Autor |
Wiadomość |
 |
misiek707
|
Wysłany: 2010-08-06, 18:38 Naprawa plastikowego zderzaka / lakierowanie.
|
0
|
|
|
Posty: 126
|
Od czego zacz¹Ì i jakimi papierami szlifowaÌ ten zderzak. Jeszcze nigdy nie lakierowa³em takiego uszkodzonego wiêc wole zapytaÌ. Czy te wszystkie grubsze rysy i spêkania lakieru muszê rozszlifowaÌ do go³ego plastiku i puŸniej podk³ad PZP i szpachlowaÌ te rozszlifowania??
Zderzak jest "wgiêty" leciutko z prawej strny co zaznaczy³em na fotce. Czy szpachle k³aœÌ po zmatowieniu tego lakieru co jest czy rozszlifowaÌ to do go³ego plastiku? I podk³ad i szpachel?
No i czy do podkÂładu akrylowego na koniec dodawaĂŚ uelastyczniacza jakiegoÂś?
foty zderzaka
 |
|
|
|
 |
obcy_69
|
Wysłany: 2010-08-06, 19:07
|
0
|
|
|
Pomógł: 24 razy Posty: 704
|
Napisze Ci jak ja to robie...co nie znaczy, ze inne sposoby sa zle.
Otoz , rozmatowalbym to wszystko do plastiku..po czym PZP, na ktory mokro/mokro podklad akrylowy z dodatkiem uplastyczniacza. Po wyschnieciu ..lekki szlif dla przyczepnosci i nalozylbym w razie potrzeby szpachlowke..Na koniec, jeszcze raz akrylowy z dodatkiem uplastyczniacza.
Najlepiej, jakby w ogole unikac szpachli (niekiedy jednak niemozliwe) ..a klasc podklad wypelniajacy na kilka np. 7-8 warstw z uplastyczniaczem oczywiscie. Ale to raczej na bardzo elastycznych elementach.. |
|
|
|
 |
misiek707
|
Wysłany: 2010-08-06, 19:16
|
0
|
|
|
Posty: 126
|
DziĂŞki za odp. ZakupiÂłem ten zderzak an allegro miaÂł byĂŚ w super stanie. ale siĂŞ okazaÂł taki jaki widaĂŚ ;/ I nie wiem czy ryzykowaĂŚ i kupowaĂŚ nastĂŞpny czy ten reperowaĂŚ. troche szkoda kasy bo wyniosÂł mnie 170zÂł ;/ |
|
|
|
 |
lukasz509
|
Wysłany: 2010-08-06, 19:18
|
0
|
|
|
Posty: 389
|
misiek707, a skÂąd jesteÂś??? |
|
|
|
 |
misiek707
|
Wysłany: 2010-08-06, 19:19
|
0
|
|
|
Posty: 126
|
ZamoœÌ a co to ma do tematu? |
|
|
|
 |
lukasz509
|
Wysłany: 2010-08-06, 19:23
|
0
|
|
|
Posty: 389
|
bo bym ci to zrobi³:Dw³¹œnie robi³em teraz zderzak tyle ze ca³y bok by³ wciœniety |
|
|
|
 |
misiek707
|
Wysłany: 2010-08-06, 19:29
|
0
|
|
|
Posty: 126
|
ZrobiĂŚ to i ja jakoÂś daÂłbym rade ale pewnie zajmie to troche czasu a ja nie lubie siĂŞ babraĂŚ w szpachli. Ostatnio cienko z kasa u mnie i tak zaoszczedzic chcialem ze kupilem tanszy i przekonalem siĂŞ na skurze ze za okazje pÂłaci siĂŞ 2 razy wiĂŞcej ;/ |
|
|
|
 |
jacenty 741
|
Wysłany: 2010-08-06, 20:35
|
0
|
|
|
Pomógł: 39 razy Posty: 1343 Skąd: MakĂłw Mazowiecki
|
To jak nie lubisz szpachli,a masz wklêœniêcie,to spróbuj podgrzaÌ delikatnie opalark¹ miejsce wgnioty,i delikatnie od œrodka wypychaj np. kawa³kiem drewnianej deseczki.Tylko bez przesady z wypychaniem,¿eby nie zrobi³a siê góra,i bez przesady z grzniem,bo zrobi siê dziurka. Dobrze jest znaÌ rodzaj materia³u,z jakiego zrobiony jest zderzak,i wtedy znaleŸÌ temperaturê topnienia,wypychaÌ na trochê ni¿szej.Jeœli to pp (najprawdopodobniej),to nie przekraczaj 300 stopni. |
|
|
|
 |
lakar
|
Wysłany: 2010-08-07, 13:26
|
0
|
|
|
Pomógł: 2 razy Posty: 51
|
jezeli sa wgnioty na zderzaku podgrzej go troche opalarka wypchnij ostudz i powinno byc ok.reszte rozszlifuj jak najrowniej niezbyt grubym papierem zeby nie zniszczyc plastiku.odtlusc poloz grunt na przyczepnosc ja uzywam w aerozolach po odparowaniu podklad akryowy z plastyfikatorem.jezeli po podkladzie sa niewrownosci to wysusz,zmatuj i poloz szpachlowke natryskowa wyrowna i wygladzi idealnie.nastepnie jezeli bedzie juz wszystko ok to podklad mokry na mokre z dodatkiem plastyfikatora baza klar z plastyfikatorem i tyle. |
|
|
|
 |
misiek707
|
Wysłany: 2010-08-07, 15:14
|
0
|
|
|
Posty: 126
|
Problem w tym Âże to sÂą tkaie minimalne nie rĂłwnoÂści i jakbym zaczoÂł to grzaĂŚ to gorsze fale bym porobiÂł. ;/ MoÂże jednak daruje sobie tÂą naprawe ;/ |
|
|
|
 |
obcy_69
|
Wysłany: 2010-08-08, 00:28
|
0
|
|
|
Pomógł: 24 razy Posty: 704
|
Ale dlaczego niby..??
Zrob jak masz napisane i po temacie...nie takie farfocle sie odzyskuje i jest git..
Trzeba przestrzegac technologii i ma wyjsc. |
|
|
|
 |
lakar
|
Wysłany: 2010-08-08, 18:14
|
0
|
|
|
Pomógł: 2 razy Posty: 51
|
pewnie ze naprawiaj teniej wyniesie niz nowy na nowy tez musisz dac grunt podklad dodatkowo dobrze go odtluscic i wygrzac wiec nie widze tu problemu jednego dnia przy dobrej temperaturze to zrobisz |
|
|
|