Szukaj FAQ Album



Przesuniêty przez: Tech 2009-04-25, 17:41
Autor Wiadomo¶æ
DrCruel
Wys³any: 2006-01-07, 17:17   "Obwódki" na obrze¿ach
0
UP DOWN


Posty: 418
DrCruel
Site Admin
Do³±czy³: 13 Lip 2005
Posty: 35
Wys³any: Sob Lip 23, 2005 6:01 pm Temat postu: "Obwódki" na obrze¿ach
--------------------------------------------------------------------------------
Witam.
Chcia³bym rzuciæ ciekawy temat do dyskusji bo to chyba bol±czka wielu lakierników, a mianowicie:
Jak sobie radzicie z tzw. "obwódkami" które powstaj± na obrze¿ach naprawianego miejsca i s± widoczne po polakierowaniu?
Ja mam swoj± teoriê ale mo¿e wspólnie dojdziemy do ciekawszych wniosków.
Przy tej wadzie warto chyba zrobiæ rozgraniczenie na obwódki powstaj±ce na rozszlifowanej fabrycznej bazie wodnej i na takie które powstaj± na samym brzegu podk³adu wype³niaj±cego. Jak bêdziecie opisywali swoje patenty to zaznaczajcie o które obwódki chodzi, chyba ¿e patent za³atwia oba problemy


Go¶æ
Wys³any: Sro Lip 27, 2005 10:29 pm Temat postu: Re: "Obwódki" na obrze¿ach
--------------------------------------------------------------------------------
Witam . Z chêci± odpowiem na Twoje pytanie , ale nie za bardzo kumam o co Ci chodzi . Generalnie mo¿e byæ byæ kilka przyczyn powstawania wyró¿niania siê miejsca naprawianego . Kanty , przebarwienia , przysiadanie , cienie . Co dok³adnie masz na my¶li ?


DrCruel
Site Admin
Do³±czy³: 13 Lip 2005
Posty: 35
Wys³any: Pon Sie 15, 2005 11:37 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
Witam.
Sorry z d³u¿sz± nieobecno¶æ... wakacje
Generalnie chodzi mi o to aby poruszyæ problem wszystkich b³êdów lakierniczych ale aby te nasze dyskusje mia³y sens to musimy to robiæ ma³ymi kroczkami i dok³adnie opisywaæ powstaj±ce "skuchy" oraz przedstawiaæ pomys³y co robiæ aby tego unikn±æ. Du¿ym problemem bêdzie ujednolicenie nazewnictwa b³êdów, bo w ró¿nych regionach kraju u¿ywa siê ró¿nych nazw, okre¶leñ, s³ów do tego samego b³êdu. Z tego wzglêdu b±d¼my wyrozumiali dla osób, które nie rozumi± czego¶, co dla innych jest oczywiste... po to jest forum aby siê pytaæ i odpowiadaæ a nie robiæ sobie docinki, jak to zdarza³o siê na innych forach.

Teraz konkrety...
Go¶æ, który chcia³ odpowiedzieæ na mój pierwszy post nie zrozumia³ mojego pytania prawdopodobnie z przyczyn o których pisa³em wy¿ej i poda³ kilka przyczyn powstawania wyró¿niania siê naprawianego miejsca. Z jego listy najbardziej do mojego pytania pasuj± "kanty". Ja celowo napisa³em "obwódki", bo to jest najbardziej obrazowe okre¶lenie ale mog³em napisaæ te¿ "odciêcia" bo tak te¿ mówi± na tê wadê. Teraz widzimy dlaczego warto pytaæ i cierpliwie odpowiadaæ. Jak kto¶ zna jeszcze inne okre¶lenia tego b³êdu to proszê dopisaæ do listy.

Wiêc kanty, odciêcia, obwódki...... powstaj± z kilku przyczyn
Pierwsza:
W systemach dwuwarstwowych baza a zw³aszcza baza wodna stosowana na autach od kilku ³adnych lat w OEM czyli pierwszym wymalowaniu fabrycznym jest bardzo podatna na wch³anianie rozpuszczalnika zawartego w podk³adach, którymi naprawiamy nasze autka. Miejsce gdzie ta baza ma mo¿liwo¶æ kontaktu z podk³adem akrylowym to w³a¶nie ta obwódka powstaj±ca po rozszlifowaniu naprawianego miejsca. Je¿eli podk³ad ma agresywny rozcieñczalnik lub u¿yjemy agresywnego rozpuszczalnika do rozcieñczenia podk³adu np. NITRO !!! to ten rozcieñczalnik wch³ania siê w tê szczelinê pomiêdzy orginalnym podk³adem a orginalnym lakierem bezbarwnym czyli warstwê bazy wodnej i zostaje tam uwiêziony przez wi±¿±cy powierzchniowo podk³ad, który w³a¶nie nak³adamy, zw³aszcza gdy jest wysoka temperatura otoczenia. W ciep³y dzieñ podk³ad wydaje siê nam dobry do szlifowania ju¿ po kilku godzinach, jednak uwiêziony rozpuszczalnik siedzi tam dalej... my sobie idealnie wyszlifujemy powierzchniê a po jakim¶ czasie okazuje siê, ¿e ten rozpuszczalnik musia³ siê gdzie¶ ulotniæ i w tym miejscu na³o¿ona warstwa kurczy siê i powstaje widoczna krawêd¼.

