Wycena naprawy lakierniczej - Insignia Kombi 2012 r.

Posty: 2

CzeÂśĂŚ

Jako nowy uÂżytkownik i osoba bez Âżadnej wiedzy w temacie, chciaÂłem zwrĂłciĂŚ siĂŞ do obecnych tutaj doÂświadczonych userĂłw o pomoc. Tak, jak napisaÂłem, nie znam siĂŞ kompletnie na blacharce ani lakierowaniu, a jestem bardzo zdeterminowany, Âżeby naprawiĂŚ defekty karoserii mojej Insignii (niedawno kupiÂłem, po prostu coÂś mnie trafi, jeÂśli nie skorygujĂŞ tych uszkodzeĂą, bo autentycznie kujÂą mnie w oczy). Obawiam siĂŞ, Âże zwaÂżywszy na wymienione przeze mnie czynniki Âłatwo bĂŞdzie mi wcisnÂąĂŚ kit (a nie jest znowu tak prosto oszacowaĂŚ sobie cenĂŞ roboty na podstawie suchych cennikĂłw i informacji w necie), za ktĂłry zapÂłacĂŞ, a o jego sÂłabej jakoÂści przekonam siĂŞ niebawem.

MiaÂłem wczeÂśniej upatrzone dwa ubytki - na masce oraz przednim zderzaku, ktĂłrej aÂż tak siĂŞ jednak w oczy nie rzucaÂły, niemniej dziÂś staÂło siĂŞ nieszczĂŞÂście i dotknÂąÂłem sÂłupa podczas parkowania tyÂłem. Efekt - wgnieciony (chyba) zderzak i trochĂŞ odpryÂśniĂŞtego lakieru na tylnej klapie. Lakier mojej Insigni to sÂłynny z rysowania siĂŞ od samego patrzenia (gdzieÂś siĂŞ z takim okreÂśleniem spotkaÂłem) Mahogany. PoniÂżej zaÂłÂączam zdjĂŞcia:

Tylni zderzak #1 (kolizja ze sÂłupem):

Tylni zderzak #2 (kolizja ze sÂłupem):

Tylni zderzak #3 (kolizja ze sÂłupem):

Przedni zderzak (wczeÂśniej o tym juÂż wiedziaÂłem, coÂś punktowo trafiÂło i niestety dosyĂŚ skutecznie)

Maska (nie mam pojĂŞcia, co tu siĂŞ staÂło, jakby jakiÂś kamyk walnÂąÂł przy duÂżej prĂŞdkoÂści i siĂŞ rozpadÂł, rysa gÂłĂŞboka, wyczuwalna bardzo dobrze przy dotyku)

OczywiÂście najbardziej "boli" Âślad po sÂłupie, bo tu juÂż chyba nie chodzi o sam lakier :-(

ChciaÂłbym poza tym zapytaĂŚ o jednÂą rzecz. OgĂłlnie samochĂłd, jeÂśli chodzi o stan techniczny sprawuje siĂŞ dobrze, byÂł sprowadzony przez sprawdzonego i zaufanego poÂśrednika, niemniej miaÂłem od poczÂątku pewne zastrzeÂżenia co do stanu karoserii, tj. nie mogÂłem oprzeĂŚ siĂŞ wraÂżeniu, Âże z kaÂżdym kolejnym myciem na myjni bezdotykowej (szerokim Âłukiem omijam automatyczne) znajdujĂŞ coraz wiĂŞcej rys - czy moÂżliwe jest, Âże przed sprowadzeniem samochodu zrobiÂł go lakierniczo "na szybko", Âżeby tylko samochĂłd wyglÂądaÂł dobrze, a efekt prac byÂłby skrajnie nietrwaÂły? Czy moÂżliwe jest, Âżeby poprawki lakiernicze gorszej jakoÂści "puszczaÂły" juÂż po kilku wizytach na myjni? Czy jeÂśli myjĂŞ dach samochodu i widzĂŞ, Âże woda ukÂłada siĂŞ na nim nieregularnie (w sensie takim, Âże na pewnej poÂłaci dachu woda szybciej spÂływa, rozkÂłada siĂŞ bardziej rĂłwnomiernie, kiedy w innych miejscach od razu robi siĂŞ taka jakby szaĂŚ), to moÂże to ÂświadczyĂŚ o tym, Âże Ăłw dach teÂż jest po jakichÂś wÂątpliwej jakoÂści poprawkach?

ByÂłbym zobowiÂązany, jeÂśli ktĂłryÂś z obecnych tutaj specjalistĂłw poÂświĂŞciÂł mojemu casusowi kilka chwil uwagi i podzieliÂł siĂŞ spostrzeÂżeniami, tudzieÂż mniej wiĂŞcej przybliÂżyÂł mi, z jakiego rzĂŞdu wydatkiem musiaÂłbym siĂŞ liczyĂŚ.

Pozdrawiam, Stasiu

**Pomógł:** 4 razy Posty: 179

Z wycenÂą nie pomogĂŞ, ale te pojawiajÂące siĂŞ rysy to pewnie efekt wymywania pasty polerskiej, ktoÂś spolerowaÂł auto pastÂą z wypeÂłniaczami przed sprzedaÂżÂą i teraz ta pasta "schodzi" z lakieru. Tu moÂże pomĂłc autodetailing.

Posty: 2

A jeÂśli zdecydowaÂłbym siĂŞ na opcjĂŞ "Autodetalingu", to faktycznie jest to praca, ktĂłrej efekty bĂŞdÂą widoczne odpowiednio dÂługo, czy moÂże teÂż kwestiÂą czasu bĂŞdzie ponowne "wypÂłyniĂŞcie" rys na powierzchniĂŞ?