Szukaj FAQ Album



Autor Wiadomo¶æ
siwus2007 
Wys³any: 2010-06-30, 17:02   Naci±ganie karoserii
0
UP DOWN


Posty: 194
Mam pytanko dotycz±ce sposobu mocowania i naciagania autek po niewielkich dzwonkach.

Mam do naprostowania pod³oge baga¿nika oraz koñcówki pod³ó¿nic, i chcia³bym uczynic to sam w warunkach domowych spawaj±c "ramke" do zamocowania budy (chyba bez tego sie nie obejdzie by nie przesuwa³o samochodu) Tylko jak przypocowac bude prawod³owo? Pod³ó¿nice jako profil z otworami od spodu wydaj± mi siê s³abe (zdrowe) by je ¶ci¶n±æ (chyba sie pogniot±) tak by nie u¶lizg³y sie uchwyty wiec moze jak±¶ role odgrywaja tu te otwory w nich? Jak to uczyniæ?

Kolejnym nurtuj±cym mnie watkiem jest sposób mocowania ³añcucha blacharskiego do fragmêtu który chcemy naciagn±æ. Co proponujecie? (Poza warsztatem ;P ) Klamra chyba nei wszedzie sie spisuje...? Wolê zakupic kilka gratów do tej roboty za pieniadze które bym zap³aci³ za ta us³uge.

My¶le nad zakupem kompletu rozpieieraków wraz z sciagaczem czy taki sciagacz hydrauliczny odpowiednio przymocowany do ramy spe³ni³ by rolê dozera? Je¶li nie to co proponujecie? Co zakupiæ?
 
 

Giezet 
Wys³any: 2010-07-01, 06:57   
0
UP DOWN


Pomóg³: 4 razy
Posty: 123
Sk±d: Krosno
Kolego widzia³es kiedys w jaki sposób mocuje sie karoseriê do ramy naprawczej?

Nikt tam nie spawa, nie kreci ramy do pod³u¿nic... :blee:

Karoseriê mocuje sie na czterech ³apach do rantu progów, czyli miejsca, w którym zgrzewana jest blacha zewnetrzna z wewnetrzn±.

Ale zacznij od oczyszczenia progów z baranków, konserwacji, itd do go³ej blachy, bo nie bedzie dobrze trzymaæ.

I kolego mylisz pojêcia - dozer to nie ¶ci±gacz, dozer rozpycha, a nie ¶ci±ga.
 

Robertlodz09 
Wys³any: 2010-07-01, 08:36   
0
UP DOWN


Pomóg³: 61 razy
Posty: 3387
Sk±d: £ód¿
Kolego wnioskuje po twojej wiadomo¶ci ¿e raczej nie masz do czynienia z naprawami powypadkowych samochodów a nawet z blacharstwem samochodowym :nie: Wiesz "ci±gniêcie" auta na ramie czy nawet na prostej "k±townicy" wymaga wiedzy ,umiejêtno¶ci ,do¶wiadczenia i praktyki. To wszystko nabywa siê poprzez pracê i naukê od ludzi z którymi siê pracuje maj±cymi wieksze do¶wiadczenie i lata praktyki. Tak¿e bez urazy ale lepiej jednak bedzie je¶li we¿miesz kolego i powierzysz naprawê tego auta komu¶ z do¶wiadczeniem i praktyk± :tak: Wiesz pewnych rzeczy siê nie przeskoczy a ja do¶æ czêsto spotykam auta które s± "krzywo"naci±gniête i wymagaj± ponownej "naprawy" aby mog³y przej¶æ przegl±d techniczny. Pozdrawiam! :spoko:
 

³ysy73 
Wys³any: 2010-07-01, 14:12   Re: Naci±ganie karoserii
0
UP DOWN

Pomóg³: 23 razy
Posty: 978
[quote="siwus2007"]Mam pytanko dotycz±ce sposobu mocowania i naciagania autek po niewielkich dzwonkach.

Witam przyjacielu.

W ¿aden sposób nie da siê podwa¿yæ czegokolwiek z tego, co powiedzieli moi przedmówcy.

Widaæ, ¿e o blacharce nie masz zielonego pojêcia.
Niestety, ale s±dzê ¿e o cenach narzêdzi równie¿. I to nawet tych z najni¿szej pó³ki.