Opisa³em problem dok³adnie i teraz liczê, ¿e siê w³±czycie do dyskusji i podacie w³asne patenty na tê dolegliwo¶æ.... bo nie bêdê sam sobie odpowiada³


lukas
Do³±czy³: 13 Lip 2005
Posty: 23
Wys³any: Sob Sie 20, 2005 9:19 pm Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
Witam.
Ja uwa¿am, ¿e bardzo wa¿ne jest aby rozszlifowuj±c naprawiane miejsce, odpowiednio dobieraæ granulacje papierów tzn. nie jednym kr±¿kiem np. P150 i wystarczy, bo podk³ad zakryje ale stosowaæ minimum trzy granulacje np. P100 - P180 - P280 a najlepiej skoñczyæ na P360, zw³aszcza same brzegi czyli, te "obwódki" o których mówi Cruel.


grzes
Go¶æ
Wys³any: Czw Pa¼ 27, 2005 10:16 pm Temat postu: obwodki
--------------------------------------------------------------------------------
z mojego doswidczenia mysle ze powinniscie dolewac molo roscieczalnika do podkladu
a co najwazniejsze nie wylewac podkladu zle sie obrabia ale 80% ze nie pojawia sie obwodki, jesli pojawiaja sie rysy to znaczy ze nie jest dokladnie poprawione papierem 240


DrCruel
Site Admin
Do³±czy³: 13 Lip 2005
Posty: 35
Wys³any: Pi± Pa¼ 28, 2005 8:39 am Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
No w³a¶nie, za wszystkie te obwódki jest odpowiedzialny rozcieñczalnik, czyli - jak napisa³ grze¶ ma³o go dolewaæ do podk³adu ale to przy wype³niaczach typu multi filler jest raczej nie do zastosowania.
Napisa³ te¿, ¿e nie wylewaæ podk³adu - to mo¿na zastosowaæ ale zaraz ludzie powiedz±, ¿e "kto by siê bawi³ z podk³adem na wiele cienkich warstw"
Trzeba to wszysto wypo¶rodkowaæ i bêdzie ok.

A wiêc:
1. dok³adne szlifowanie drobnymi granulacjami - patrz post lukasa
2. aby odizolowaæ rozszlifowane miejsca od grubej warstwy podk³adu trzeba po³o¿yæ bardzo cienk± warstwê podk³adu, najlepiej typowo miêdzywarstwowego (np. novol 3+1) lub gruntuj±cego (np. epoxyd do gruntowania) na same rozszlifowane miejsca i pozwoliæ na dobre odparowanie tego podk³adu - 15 min. Ta warstewka zamknie nam rozszlifowane warstwy i nie pozwoli w w znacznym stopniu aby rozcieñczalnik z nastêpnej nak³adanej warstwy podk³adu przenika³ w g³±b starych warstw.
3. nastêpnie po³o¿yæ cienk± warstwê ale ju¿ na ca³± podk³adowan± powierzchniê i te¿ daæ mu dobrze odparowaæ.
4. teraz mo¿emy po³o¿yæ ju¿ grub± warstwê lub dwie, je¿eli jest taka potrzeba, oczywi¶cie musimy pamiêtaæ o odparowaniu.

Mo¿e siê wydawaæ, ¿e to wiêcej roboty a zw³aszcza czasu potrzebnego na zapodk³adowanie ale jestem przekonany ¿e siê op³aci


grzes
Go¶æ
Wys³any: Nie Pa¼ 30, 2005 11:45 pm Temat postu: obwodki
--------------------------------------------------------------------------------
jestem przekonany ze szypciej poloze kilkanascie cienkich warstw suszac
suszarka kazda warstwe niz kilka grubych. wszystkie warstwy cienkie
utworza cos na wzor grubej i twardej ksiazki a w przypadku grubych
nie wyschnietych warstw bedzie to miekka gabka.tak moge przedstawic to
na tym przykladzie nic innego nie przychodzi mi do glowy
 

LAKIEROWANKO Strona G³ówna » LAKIERNICTWO SAMOCHODOWE » Technologia i materia³y

Odpowiedz do tematu  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum
Skocz do: 

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - manga