|
|
|
Autor |
Wiadomo¶æ |
|
multifan4
|
Wys³any: 2017-09-11, 19:11 Rude kropki na epoksydzie 3 tygodnie od piaskowania
|
0
|
|
|
Posty: 10
|
Witam
Trzy tygodnie temu wypiaskowa³em podwozie, wydmucha³em, odt³u¶ci³em i po³o¿y³em epoksyd Lesonal - by³o ciep³o, malowanie i piaskowanie oczywi¶cie tego samego dnia. W najgorszych miejscach, tam, gdzie blacha mia³a spore w¿ery po trzech tygodniach opadów pojawi³y siê rude punkty.
Teraz ju¿ wiem, ¿e piaskowanie nie wyczy¶ci³o dok³adnie wszystkich w¿erów.
Pytanie, dlaczego rude przesz³o przez epoksyd? Nie by³o na pewno zbyt cienkiej warstwy - posz³o pó³ litra na jeden próg, tzn. po wyciêciu na zabezpieczenie wzmocnieñ.
Czy trzeba by³o daæ fertan po piaskowaniu na w±tpliwe miejsca? A mo¿e nale¿a³o daæ reaktywny? Trudno wyci±æ wszystko robi±c progi w aucie do codziennego u¿ytku.
Czy to oznacza, ¿e rude z w¿erów zawsze przejdzie przez epoksyd, czy ja pope³ni³em jeszcze jaki¶ b³±d?
Spies Hecker podaje, ¿e pod epoksyd czy¶cimy idealnie, nie ma prawa zostaæ jakakolwiek korozja, pod reaktywny nie ma takiej konieczno¶ci. Czy¿by epoksyd nie by³ szczelny?
Maluje wnêtrze progów i pod³ogê, tak¿e nie bêdzie to pó¼niej lakierowane, nie ma wiêc wielkich wymagañ co do jako¶ci, ale nie rude po trzech tygodniach bez soli.
By³bym wdziêczny za wszelkie sugestie jak robiæ - id± ostatnie dni ciep³a, pó¼niej ch³ody a ja bym chcia³ rudego w koñcu zwalczyæ. |
|
|
|
|
hematol
|
Wys³any: 2017-09-11, 19:38
|
0
|
|
|
Pomóg³: 11 razy Posty: 1007 Sk±d: ¦l±sk
|
multifan4 napisa³/a: | tam, gdzie blacha mia³a spore w¿ery po trzech tygodniach opadów pojawi³y siê rude punkty. |
Blacha w tych miejscach jest za cieñka,a w niektórych miejscach jest przekorodowana na wylot ale ty tego nie zobaczysz okiem,s± ma³e dziureczki,w których siedzi wilgoæ,w takich miejscach masz od razu korozje.Blachê wyci±æ,wstawiæ now± nie innego wyj¶cia.
Dla pewno¶ci przeszlifuj te kropki rdzy,która wysz³a,zobacz czy znikn± ale nie do go³ej blachy,niekiedy takie kropki to poprostu opi³ki metalu i one podczas malowania epoksydem wbijaj± sie w farbê i koroduj±. |
|
|
|
|
multifan4
|
Wys³any: 2017-09-11, 19:51
|
0
|
|
|
Posty: 10
|
Korozja wyst±pi³a tylko w miejscach, gdzie by³y najwiêksze w¿ery, z tym ¿e rude punkty rozfrezowa³em frezem na szlifirce prostej i dziurek na wylot jednak nie by³o, chyba, ¿e s± to naprawdê ma³e mikrodziurki, które nie sposób dostrzec nawet u¿ywaj±c lampy.
Oczywi¶cie, blacha w tych miejscach zosta³a ju¿ wyciêta i dorobiona ³atka, jednak nie daje mnie spokoju, dlaczego po tak krótkim czasie rude przechodzi przez dosyæ grub± warstwê epoksydu. |
|
|
|
|
hematol
|
Wys³any: 2017-09-11, 20:08
|
0
|
|
|
Pomóg³: 11 razy Posty: 1007 Sk±d: ¦l±sk
|
musia³bym to widzieæ,ale piaskowanie daje tylko wierzchnie oczyszczenie blach a co z drugiej strony?Tam mo¿e byæ to samo,tak samo na zak³adkach blach,jak nie "otworzysz" to nie dowiesz sie co tam siedzi. |
|
|
|
|
multifan4
|
Wys³any: 2017-09-11, 20:21
|
0
|
|
|
Posty: 10
|
Szkoda, ¿e nie zrobi³em zdjêcia kropek, tylko od razu wyci±³em i zrobi³em ³atkê. Od spodu co ciekawe nie ma korozji, sprawdzam to rêk±, któr± da siê tam w³o¿yæ, czuæ g³adki, fabryczny podk³ad.
Koroduj±cy element to wewnêtrzne wzmocnienie progu.