Jedyne, co ja bym doradza³, to równie¿ oddanie auta do naprawy komu¶ kompetentnemu i znaj±cemu siê na tym fachu.
Cena za ca³o¶æ nie powinna byæ przecie¿ wy¶rubowana, bo sam na wstêpie da³e¶ do zrozumienia, ¿e auto JEST PO NIEWIELKIM DZWONKU.

Rozumiem, ¿e chodzi Ci oczywi¶cie o koszty.
Wiêc zak³adaj±c b. mocno na wyrost, ¿e wiesz chocia¿ co nie co o lakierowaniu {w co sorry, ale w±tpiê}, to dla obciêcia kosztów mo¿esz zleciæ komu¶ sam± blacharkê, a przygotowanie do lakierowania, i samo lakierowanie dokonaæ samemu.
Tylko tak mo¿esz co¶ zaoszczêdziæ, ale pod warunkiem, ¿e dasz Sobie z reszt± radê.

Powodzenia
 

siwus2007 
Wys³any: 2010-07-01, 16:22   
0
UP DOWN


Posty: 194
Panowie faktem jest ze jestem ciemny w sprawach naciagania karoserii ale w sprawach lakierowania ogarniam sprawe.... Dlatego pytam bym nie by³ czym¶ zaskoczony.

Ceny narzêdzi znam i wiem ze to nie s± ma³e kwoty jednak jest to swego rodzaju inwestycja. Uszkodzenia nie s± tak duze (pomiêta pod³oga z wnek± na ko³o dojazdoweowe) dlatego tez sam sie za to zabiore tymbardziej ze to mój samochód.

Dziekuje za moze niezbyt optymistyczne uwagi ale doceniam to.

2 toy.JPG
Plik ¶ci±gniêto 370 raz(y) 283.42 KB

 
 

Homer S. 
Wys³any: 2010-07-01, 16:44   
0
UP DOWN


Pomóg³: 19 razy
Posty: 861
Nie wygl±da to tak gro¿nie mo¿na kupiæ drugi ty³ wszystko rozwierciæ i prze³o¿yæ .Tu przyk³ad pomimo ¿e jest na ramie ale tylko dla wygody dostêpu od do³u.

LGIM0103.jpg
Plik ¶ci±gniêto 3787 raz(y) 127.25 KB

LGIM0123.jpg
Plik ¶ci±gniêto 937 raz(y) 146.18 KB

_________________

  
 

Robertlodz09 
Wys³any: 2010-07-01, 17:01   
0
UP DOWN


Pomóg³: 61 razy
Posty: 3387
Sk±d: £ód¿
Na zdjeciach to przewa¿nie wszystko wygl±da "niegro¿nie" ,jak siê ma "pojêcie" :tak: A jak kolego Homer by¶ nie mia³ w ¿yciu m³otka blacharskiego w rêkach to te¿ by¶ siê "rzuci³" na tak± naprawê? Obawiam siê ¿e nie :nie: Wszystko jest "proste" jak siê ma z tym do czynienia na codzieñ :tak: Pozdrawiam! :spoko:
 

siwus2007 
Wys³any: 2010-07-01, 17:32   
0
UP DOWN


Posty: 194
Co do zdjêæ to racja...

W bagazniku jest spustoszenie ale jak kolega pisze do rozwiercenia i wstawienia mig-iem nowa... pas tylni a nawet belka s± nawet ok. Tylko najpierw trzeba ciutke naprostowac te banany...


Naprawde mam czas i warunki a przedewszytskim checi. Jestem dok³adny i zawziety wiec przy pewnym wsparciu z teorii my¶le ze dam rade ;)

sspód.jpg
tu widac naszego banana od spodu jak go podgie³o
Plik ¶ci±gniêto 425 raz(y) 139.94 KB

banan prawy.jpg
Plik ¶ci±gniêto 676 raz(y) 183.37 KB

banan lewy.jpg
Plik ¶ci±gniêto 1305 raz(y) 202.58 KB

 
 

megacar 
Wys³any: 2010-07-02, 23:10   
0
UP DOWN

Posty: 9
Sk±d: Ryki
to napisz czym dysponujesz ?? jakies haki w pod³odze?? masz go gdzie zapolowac? ;)
cos do ciagniecia???? bloczek ³ancuchowy itp??
 

siwus2007 
Wys³any: 2010-07-02, 23:39   
0
UP DOWN


Posty: 194
Naciagnac go my¶le ze da³bym rade w gara¿u u mnie jest to konstrukcja stalowa na 15cm ¿elbetu wiecstabilne jest a co do narzedzia do naciagania my¶le nad zakupem pompy i si³ownika by zrobic dozer... przyda sie na przysz³o¶æ
 
