Co sÂądzicie o Standoxie?

Posty: 418

Autor WiadomoÂśĂŚ

luka.nis

DoÂłÂączyÂł: 11 Mar 2006
Posty: 4

WysÂłany: 11 Mar 2006 09:05 pm Temat postu: co sÂądzicie o standoxie?

--------------------------------------------------------------------------------

co sÂądzicie o standoxie, warto siĂŞ unich zaopatrywaĂŚ w materiaÂły?

Autor WiadomoÂśĂŚ

PAWEÂŁ
GoÂśĂŚ

WysÂłany: 11 Mar 2006 11:26 pm Temat postu: co sÂądzicie o standoxie?

--------------------------------------------------------------------------------

pracujĂŞ w Standoxie jako technik , podobajÂą mi siĂŞ te produkty , ale moja opinia moÂże byĂŚ stronnicza , musisz sam oceniĂŚ , zanim jednak sprawdzisz jakiÂś produkt, poproÂś o wyjaÂśnienie jak go stosowaĂŚ , lub przeczytaj piktogramy. moÂżesz spojÂżeĂŚ na stronĂŞ www.standox.pl

Autor WiadomoÂśĂŚ

grzesiek3210

DoÂłÂączyÂł: 23 Lis 2005
Posty: 124

WysÂłany: 12 Mar 2006 02:45 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Ja od dÂłuÂższego czasu pracujĂŞ gÂłĂłwnie na Standoxie i jestem bardzo zadowolony.Ale jak to siĂŞ mĂłwi sÂą gusta i guÂściki.Dobry kolorysta to podstawa bo czy to bĂŞdzie Debeer czy DuPont to nic nie da jak kolorysta ciemniak i zchrzani kolor (Zawsze to powtarzam wiĂŞc przepraszam jeÂśli staÂłem siĂŞ juÂż z tym nudny).

Autor WiadomoÂśĂŚ

fifka

DoÂłÂączyÂł: 14 Lis 2005
Posty: 285
SkÂąd: otwock

WysÂłany: 13 Mar 2006 04:48 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

grzesiek3210 napisaÂł:
Ja od dÂłuÂższego czasu pracujĂŞ gÂłĂłwnie na Standoxie i jestem bardzo zadowolony.Ale jak to siĂŞ mĂłwi sÂą gusta i guÂściki.Dobry kolorysta to podstawa bo czy to bĂŞdzie Debeer czy DuPont to nic nie da jak kolorysta ciemniak i zchrzani kolor (Zawsze to powtarzam wiĂŞc przepraszam jeÂśli staÂłem siĂŞ juÂż z tym nudny).

Grzesiek , a zauwaÂżyÂłeÂś powtarzalnoÂśĂŚ postĂłw?
_________________
KupiĂŞ motocykle i skutery po wypadkach,rĂłwnieÂż bez prawa rejestracji.
WiadomoÂści proszĂŞ na priv.

Autor WiadomoÂśĂŚ

grzesiek3210

DoÂłÂączyÂł: 23 Lis 2005
Posty: 124

WysÂłany: 13 Mar 2006 10:52 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Tutaj jeszcze siĂŞ nie powtĂłrzyÂłem ale sam siĂŞ ÂłapiĂŞ na tym Âże czĂŞsto zahaczam o ten temat.

NajczĂŞÂściej gdy ktoÂś mĂłwi Âże lakier np. "made in EU" Producent nieznany:) bardziej mu wchodzi(najczĂŞÂściej mĂłwiÂą ÂŻE JEST LEPSZY BO KOLOR ZAWSZE WCHODZI) niÂż np. z PPG albo z Sikkensa czy Standoxa. To znaczy Âże nie lakier jest lepszy tylko kolorysta,gdyÂż okazuje siĂŞ Âże dorabiaÂł w 2 rĂłÂżnych mieszalniach.Mam kolegĂŞ ktĂłry za Âżadne skarby nie zmieni Debeera na nic innego bo siĂŞ przejechaÂł na PPG(kolorysta miaÂł zawsze problem z perÂłami 1/10 wychodziÂło)a mĂłwi ,Âże "z Debeera to inna bajka" .Tylko nie moÂże pojÂąĂŚ tego Âże Debeera miesza mu goÂśĂŚ co ma 3 mieszalniki i dobrych parĂŞ lat wprawy.
A nie siedzi goÂśĂŚ co 2 tygodnie wczeÂśniej robiÂł w warzywniku i przyjeli go dlatego bo miaÂł stycznoÂśĂŚ z wagÂą.Taka prawda Âże to trzeba lubieĂŚ i nawet najlepsze lakiery z najlepszymi recepturami nie wyjdÂą gdy "kolorysta" bĂŞdzie robiÂł to nasiÂłĂŞ i z ÂłaskÂą.

Autor WiadomoÂśĂŚ

gosc
GoÂśĂŚ

WysÂłany: 14 Mar 2006 07:46 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

grzesiek3210 po czĂŞĹci masz racjĂŞ kolorysta to 50% koloru drugie 50% to lakiernik a z lakierem perÂłowym to nie masz racji perÂłe trudno zrobiĂŚ idealnie moÂże twĂłj kolega coĹ nie tak robiÂł lakierujÂšc wiesz ja mam klientow ktorzy jak idĂŞ na urlop to przestaja lakierowac wiec rzadko mam wolne lakier moze zrobic ktos inny ale wystarczy ze ja go opisze i nie ma Âżadnych reklamacji ani problemĂłw to nazywa siĂŞ sugestia dobrego kolorysty

Autor WiadomoÂśĂŚ

grzesiek3210

DoÂłÂączyÂł: 23 Lis 2005
Posty: 124

WysÂłany: 15 Mar 2006 12:15 am Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

WÂłaÂśnie chodzi mi dokÂładnie o to Âże na mieszalniku PPG pracuje chÂłopak ktĂłry nie miaÂł praktycznie Âżadnego przeszkolenia. 4 miesiÂące praktyki polegajace na tym Âże klepaÂł z receptury...ZERO inwencji wÂłasnej. Nawet jak widziaÂł Âże kolor z kija jest inny niÂż na bÂłotniku(przykÂład) to mĂłwiÂł Âże to na 100% to bo tak ma w komputerze.To wedÂług mnie On nie jest kolorysta tylko sprzedawca farb.

A chodzi mi dokÂładnie o to samo bo goÂśĂŚ ktĂłry miesza koledze Debeera jest tÂą samÂą osobÂą u ktĂłrej biorĂŞ Standoxa i Spectrala.I gdy on jedzie na dodatkowe szkolenie albo bierze urlop to staram siĂŞ z nim wczeÂśniej dogadaĂŚ i na te kilka dni biorĂŞ WIĂKSZÂĄ robotĂŞ.Dobieram wczeÂśniej lakiery i siĂŞ bawiĂŞ powiedzmy z 2 autami.A mniejsze naprawy przestawiam w kolejce do powrotu kolegi(kwestia max.tygodnia).TakÂże perÂłĂŞ mimo Âże bardzo trudno zrobiĂŚ to da siĂŞ jÂą zrobiĂŚ na tyle dobrze aby zarĂłwno klient jak i lakiernik byÂł zadowolony...tylko trzeba do tego mieĂŚ trochĂŞ w gÂłĂłwce.Pozdrawiam.