Przed czyszczeniem wygl±da³o to bardzo nieciekawie, by³o sporo zgorzeli, jest to widok po jej obstukaniu, przed piaskowaniem.
My¶la³em, ¿e piaskowanie oszczêdzi mi roboty z ³ataniem. |
|
|
|
|
hematol
|
Wys³any: 2017-09-11, 20:28
|
0
|
|
|
Pomóg³: 11 razy Posty: 1007 Sk±d: ¦l±sk
|
to co pokaza³e¶ to jest przekorodowane na wylot,w³a¶ciwie to ju¿ nie ma blachy.
Wszystko do wyciêcia,dorobiæ co trzeba,jak co¶ jest " zdrowe to wyczy¶ciæ i wstawic ponownie.Jak wiesz co i jak i zrobisz to dobrze to nic ci nie wyjdzie,jak takie rzeczy robiê co chwile,nic nie ma prawa wyj¶æ.W blacharce nie ma ¿adnych kompromisów,co¶ zostawisz i ci to wychodzi a ¿adna chemia nie zatrzyma korozji.
Widze tu wy³±cznie OSTRE CIÊCIE... |
|
|
|
|
multifan4
|
Wys³any: 2017-09-27, 22:23
|
0
|
|
|
Posty: 10
|
Dziêkujê za poradê, zrobi³em ma³e ostre ciêcie i dorabianie ³at.
Po ciêciu to samo miejsce wygl±da tak:
Jest to widok po czyszczeniu mechanicznym oraz piaskowaniu, przed malowaniem epoxydem, ³aty ju¿ mam dopasowane stykowo i od spodu pomalowane, te¿ epoxyd.
Niepokoi mnie jednak stan samych pod³u¿nic - lewa na fotografii:
Po malowaniu po trzech tygodniach wszystko wygl±da tak jak powy¿ej wszystko wyp³ywa - korozja jest wewn±trz, pod³u¿nica przekorodowana.
Zastanawiam siê co z tym zrobiæ, czy wycinac najgorsze miejsca po kawa³ku i wstawiæ ³atki na dorobione na styk:
tak jak zrobi³em w trzech miejscach z gorszej, prawej strony, czy raczej wiêcej wyci±æ i zrobiæ co¶ w ca³o¶ci po ca³o¶ci.
W pod³u¿nicach rozwija siê korozja poniewa¿ wewn±trz pod³u¿nicy na dole jest zgrzana druga blacha do której s± zgrzewane ¶ruby mocowania elementów podwozia i na styku wszystko siê sypie. Blacha ta jest widoczna na fotografii.
Zastanawia mnie tylko, czy przy wyciêciu wiêkszego odcinka pod³u¿nicy trzeba by w jaki¶ sposób dodatkowo usztywniæ nadwozia? Auto stoi na klockach wysoko podparte z ty³u za pod³u¿nice, z przodu za poprzeczkê przedniego zawieszenia.
Waham siê, czy w ogóle t± lew± ruszaæ, auto nie jest ¿adnym oldtimerem, o codziennego u¿ytku, jest to Multipla 00r, tak wiêc nie chcia³bym nie wiadomo ile przy nim pracowaæ, ale nie zobaczyæ na wiosnê próchno.
Stopieñ skorodowania mnie zaskoczy³ i pewnie bym tego nie robi³, gdybym zna³ stan podwozia wcze¶niej.
By³bym wdziêczny za wszelkie sugestie i porady. |
|
|
|
|
hematol
|
Wys³any: 2017-09-27, 22:58
|
0
|
|
|
Pomóg³: 11 razy Posty: 1007 Sk±d: ¦l±sk
|
Naprawa blacharska przekroczy kilka krotnie warto¶æ auta je¿eli to ma byæ dobrze zrobione,tak wiêc albo to zrobiæ dobrze i wyjdzie Cie drogo albo pozwoliæ aucie aby "dogni³" do koñca,innej mo¿liwo¶ci nie ma,inne "recepty" na blacharkê nic nie dadz±,poprostu musi byæ powycinane zgnite blachy,pod³u¿nicy rozwiercone,dorobione najlepiej z nierdzewki i to te¿ z odpowiedniej,dobrze wstawione (pospawane) pomalowane i wtedy bedzie ok,ale jak pisa³em wy¿ej to ogrom pracy,materia³ow co wi±¿e sie z kas±,wiêc raczej w tym aucie sie nie op³aci.Ja robiê takie blacharki wiêc wiem o czym mówie,po mojej robocie nic nie wychodzi ¿adna rdza ale to jest ciê¿ki kawa³ek chleba,robiê tylko klasyki,w które op³aci sie inwestowaæ,auta kilkunastoletnie s± w³a¶nie w taim stadium,ze s± przewa¿nie mocno pordzewia³e,s± stare ale nie s± klasykami,nie oplaca sie ich naprwiaæ bo kosztuj± po 2tys z³ dobre z5tys z³. |
|
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum
|
|
|