 

megacar 
Wys³any: 2010-07-06, 06:41   
0
UP DOWN

Posty: 9
Sk±d: Ryki
musia³bys miec bardzo dobrze zapolowane auto bo silownik ma ma³y skok w takich warunkach to auto sie bedzie przesuwac i nie starczy si³ownika juz. najlepiej go jest zamocowac ³ancuchami z przodu w miejcach najbardziej wytrzyma³ych tj mocowanie np sanek
(wiem profesjonalizm to to nie jest ale kiedys i ja tak robi³em i dawa³o rade ) :D
ciagnac ty³ pasowa³o by na takiej wysokosci jak jest ta pod³oga i pod³uznice .pod³uznica ta z³amana to ci wylezie nawet ciagnac za ten hak przykrecony do niej ,naciagnac i opukiwac m³otkiem najlepiej nad z³amaniem wyciac sobie okienko z gory bedzie wtedy dostep zeby dobrze ja wyprostowac . ta pod³oga i pas to do wyrzucenia jest najlepiej rozwiercic w wstawic drugie wiec jesli pas do wywalenia to mozna by by³onawiercic w nim otwory od wewnatrz dac mocny katownik ew jakis p³askownik i przymocowac sie do niego na srodku od zewnatrz auta wtedy bedzie ciagnac ci ca³oscia pas ... najlepiej gdzies na samym dole zamocowac ew szczeka blacharska wywalic pas i ciagnac za ta pod³oge ,mozna tez dospawac kawa³ek blachy z uchem ...... tu trudno tak schematycznie opisac to bo blacharstwo to myslenie i pomys³owosc ;) ja to bym widzia³ ciagnac na 2 kirfory (bloczki)na raz i powinno ³adnie wylezc :cool:
 

siwus2007 
Wys³any: 2010-07-06, 16:40   
0
UP DOWN


Posty: 194
megacar napisa³/a:
nawiercic w nim otwory od wewnatrz dac mocny katownik ew jakis p³askownik i przymocowac sie do niego na srodku od zewnatrz auta wtedy bedzie ciagnac ci ca³oscia pas ...


tak± w³asnie mia³em wizje tylko nie obada³em jeszcze jak j± wydrzec z mocowan poprzecznych z nad tylnego zawieszenia... byæ mo¿e bede robi³ samochód w pracy na duzej hali gdzie sa duze solidne s³upy wiec mysle ze to u³atwi mi ta rozrywke. Tylko w³asnie co do zacumowania samochodu mam obawy czy sie cos innego nei naciagnie jesli za przód go zamocuje do s³upów

jak s±dzisz/sadzicie czy bloczkami ³ancuchowymi naciagne tak pod³u¿nice by szpara miedzy drzwiami a tylnimi b³otnikami powróci³a do pierwotnej postaci??
 
 

megacar 
Wys³any: 2010-07-06, 21:46   
0
UP DOWN

Posty: 9
Sk±d: Ryki
zalezy jak mocne sa to bloczki??? najlepsze sa gornicze takie z ³ancuchem jak od motoru tylko ze duuuzo wiekszym ,sa w miare poreczne
a co do mocowan z przodu to juz taki urok naprawy nie na ramie ;( ale ni powinno sie tam nic przestawic
 

grzechoo2008 
Wys³any: 2010-07-07, 09:57   
0
UP DOWN

Pomóg³: 4 razy
Posty: 377
Sk±d: kuj-pom
Witam Was!
Jest parê rzeczy w tym temacie na nie.
Mocowanie za przód w celu prostowania ty³u - raczej z³y pomys³. Ruzyko jest takie, ¿e je¶li autko ma ju¿ "kilka" latek to trzeba liczyæ siê z ty, ¿e nadwozie mo¿e nie mieæ takiej sztywno¶ci wiêc zagro¿enia s± takie:
- pêkniêta przednia szyba(je¶li jest wklejana)
- poprzestawiane szczeliny na boku auta
ale auto jest widaæ do¶æ m³ode wiêc ³atwo siê nie podda a wiêc na pewno:
- naruszone przednie zawieszenie.
Siwus polecam ci jednak ¿eby¶ pieni±dze które zamierzasz wydaæ na jaki¶ sprzet wyda³ na dorego blacharza.
Naprawa ty³u we w³asnym zakresie bez ramy -nie polecam :nie:
Zdecydowanie lepsza w Twoim przypadku jest opcja proponowana przez Homera S
 
 

siwus2007 
Wys³any: 2010-07-07, 16:06   
0
UP DOWN


Posty: 194
grzechoo2008 napisa³/a:
Zdecydowanie lepsza w Twoim przypadku jest opcja proponowana przez Homera S


racja jednak po rozwierceniu pod³ogi i tylnego pasa musze potem wyprostowac nagiet pod³uznice by wspawac nowe elementy

A co do mocowania samochodu to my¶le ze gdzies za teylne zawieszenie (belke) bym mocowa³ bo jestem swiadom naciagniecia przodu... Pod³u¿nice my¶le³em by nagrzac palnikiem w miejscach zgiec by lepiej odda³ materia³
 
 

grzechoo2008 
Wys³any: 2010-07-07, 22:21   
0
UP DOWN

Pomóg³: 4 razy
Posty: 377
Sk±d: kuj-pom
siwus2007 napisa³/a:
Pod³u¿nice my¶le³em by nagrzac palnikiem w miejscach zgiec by lepiej odda³ materia³

Wiesz za co odpowiadaj± pod³u¿nice w tym miejscu samochodu? To profile które usztywnaj± tyln± czê¶æ nadwozia a nie ¿adne tam wielkie elementy no¶ne czy inne czary mary wiêc je¶li chcesz je grzaæ i naci±gaæ to daj sobie z tym spokój. 50 razy mierz i dopasuj wszystko a potem zwyczajnie wytnij gdzie¶ blisko za zagiêciem i wspawaj nowe tzn. dobre wraz z reszt± ty³u.
Wiem, ¿e zaraz odezw± siê g³osy, ¿enie mo¿na ci±æ pod³u¿nic ale niech kto¶ mi wyt³umaczy dlaczego takie rozwi±zanie jestgorsze od grzania czego¶ pogiêtego i prostowania na si³ê .
Jest gdzie¶ na You Tube film z testu zderzeniowego aut naprawianych obydwoma sposobami. Zdziwiliby¶cie siê jak wielkie ró¿nice uszkodzeniach sa na niekorzy¶æ elementów naprawianych przez nac±ganie i grzanie.
Ale wybór sposoby naprawy nale¿y do Ciebie.
Owocnych prac i dok³adno¶ci ¿yczê bp przyda siê przy takim autku. :spoko:
 
 

Dawid1989 
Wys³any: 2010-07-07, 22:50   
0
UP DOWN

Pomóg³: 8 razy
Posty: 324
Sk±d: okolice Mielca
Dok³adnie jak pisze grzechoo2008, je¶li pod³u¿nica bêdzie nagrzana punktowo o w tym czasie naci±gana to blacha radykalnie zmieni swoj± grubo¶æ na "¿yletkê" i bêdzie w tym miejscu os³abiona. Ja nie maj±c ramy cio³bym to za misk± i wstawi³ nowy ty³.
 

siwus2007 
Wys³any: 2010-07-08, 00:26   
0
UP DOWN


Posty: 194
Jak na moje oko to nie ma takiej tragedii by ci±æ to... postaram sie zrobic to bez grzania
 
 

megacar 
Wys³any: 2010-07-08, 08:10   
0
UP DOWN

Posty: 9
Sk±d: Ryki
Dawid1989 napisa³/a:
Ja nie maj±c ramy cio³bym to za misk± i wstawi³ nowy ty³.

jesli chodzi o wstawienie ca³ej ,,dupki" to raczej moze sobie nie poradzic ;)
a jesli chodzi o mocowanie auta to nigdy za zawieszenie tylko za mocowanie zawieszenia do nadwozia :sciana:
dawid1989 ma racje ze szczelinny moga sie zwiekszyc i w czasie ciagniecia troche to widac zawsze ale po puszczeniu wracaja a co do ciecia pod³uznic to jesli jest mozliwosc to nie tnij one wylez± to nie czo³g ^^ robie akurat podobnego dzwonka moze troche mniej ty³em (scenic) pod³uzniczki na ramie wróci³y jak ta lala :cool:
warunki jak opisujesz sa spartanskie wiec kazde rozwiazanie niesie za soba pewne ryzyko dotyczace ciagniecia
 

Dawid1989 
Wys³any: 2010-07-08, 22:40   
0
UP DOWN

Pomóg³: 8 razy
Posty: 324
Sk±d: okolice Mielca
siwus2007, No dla mnie te¿ nie ma :) Normalna robota dla blacharza,blacharza z ram± ;) Je¶li wykluczasz przeszczep to na Twoim miejscu ogl±dn±³ bym podwozie na kanale.a dok³adnie mocowanie zawieszenia. Dorobi³bym z grubej blachy jakie¶ kszta³tki które mo¿na by by³o przykrêciæ do podwozia(¶rub± która mocuje np sanie) Zeby by³a baza do z³apania. W wylewkê wkrêci³bym takie masywne ¶ruby rozporowe w odpowiedniej odleg³o¶ci ¿eby idealnie by³y pod naszymi kszta³tkami i za pomoc± te¿ jakiego¶ grubego profilu z otworami skrêci³ by³ kszta³tki z wylewk±. No i auto masz umocowanie. teraz si³ownik ¶ci±gaj±cy i solidny s³up ;)
 

siwus2007 
Wys³any: 2010-07-08, 23:25   
0
UP DOWN


Posty: 194
Dawid1989 napisa³/a:
siwus2007, No dla mnie te¿ nie ma :) Normalna robota dla blacharza,blacharza z ram± ;) Je¶li wykluczasz przeszczep to na Twoim miejscu ogl±dn±³ bym podwozie na kanale.a dok³adnie mocowanie zawieszenia. Dorobi³bym z grubej blachy jakie¶ kszta³tki które mo¿na by by³o przykrêciæ do podwozia(¶rub± która mocuje np sanie) Zeby by³a baza do z³apania. W wylewkê wkrêci³bym takie masywne ¶ruby rozporowe w odpowiedniej odleg³o¶ci ¿eby idealnie by³y pod naszymi kszta³tkami i za pomoc± te¿ jakiego¶ grubego profilu z otworami skrêci³ by³ kszta³tki z wylewk±. No i auto masz umocowanie. teraz si³ownik ¶ci±gaj±cy i solidny s³up ;)


Bada³em dzis w³asnie mocowanie sañ i my¶le ze co¶ z tego bedzie. Pomys³ z blach± do mocowan zawieszenia mi sie podoba i mysle ze da³o by to rade:))

Zastanawiam sie czy najpierw wyciac sprasowane elementy pod³ogi tak by nic nie sciaga³o mi pod³u¿nic podczas naciagania. gdyby sie uda³o to potem ca³± juz pod³oge jak i pas tylni rozwiercic i odbic. Nowej pod³ogi nie znalaz³em wiec chyba kupie odciety ty³ i rozbroje go.
 
 

grzechoo2008 
Wys³any: 2010-07-09, 09:15   
0
UP DOWN

Pomóg³: 4 razy
Posty: 377
Sk±d: kuj-pom
siwus2007, jak kupisz ten odciêty ty³ to sobie popatrz na niego dok³adnie i na uszkodzenia na Twoim autku a wtedu zdecyduj czu warto wstawiaæ tu i tam kawa³ek blaszki czy ca³y ty³. Pamiêtaj te¿ o jednym, ¿e nie o¿eni³e¶ siê z tym autem i kiedy¶ przyjdzie czas je sprzedaæ a wtedy kupuj±cy bêd± ogl±daæ równierz pod³ogê w baga¿niku wiêc zwróc± pewnie uwagê na dziwny sposób nak³adania masy uszczelniaj±cej na ³±czeniach blach wiêc siê zastanów czy warto d³ubaæ przy pojedyñczych blaszkach czy jednak ca³y ty³, który Ci polecam zrobiæ.
 
 

siwus2007 
Wys³any: 2010-07-09, 15:32   
0
UP DOWN


Posty: 194
Na wspawanie ca³ego ty³u sie nie czuje na si³ach pozatym mimo i¿ wiem ze wspawywania takie nie sa z³e to mimo to zniecheca mnie to do tego by ci±æ je....:/ Wiec raczej to w gre nie wchodzi przy tych uszkodzeniach ale dziekuje za rade bo jest to wyjscie z tehj sytuacji :)
 
 

grzechoo2008 
Wys³any: 2010-07-09, 19:55   
0
UP DOWN

Pomóg³: 4 razy
Posty: 377
Sk±d: kuj-pom
Cieszy mnie bardzo, ¿e my¶lisz przy pracy a nie kierujesz siê" owczym pêdem", ¿e jak kto¶ mówi,¿e ci±æ to k±tówka w rêkê i heja na blachy a pó¼niej p³acz bo co¶ nie posz³o.
Jasna sprawa,¿e je¶li nie czujesz tematu ca³ego ty³u to nie ruszaj tego ale jak ju¿ zdobêdziesz trochê do¶wiadzczenia w temacie wstawek blacharskich to sam zobaczysz, ¿e to czysta przyjemno¶æ wstawiaæ takie wiêksze elementy a nie kawa³eczki a pó¼niej to ogarniaæ w ca³o¶æ. Powodzenia przy pracy :)
 
 

Dawid1989 
Wys³any: 2010-07-10, 01:02   
0
UP DOWN

Pomóg³: 8 razy
Posty: 324
Sk±d: okolice Mielca
Co do masy na ³±czenia blach to najlepiej wokó³ miski daæ nowe(po swojemu) bo najgorzej jak jest np 10cm oryginalnej a potem kawa³ek naszej wypociny ;) Klient od razu sie kapnie ¿e"kto¶ tu by³" bo niby jeden ci±g a ró¿ny kszta³t u³o¿onej pasty.a jak bêdzie jednolite to ciê¿ko mu bêdzie siê po³apaæ ;) Siwus wrzuæ potem fotki z przebiegu naprawy :) jestem ciekawy jak Ci pójdzie.
 

siwus2007 
Wys³any: 2010-07-10, 15:07   
0
UP DOWN


Posty: 194
Oki dam foty jak sie zabiore do roboty bo narazie ani czasu nie mam:// W miedzy czasie bede wdziêczny za wskazówki :)

[ Dodano: 2010-07-12, 22:39 ]
Znalaz³em nareszcie chwilke czasu i zabra³em sie za rozwiercanie i demontowanie pasa tylniego...

[ Dodano: 2010-07-12, 22:42 ]
Na poczatku sz³o troszq topornie ale z czasem nabra³o sie techniki:)) Teraz rozpatrujê opcje wspawania po³owu pod³ogi ( ca³ej misy). Dlatego taka my¶l bo przy siedzeniach pod³oga jest zgrzana miedzy belka rozpieraj±c± kielichy a niechcia³bym tam bidy narobic

[ Dodano: 2010-07-12, 23:21 ]
Orientuje sie kto¶ z was gdzie moge dostac pod³oge i pas tylni do toyoty (zamiennik) bo cenu w serwisie orgina³ow sa kosmos hehe

Zdjêcie628.jpg
Plik ¶ci±gniêto 651 raz(y) 192.8 KB

Zdjêcie624.jpg
Plik ¶ci±gniêto 299 raz(y) 186.15 KB

Zdjêcie620.jpg
Plik ¶ci±gniêto 612 raz(y) 191.63 KB

 
 

mawo11
Wys³any: 2010-09-06, 19:07   
0
UP DOWN

Posty: 1
jestem ciekaw jak sie skonczyla historia tej naprawy.........?
 

siwus2007 
Wys³any: 2010-09-08, 21:33   
0
UP DOWN


Posty: 194
Jeszcze sie nie rozpocze³a:PP hehe

g³ównie w obawie prezd mataczeniem ubezpieczyciela który zwleka³ 3 miesiace z wyp³ata kasy... W przysz³ym tygodniu zaczynam... W sumie b³otniki sa juz odciagniete od drzwi teraz tylko pod³oga i pas..
 
 

camel
Wys³any: 2010-10-07, 14:24   
0
UP DOWN

Pomóg³: 1 raz
Posty: 94
Sk±d: Kraków
i jak idzie ?
_________________
amator
 

mebArth 
Wys³any: 2010-10-10, 22:57   
0
UP DOWN

Pomóg³: 42 razy
Posty: 1794
Sk±d: Kraków
Musisz kupiæ æwiare w poznaniu albo anglika, zamienników takich nie ma. Powodzenia
_________________
Bart
 
 

gdulus
Wys³any: 2013-11-26, 00:07   
0
UP DOWN

Pomóg³: 1 raz
Posty: 227
chyba blacharz polegl bo relacja sie urwala , mam nadzieje ze mu sie nic nie stalo
_________________

 

LAKIEROWANKO Strona G³ówna » LAKIERNICTWO SAMOCHODOWE » Blacharstwo i inne naprawy

Odpowiedz do tematu  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Nie mo¿esz za³±czaæ plików na tym forum
Mo¿esz ¶ci±gaæ za³±czniki na tym forum
Skocz do: 

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania