Przesunięty przez: Tech 2009-04-25, 17:42 |
Autor |
Wiadomość |
 |
lolejko
|
Wysłany: 2008-05-07, 21:03 Klar akrylowy na bazĂŞ wodnÂą
|
0
|
|
|
Posty: 135
|
Jak w temacie! Czy moÂżna poÂłoÂżyĂŚ Klar akrylowy na bazĂŞ wodnÂą?
Czym rozpuszcza siĂŞ wodne farby? Jest klar wodny?
Przy wodnej bazie ile trzeba odczekaĂŚ, Âżeby klarem malowaĂŚ??
Czy baza wodna musi byĂŚ caÂłkowicie sucha?
MoÂże gÂłupie pytania, ale jestem laikiem, a dzisiaj wÂłaÂśnie siĂŞ nad tym zastanawiaÂłem i w koĂącu nie wiem! |
_________________
 |
|
|
|
 |
Dawid1989
|
Wysłany: 2008-05-07, 21:17
|
0
|
|
|
Pomógł: 8 razy Posty: 324 Skąd: okolice Mielca
|
Z tego co wiem to mo¿na tylko baza musi bardzo dobrze wyschn¹Ì.Znajomy malowa³ BMW wodna baz¹ i na to zwyk³y klar i wszystko by³o ok(w mieszalni mu powiedzieli ze mo¿na tak robiÌ) Ale dla pewnoœci zapytaj w mieszalni. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-07, 22:18
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
Cytat: | Jak w temacie! Czy moÂżna poÂłoÂżyĂŚ Klar akrylowy na bazĂŞ wodnÂą? |
dziwne pytanie.... nie tyle mozna co trzeba bo na razie nie stosuje sie bezbarwnego wodnego w refinishu. mala uwaga aby uzywac bezbarwny dostosowany do baz wodnych.
lolejko napisał/a: | Jest klar wodny? |
jest ale uzywany w kilku doslownie fabrykach na swiecie w dodatku termoutwardzalny.
lolejko napisał/a: | Czy baza wodna musi byĂŚ caÂłkowicie sucha? |
tak |
|
|
|
 |
lolejko
|
Wysłany: 2008-05-07, 22:42
|
0
|
|
|
Posty: 135
|
rbfm napisał/a: | mala uwaga aby uzywac bezbarwny dostosowany do baz wodnych. |
Co rozumiesz przez dostosowanie??
rbfm napisał/a: | dziwne pytanie.... nie tyle mozna co trzeba bo na razie nie stosuje sie bezbarwnego wodnego w refinishu. |
Dziwne, bo o wodnych farbach nic nie wiem! Nie interesowaÂłem siĂŞ w ogĂłle tym, a teraz potrzebuje info!
A klar nie bĂŞdzie po czasie zÂłaziÂł jak na suchÂą bazĂŞ siĂŞ go naÂłoÂży?? |
_________________
 |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-07, 23:01
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
lolejko napisał/a: | Co rozumiesz przez dostosowanie?? |
na nowych lakierach zazwyczaj jest informacja ze sa dostosowane do baz wodnych po prostu.
lolejko napisał/a: | A klar nie bĂŞdzie po czasie zÂłaziÂł jak na suchÂą bazĂŞ siĂŞ go naÂłoÂży?? |
bedzie zlazil jak nalozysz na mokra bo woda musi w koncu odparowac robiac pecherze |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:20
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
Nie musisz stosowac zadnych specjalnych lakierow na baze wodna - wystarczy ze lakier jest chemoutwardzalny. Krotko mowiac ten z utwardzaczem. Jezeli aplikujesz lakier na baze ktora jest mokra lakier nie odpadnie a takze nie odparzy sie od istniejacego podloza. Olbrzymim defektem i oczywiscie bledem bedzie reakcja gotowego lakieru wraz z nieodparowana woda z powloki bazy. Wyglada to jak pomarszczona i pocieta baza pokryta lakierem bezbarwnym. Nie wystapia zadne pecherze, reakcja wody z rozcienczalnikami nigdy nie uwidacznie sie poprzez pecherze. Po nalozeniu bazy w odpowiedniej technice (baze aplikujesz mokro na mokro + drop coat) i wysuszeniu powierzchnia musi byc absolutnie matowa i widocznie sucha - wtedy atakujesz lakierem. Baze mozesz suszyc cieplym powietrzem. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:28
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
Norbert, to bardzo ciekawe co piszesz, tylko wyjasnij mi jak wydostanie sie woda z bazy poprzez utwardzony bezbarwny ? lakier bezbarwny bedzie odchodzil platami z niedosuszonej bazy. a jezeli bedzie ona bardzo mokra to zapewniam cie ze zobia sie pecherze. no chyba ze dasz do wygrzania w kabinie to wtedy woda szybciej odparuje nim zdazy sie bezbarwny utwardzic(chociaz wcale nie musi tak byc), ale i tak nie bedzie mial on przyczepnosci do bazy. A pecherze nie sa zadna reakcja wody na rozcienczalnik.
a co do tego zeby nie patrzec na to czy lakier jest przystosowany do wody, to fakt mozna stosowac kazdy. tylko w razie lipy producent nie uzna reklamacji podpierajac sie tym ze nie bylo informacji o tym czy mozna go stosowac na baze wodna. |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:34
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
Nie ma takiej mozliwosci aby woda nie odparowala z pod powierzchni lakieru. Woda laczy sie z rozcienczalnikiem i zachodzi reakcja, ktora niszczy strukture bazy wraz z uszkodzeniem lakieru. Woda po polaczeniu z rozcienczalnikiem odparowuje wraz z lakierem poprzez jego spekania. Powtarzam jeszcze raz kolego... nie ma szans na pecherze i odpadanie lakieru w przypadku, ktory opisales. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:35
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
Norbert napisał/a: | Woda laczy sie z rozcienczalnikiem i zachodzi reakcja, |
[ Dodano: 2008-05-08, 20:37 ]
Norbert napisał/a: | Woda po polaczeniu z rozcienczalnikiem odparowuje wraz z lakierem |
[ Dodano: 2008-05-08, 20:38 ]
Norbert napisał/a: | nie ma szans na pecherze i odpadanie lakieru w przypadku, ktory opisales. |
kolego, skoro czasami rozcienczalnik nie zdazy odparowac z samego bezbarwnego, to co dopiero woda ktora jest na samym dole i ktora w dodatku duzo dluzej odparowuje od rozcienczalnika........ |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:40
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
Lakier, z calym szacunkiem kolego nie ma kompletnie zadnego znaczenia. Woda jest niczym innym jak nosnikiem pigmentow oraz aluminium a takze zageszczaczy... po jej odparowaniu masz podloze obojetne. Mozesz robic co chesz - i to jest wlasnie piekne. Co do producenta i reklamacji to nie bardzo bym sie przejmowal... oni nigdy nie uznaja reklamacji Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:44
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
zaciekawilo mnie bardzo to co piszesz i zrobilem przed chwila experyment.
z cala pewnoscia woda nie laczy sie z zadnym znanym mi rozcienczalnikiem.
probowalem wode zwykla z kranu oraz "wode" z bazy wodnej. rozcienczalniki ktore uzylem do testu to : benzyna, nitro, zmywacz oraz rozcienczalnik do wyrobow akrylowych. z zadnym sie nie laczy i wcale mnie to nie dziwi.
a co do reklamacji, to nielubiany przez "fahofffffcuf" novol uznaje i czasem zwraca koszty lakierowania. |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:47
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
Jest problem widzisz... albo nie czytasz co napisalem, albo nawet jak napisze sto razy to i tak nie zrozumiesz. Bez urazy, Ja nie napisalem, ze woda odparuje sama w sobie... napisalem ze odparuje wraz z rozcieniczalnikiem z klaru pozostawiajac powierzchnie z reakcja o ktorej mowilem. Stanie sie to w ciagu dwoch sekund po fakcie. Mam propozycje dla Ciebie - po prostu sprobuj a jezeli nie bardzo wiesz co sie stanie to nie radz innym. Te problemy o ktorych napisales wystepuja jedynie na produktach HS. Moze znajdzie sie ktos do poparcie mojej tezy, bo mi sie juz nie chce przekonywac kolegi |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:48
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
hmm to chyba ty masz problem bo sam nie wiesz co piszesz. napisales ze woda laczy sie z rozcienczalnikiem i paruje z lakierem.
mozesz pisac nawet 200 razy ale nie zmieni to faktu ze jest to bzdura.
a reakcja o ktorej piszesz ze stanie sie po 2 sekundach to nic innego jak reakcja ktora wlasnie przetestowalem wlewajac do rozcienczalnika troche wody. |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:52
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
co to znaczy, ze sie nie laczy? oczywiscie, ze sie laczy tylko spojrz na efekt - reakcja... nie mowimy o kropli wody, mowimy o powierzchni pokrytej baza. O powierzchni wciaz wilgotnej, na ktora zastosujesz lakier HS. Automatycznie po reakcji lakier nalezy wygrzac (nie ma mowy o zadnych bablach, czy odchodzacych platach o ktorych napisales) zmatowac, miejsce reakcji naprawic - czesto wystarczy zeszlifowanie i ponownie pomalowac. To wszystko.
[ Dodano: 2008-05-08, 20:54 ]
czlowieku... napisales o bablach i odchodzacych platach lakieru - powtarzam Ci jeszcze raz - to sa brednie, ktore napisales. Nie istnieje taka reakcja... a jezeli tak uwazasz, to znaczy ze nie pracujesz na bazach wodnych. To takie proste. Sprobuj. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:56
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
Cytat: | co to znaczy, ze sie nie laczy? oczywiscie, ze sie laczy tylko spojrz na efekt - reakcja... |
jak to co ? nie laczy czyli nie rozpuszcza sie w wodzie (czy tez na odwrot). taki rosolek sie robi .
Norbert napisał/a: | nie mowimy o kropli wody, mowimy o powierzchni pokrytej baza. |
bez znaczenia - dzialanie jest takie samo czy to bedzie mokra baza czy litr wody.
Norbert napisał/a: | Automatycznie po reakcji lakier nalezy wygrzac |
a kto tak powiedzial ze nalezy? po 1 nie kazdy ma mozliwosc, po 2 producent nie kaze kategorycznie wygrzewac. Norbert napisał/a: | (nie ma mowy o zadnych bablach, czy odchodzacych platach o ktorych napisales) zmatowac, miejsce reakcji naprawic - czesto wystarczy zeszlifowanie i ponownie pomalowac. |
hehe na jedno wychodzi bo cala robota do dupy. ale i tak sie bede upieral ze po czasie ten lakier po prostu by odpadl.
[ Dodano: 2008-05-08, 20:57 ]
Norbert napisał/a: | czlowieku... napisales o bablach i odchodzacych platach lakieru - powtarzam Ci jeszcze raz - to sa brednie, ktore napisales. Nie istnieje taka reakcja... |
bo to nie jest zadna reakcja.
[ Dodano: 2008-05-08, 20:58 ]
Norbert napisał/a: | a jezeli tak uwazasz, to znaczy ze nie pracujesz na bazach wodnych. To takie proste. Sprobuj. |
noo wlasnie probowalem. woda wlana w rozcienczalnik opada na dno (bo jest ciezsza). rozcienczalnik paruje szybko, lakier sie utwardza. i zawarta w bazie woda w koncu musi kiedys odparowac. jesli bedzie jej duzo porobia sie babelki. to takie proste. sprobuj.
a co do odchodzacego platami to chyba sie nie zrozumielismy. ty chyba zrozumiales ze bedzie odchodzic od razu. mi chodzilo o to ze po jakims czasie tak sie stanie. po dosc dlugim czasie od lakierowania. nie widziales nigdy odpadajacego bezbarwnego ? w kilka miesiecy po robocie jest ok a pozniej wszystko odpada (akurat z innych przyczyn ale to tylko przyklad) |
|
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 20:59
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
a ten swoje cenie cie gosciu za determinacje ale wierz mi, ze bladzisz. moze jakas bezstronna osoba to przeczyta i cos sie rozjasni... bo rzeczywiscie rozmowa przybiera martwy punkt. po prostu sprobuj a zobaczysz. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:01
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
Norbert napisał/a: | a ten swoje cenie cie gosciu za determinacje ale wierz mi, ze bladzisz. |
moge napisac dokladnie to samo o tobie
Norbert napisał/a: | moze jakas bezstronna osoba to przeczyta i cos sie rozjasni... |
watpie
Norbert napisał/a: | po prostu sprobuj a zobaczysz. |
polecam to samo
ps. to zwyczajna fizyka i chemia na poziomie gimnazjum
zrob sobie w wolnym czasie test. spryskaj woda kawalek blachy i na to prysnij lakierem. |
|
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:03
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
na dodatek masz fatalne wyobrazenie o bazie wodnej i konsekwencjach bledow w jej suszeniu. w ten sposob rozsiewane sa plotki o opanowaniu materialow, ktore w rzeczywistosci sa latwiejsze do operowania niz rozpuszczalnik. co do prob i bledow uwierz mi - codziennie to ogladam. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:04
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
Norbert napisał/a: | sa latwiejsze do operowania niz rozpuszczalnik |
he he.... no coz nawet tego nie skomentuje. ale powiem koledze ktory sprzedaje lakiery zeby o tym wspominal klientom, moze dzieki temu zacznie sprzedawac wiecej niz 2 setki wody miesiecznie (vs kilkudziesieciu litrow rozcienczalnika) |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:10
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
kiedys docenisz i bedziesz wspominal stare, zle czasy. Jezeli bedziesz chcial sprobowac z bazami wodnymi sluze pomoca wraz z technika dla Nexa Autokolor oraz Spiec Hecker. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:12
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
powiedz mi jakieÂż to ma zalety woda, ktorych by konwencja nie miala(ochrona srodowiska i inne cenzura mnie nie interesuja)? ja za to z checia wymienie jej wady :P |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:14
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
Mozemy pogadac pod jednym warunkiem. Nie bedziesz staral sie klocic i wezmiesz argumenty pod uwage a nie racje. ok? |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:15
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
znaczy - mam miec zdanie takie jak ty ? jak sobie to wyobrazasz ? to nie przejdzie.
powiem ci tylko tyle ze gdyby nie ekofaszysci to twoja cudowna woda nigdy by nie powstala. |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:18
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
nie, nie chodzi mi o moja lub twoja racje. chodzi o argumenty - rzeczowe, nie argumenty typu eko faszysci. po prostu nie obrazaj ludzi - kazdy ma swoje wazne i oni tez maja swoje. ty doceniasz klienta, ktory placi na czas On Twoja prace. Ekolodzy inne rzeczy. Po co sie goraczkujesz. wlasnie na takie racje nie chce rozmawiac. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:22
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
no ja od poczatku podaje argumenty rzeczowe a nie takie "bo tak i juz".
jak na razie to za woda przemawia tylko i wylacznie ochrona srodowiska i pod tym katem ta technologia zostala opracowana. sytuacja podobna do sprawy z silnikami spalinowymi. ograniczanie emisji spalin kosztem osiagow. wszystko "dzieki" ekologii. |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:37
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
ok rozumiem. to dziwne, ze twoje argumenty kreca sie wokol ekologii, ktora wydaje mi sie cierpi bardziej z powodu komponentow wodnych niz rozpuszczalnika, w tej chwili. Widzisz baza wodna jest zdecydowanie bardziej niebezpieczna dla ludzi niz rozcienczalnik. To paradoks ale prawda. Zawarte w niej substancje to bardzo wymyslne skladniki ktore utrzymuja wode w nalezytym stanie zapobiegajac jej plesnieniu, parowaniu itp. Patrzac z tej perspektywy ekolodzy juz dzisiaj drapia sie po glowie. ALE z drugiej strony... czy jestes w stanie pomalowac 350 ml nowy zderzak do Renault Megane, nowy blotnik oraz wycieniowac drzwi - uzywajac rozcienczalnika? czy jestes w stanie takie malowanie wykonac w 35 minut? czy ograniczysz ilosc nakladanych warstw bazy do 2? czy jestes w stanie zakonczyc proces przygotowania samochodu do malowania baza srebrna na gradacji papieru 500 na krazku? To wszystko nazywa sie czas - a czas to niestety cholerne pieniadze. I to przede wszystkim moje argumenty. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-08, 21:53
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
nie bardzo rozumiem argumentacje o tych 350ml. no dobra bede potrzebowal z grubsza drugie tyle. tylko ze tanszego lakieru to raz.
a dwa - nie potrzebuje ani ciepla, ani malej wilgotnosci, ani kombinezonu ktory mnie uchroni przed szkodliwymi substacjami, bo ich po prostu nie ma. nie potrzebne mi tez beda dysze ventouriego, paproki beda mogli lakierowac na przeszlifki do golego metalu ( ) no i cala robote wykonam w parszywym zimnym garazu. a co do czasu to bedzie on taki sam lub krotszy. nie bardzo tez widze problem w szlifie 500 na krazku pod rozcienczalnik.
poza tym nie zawsze (choc czesto) mam koniecznosc cieniowania, ktore przy wodzie jest obligatoryjne i tym samym mamy do roboty wiecej elementow.
a wiec tak jak obiecalem napisze wady:
- szkodliwosc dla czlowieka
- problematyczne suszenie
- laboratoryjne czyszczenie powierzchni
- dysze v
- wilgotnosc (jej brak)
- temperatura
- koniecznosc cieniowania
- krotki okres przydatnosci do uzycia
- koniecznosc uzywania nierdzewnego sprzetu (to akurat moge pominac bo dobre sprzety nie rdzewieja, jednak nie wszyscy je maja)
pewnie cos by sie jeszcze znalazlo.
ja osobiscie zalet nie widze. no moze poza latwiejszym cieniowaniem i odpornoscia na zlewki ale to juz trzeba byc mistrzem zeby zlac baze jakakolwiek.
jak sobie cos przypomne to napewno dopisze. |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-08, 23:11
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
jak rozumiem... malujesz bez kombinezonu, bez maski, w zimnym i mrocznym garazu w ktorym brak wentylatora a o sciereczce antystatycznej mozna pomazyc... czlowieku o czym Ty piszesz. Smiech pusty mnie ogarnia, jezeli pracujesz w takich warunkach. Jakie problematyczne suszenie. Lubisz garaze - to pozycz od zony suszarke do wlosow, wysuszysz baze na wior w 5 minut. Chesz mi powiedziec, ze rozpuszczalnik nie szkodzi i dlatego jest fajny, nie potrzeba maski ani ochrony? Zastanow sie, to zaden argument. Jakie labolatoryjne czyszczenie powierzchni, o czym Ty mowisz? Temperatura? Do malowania potrzebujesz minimalnie okolo 15 stopni... a co to za rarytas 15 stopni - nie rozumiem. Zabiles mnie tymi przetarciami do metalu - to ma byc argument? Malujmy rozpuszczalnikiem bo mozna malowac na goly metal... to jakis koszmar. Dysze V - a kto ci powiedzial, ze sa potrzebne? Co do cieniowania, oczywiscie. Zawsze to robie a wiesz dlaczego... bo jestem 100 % kryty a kosztuje mnie to 25 zl wiecej i nie ma potrzeby uzerania sie z klientami. Jeszcze jedno, nie rozumiem tego okresu przydatnosci... aktywuje 250 ml bazy i zuzywam ja do swojej pracy... ile mam ja trzymac? Dwa lata w nadziei ze trafi mi sie nastepny klient na ten kolor i odbije sobie Widzisz, kiedy masz do pomalowania 7-8 robot dziennie to rentownosc uzywania wodnych baz jest nie do zastapienia. Z drugiej strony mam znajomego, ktory maluje woda w garazu i wychodzi na swoje - bardzo dobrze. Zapewne masz jeszcze tysiac powodow dla ktorych warto wrzucic bazy wodne do kosza... ale kiedys zaczniesz, na pewno wtedy pogadamy. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-09, 07:31
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
skoro cie to smieszy to sie smiej. ja tylko przedstawiam ci realia w jakich pracuje wiekszosc lakiernikow w polsce. moze troche przesadzilem z tymi podlymi warunkami, bo raczej nigdy nie wystepuja one wszystkie na raz, chociaz kto wie jak tam niektorzy "miszczowie' pracuja . zauwazylem jednak ze najwiecej wymadrzaja sie an tym forum ci ktorzy maja kabiny i cala reszte sprzetu. i bardzo sie tez smieja z tych co tego nie maja uwazajac ich za jakichs gorszych.
wy nigdy nie zrozumiecie chyba ze nie kazdy na starcie ma kabine i nie wiadomo jak wyposaozny serwis. ciekaw jestem czy ty od razu zaczynales od takich warunkow czy tez malowales po garazach. jesli to pierwsze to gratuluje, jesli to drugie to chyba juz zapomniales jak to jest. bardzo cie dziwi lista ktora napisalem. chyba jednak nigdy nie pracowales w takich warunkach:P bo widzisz, ja zaczynalem od garazy, doszedlem do kabiny i calej masy innego sprzetu. wieszkoszosc z nas tak zaczynala, ale nie wszyscy do tego doszli. zdarzalo mi sie lakierowac w temperaturach bliskich zera, bez wywiewow itd. Pierwsze malunki to nawet bez maski robilem :P ale szybko sie to zmienilo... aha i dzieki temu wiem, ze do doskonalych efektow pracy te wszystkie cudowne rzeczy nie sa az tak bardzo potrzebne. dobry fachowiec zrobi dobra robote nawet w garazu. za to paprok spaprze nawet w kabinie. mam najlepsze przyklady w okolicznych warsztatach. a uwierz jest ich tu od cholery.(na wodzie jada tylko ASO. ciekawe dlaczego :P)
a co do rentownosci twojej cudownej wody, to juz pisalem. muze wspomniec o tym kumplowi co pma swoja mieszalnie. a on musi to powiedziec dziesiatkom klientow ktorzy dzien w dzien biora lakiery
oj biedacy... jak oni sie myla i ile kasiory traca , nie ?
w sumie nie musze miec tysiaca powodow dla ktorych wrzucam wode do smieci. wystarczy mi jeden powod - nieprzyjaznosc dla uzytkownika
caly twoj poprzedni post to .... w zasadzie bez komentarza. nadal nie podales mi ani jednej konkretnej zalety wody i wiem ze tego juz nie zrobisz. jak dla mnie to koniec tematu. nie wysilaj sie nawet na odpowiedz. nie przekonasz mnie. siedze juz troche na tym forum i wyrobilem sobie zdanie o tych ktorzy zachwalaja wode, i wiem dlaczego to robia ale nie napisze tego wprost. oni sami wiedza doskonale dlaczego. az sie dziwie ze moj ulubiony wychwalacz wody nie zabral jeszcze glosu, chcoiaz widzialem ze byl na forum i czytal ten watek (pewnie zmienil zdanie i mu glupio :P)
zeszlismy troche z tematu, a wiec podsumowujac dla pytajacego: lakierowanie bezbarwnym na niedoszuszona baze - robota do dupy - bez wzgledu na efekty wizualne o ktorych pisalem ja czy Norbert. przy okazji - dzieki Norbert za ciekawy temat, bo juz ostatnio to zal wchodzic na forum i ciagle czytac "jaki pistolet do 200 zl". |
|
|
|
 |
lukas
|
Wysłany: 2008-05-09, 09:15
|
0
|
|
|

Pomógł: 5 razy Posty: 339
|
PozwolĂŞ sobie dorzuciĂŚ parĂŞ groszy od siebie...
Woda w lakiernictwie jest jak najmniej po¿¹dana!
Po pierwsze, bazy wodne wcale nie s¹ takie obojêtne na dodatkow¹ wodê np. z instalacji powietrznej jak mog³oby siê wydawaÌ sugeruj¹c siê nazw¹. A po drugie woda w nich zawarta wcale nie jest bez wp³ywu na lakier bezbarwny rozcieùczalnikowy utwardzany izocjanami, poniewa¿ utwardzacz chêtniej reaguje z wod¹ ni¿ wchodzi w reakcjê polimeryzacji ¿ywicy akrylowej. Je¿eli wiêc czêœÌ izocjanów zareaguje z wod¹ zawart¹ w bazie to niestety czêœÌ ¿ywicy z lakieru nie usieciuje siê. Lakier nie bêdzie mia³ po¿¹danych w³aœciwoœci odpornoœciowych (np. twardoœÌ) a tak¿e wizualnych (zmêtnienie).
Wniosek, Âże bazĂŞ wodnÂą trzeba dobrze dosuszyĂŚ.
Inn¹ wad¹ spowodowan¹ wod¹ jest pêcherzenie. Woda zamkniêta w którejkolwiek z warstw bêdzie siê próbowa³a wydostaÌ w s³oneczne dni (zamienia siê w parê). Efekt jest taki, ¿e potrafi ona "podnieœÌ" najs³absz¹ warstwê czyli w praktyce jest to najczêœciej baza która jest wyrobem 1K bez utwardzacza.
W galerii zamieœci³em zdjêcia takiej wady na bazie rozpuszczalnikowej (w dziale "naj³adniejszy lakier" bo nie ma odpowiedniego dzia³u). Wada wygl¹da³a w ten sposób, ¿e w dzieù pojawia³y siê pêcherzyki a w nocy znika³y i tak w kó³ko. Pomimo, ¿e pêcherzyki by³y tylko w niektórych miejscach to i tak widaÌ na zdjêciach, ¿e przyczepnoœci nie by³o na ca³ej powierzchni.
http://lakierowanko.info/album_cat.php?cat_id=5
Popatrzcie na zdjĂŞcie "PĂŞcherzenie 4" gdzie doskonale widaĂŚ Âślady plam wodnych na wewnĂŞtrznej stronie bazy. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-09, 09:19
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
lukas napisał/a: | InnÂą wadÂą spowodowanÂą wodÂą jest pĂŞcherzenie. Woda zamkniĂŞta w ktĂłrejkolwiek z warstw bĂŞdzie siĂŞ prĂłbowaÂła wydostaĂŚ w sÂłoneczne dni (zamienia siĂŞ w parĂŞ). |
wszystko i na temat
potwierdzasz kolego w 100% to co napisalem.
czyli jednak nie jestem taki glupi jak by sie to moglo niektorym wydawac
lukas- fajna galeria. niezly matejko musial paprac ten wozek :P |
|
|
|
 |
lukas
|
Wysłany: 2008-05-09, 09:37
|
0
|
|
|

Pomógł: 5 razy Posty: 339
|
Taka wpadka przydarzyÂła siĂŞ jednemu z lepszych lakiernikĂłw w mieÂście (nie napiszĂŞ ktĂłrym ) Dwa wĂłzki do caÂłkowitego zdarcia! Pociecha taka, Âże przynajmniej jak widaĂŚ na zdjĂŞciach nie trzeba byÂło szlifierkÂą lecieĂŚ tylko noÂżykiem
Podejrzana instalacja powietrzna po sprawdzeniu okaza³a siê w miarê czysta i sucha, wiêc prawdopodobna przyczyna by³a w warunkach w jakich by³o robione auto. Mo¿e du¿a ró¿nica temperatur na powierzchni auta? Mog³o staÌ w na zewn¹trz w zimn¹ noc, rano wprowadzili do lakierni i od razu zaczêli lakierowaÌ? Powsta³ "punkt rosy" w warstwie podk³adu a oni zamknêli t¹ wilgoÌ lakierem.
W³aœciciel lakierni z góry za³o¿y³, ze to wina podk³adu i tego siê trzyma³ do koùca a wystarczy³o trochê logicznie pomyœleÌ. Tyle, ¿e musia³by siê przyznaÌ do b³êdu |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-09, 09:40
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
poprawiales to po nim ? nienawidze poprawiania po innych. po ilu dniach od lakierowania wyszla fuszera ? |
|
|
|
 |
lukas
|
Wysłany: 2008-05-09, 09:48
|
0
|
|
|

Pomógł: 5 razy Posty: 339
|
Sam poprawiaÂł a pĂŞcherze wyszÂły na szczĂŞÂście dla niego jeszcze przed oddaniem aut klientom. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-09, 09:57
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
lukas napisał/a: | Sam poprawiaÂł a pĂŞcherze wyszÂły na szczĂŞÂście dla niego jeszcze przed oddaniem aut klientom. |
czyli to nie jednorazowa wpadka?
a pisales ze to jeden z lepszych lakiernikow, to strach sie bac o tych gorszych :P
swoja droga to takie poprawianie jest gorsze niz cala robota poprzednia...:/ |
|
|
|
 |
lukas
|
Wysłany: 2008-05-09, 10:08
|
0
|
|
|

Pomógł: 5 razy Posty: 339
|
Czy niejednorazowa to nie wiem. Ja widzia³em tylko te dwa autka ale je¿eli nie wyci¹gnêli wniosków to mog³o byÌ póŸniej ró¿nie. Tak swoja drog¹ to czêsta praktyka w warsztatach o du¿ych przerobach, brak miejsca w hali zmusza do trzymania przygotowanych aut na zewn¹trz w kolejce do lakierowania lub te¿ inaczej. Po lakierowaniu auto zaraz jest wywalane na zewn¹trz i czêsto siê ludzie dziwi¹ co siê sta³o z lakierem? W lakierni by³ taki œliczny a na drugi dzieù jakiœ taki mleczny, przymulony |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-09, 21:30
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
Witaj Lukasz. Dobrze, ze podkresliles iz defekt wystapil na bazie rozpuszczalnikowej, dzieki za szczerosc to doceniam. Wszystko co chcialem mojemu rozmowcy powiedziec dotyczylo jedynie reakcji niedosuszonej bazy wodnej z lakierem, ktora reaguje kompletnie w inny sposob niz kolega to opisal udzielajac odpowiedzi na pytanie. Efekt widoczny jest w pierwszych sekundach i jest komplenie nie do ukrycia czy zapolerowania. A w ogole to martwa gadka i nie ma sensu. Ogolnie nie ulega watpliwosci, ze woda w postaci czystej (niekontrolowanej) jest elementem calkowicie zbednym w lakiernictwie, nawet bardzo zbednym. Widzisz ja sie zastanawialem nad tymi zdjeciami i dociera do mnie pewien fakt. Najczesciej tego typu defekty zrzucane sa na karby wilgoci - i slusznie. Mnie tylko zastanowila przyczyna istnienia tej wilgoci. To malo prawdopodobne aby ktos malowal na wilgotna powierzchnie - to tylko kilka procent szansy. O wiele bardziej uzasadnione byloby wiazanie tego defektu z gruboscia warstwy lakieru, ktora ma bezposredni przeklad na przenikalnosc lakieru ORAZ suszenie powloki (mysle o przegrzaniu lub niedogrzaniu). Wiele z tych miliona mikro dziurek ktore uwolnily rozcienczalnik po prostu zaczyna oddychac. Oczywiscie polerka zrobi prawie wszystko tylko problem pozostaje. Wyobraz sobie wtedy nosnosc wilgoci przez taka powloke i jej oddychalnosc. Oczywiscie jest to mozliwe jedynie na bazie rozpuszczalnikowej, podkladach 2K np. mokro na mokro a takze produktach HS (mysle o 4:1). Jest jeszcze kilka wariantow rozpatrywania tego bledu ale to juz inny temat. Dzieki za Twoje zdanie. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-09, 21:51
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
Norbert napisał/a: | Witaj Lukasz. Dobrze, ze podkresliles iz defekt wystapil na bazie rozpuszczalnikowej, dzieki za szczerosc to doceniam. |
taaa jasne
zdaje sie ze mnie pouczales zebym czytal ze zrozumieniem a sam tego nie robisz:
"Popatrzcie na zdjĂŞcie "PĂŞcherzenie 4" gdzie doskonale widaĂŚ Âślady plam wodnych na wewnĂŞtrznej stronie bazy."
widze ze dalej brniesz w swoim i wg ciebie woda uwieziona pod bezbarwnym nie bedzie pecherzyc :P optymista z ciebie. to moze wyjasnij nam jak sie ona wydostanie nie powodujac szkod.
[ Dodano: 2008-05-09, 21:56 ]
Norbert napisał/a: | Ogolnie nie ulega watpliwosci, ze woda w postaci czystej (niekontrolowanej) jest elementem calkowicie zbednym w lakiernictwie, nawet bardzo zbednym. |
no to w koncu sie zdecyduj : jest taka cudowna czy be ? bo juz sam nie wiem :P |
|
|
|
 |
piotrusiek
|
Wysłany: 2008-05-09, 23:47
|
0
|
|
|
Pomógł: 1 raz Posty: 64
|
Mnie osobiÂście duÂżo lepiej robi sie na lakierach wodnych niÂż na rozpuszczalnikowych a to z prostych powodĂłw, Âże nie reaguje z podÂłoÂżem -tzn mogĂŞ uÂżywac nawet podkÂłady w sprayu lub k1 ,
duÂżo mniej zuÂżywam nitra do mycia sprzĂŞtu ,wystarczy woda z kranu .
Maluje juÂż 5 miesiĂŞcy tylko wodÂą i jestem zadowolony nie mam chmurek na jasnych perÂłach ,lepsze krycie (mniejsze zuÂżycie bazy,a jak mi zostaje troche po malowaniu to przy nastepnym lakierowaniu w podobnym kolorze robie sobie tÂło 1 warstwÂą i wszystko sobie zuÂżywam na bierzÂąco ,mam mieszalnik i jak chce to sobie naleje nawet 10 gram !!! ,z rozpuszczalnikowÂą byÂło tak Âże jak robiÂłem porzÂądki ze starymi zlewkami to zostaÂło mi okoÂło 15 litrĂłw bazy brudno szarej .
tak wiĂŞc u mnie w firmie baza wodna wychodzi taniej !!! |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-09, 23:58
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
piotrusiek napisał/a: | nie mam chmurek na jasnych perÂłach ,lepsze krycie |
o tak, o tym zapomnialem piszac o zaletach wody. tutaj rzeczywiscie jest duzo lepiej niz przy konwencji.
[ Dodano: 2008-05-09, 23:59 ]
Cytat: | tak wiĂŞc u mnie w firmie baza wodna wychodzi taniej !!! |
bo ty masz swoj mieszalnik. dla kogos kto kupuje w mieszalni ju zniekoniecznie musi byc taniej |
|
|
|
 |
ÂŁukasz79
|
Wysłany: 2008-05-10, 22:15
|
0
|
|
|
Posty: 57
|
Ja teÂż od poczÂątku roku lakieruje bazÂą wodnÂą i jak na razie nie zamieniÂłbym jej na rozpuszcz. O wiele oszczĂŞdniejsze i szybsze lakierowanie, szybkie i tanie mycie pistoletu... Nie mam mieszalnika w warsztacie ale doskonale daje sobie rade i bez niego a przy tym nie robie nie potrzebnych zapasĂłw pozostaÂłej iloÂści bazy, bo robiĂŞ podobnie jak Piotrusiek |
|
|
|
 |
kaczmi
|
Wysłany: 2008-05-10, 23:34
|
0
|
|
|
Pomógł: 2 razy Posty: 102 Skąd: Mazowieckie
|
Na dzieù dzisiajszy wodnej bazy bym nie zamieni³ na konwencjonala, tylko i wy³¹cznie woda !!!
tak jak koledzy napisali tanio szybko i o wiele Âłatwiej.
Kilku znajomych lakiernikĂłw odemnie teÂż na poczÂątku jÂą przeklinali ..... na dzieĂą dzisiajszy mimo Âże dostĂŞpne sÂą konwencjonalne to siĂŞ do nich nawet nie dotykajÂą.
Ja juÂż zapomniaÂłem jak konwencjonalna "pachnie"
Kwestja wdr¹¿enia... trochê czasu i chêci.
Ps. co do pocz¹tku tego tematu to dzisiaj podczas lakierowania pokrywy silnika specjalnie jej niedosuszy³erm od spodu, wyraŸnie by³y jeszcze kilkunasto cm place mokrej powieerzchnie czyli niodosuszonej bazy i po³ó¿y³em na to klarak na 1,5 warstwy.Po wstêpnym suszeeniu i wygrzaniy promiennikiem wszystko jask najabrdziej Ok ¿adnych plam , smug , b¹bli itp
Nie jestem technologiem ani jakimÂś chemikiem ale po zapachu bazy wodnej wyraÂźnie czuĂŚ coÂś w rodzaju spirytusu a wiĂŞc to nie "kranĂłwa" i nawet nie dosuszona odparuje razem z rozcieĂączalniekeim z klaraku ............Pozdrawiam |
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-12, 01:44
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
Cieszy, ze w koncu odzywaja sie glosy praktykow a nie teoretykow lakiernictwa na komponentach wodnych. Zaskakujace jest to, ze wszyscy uzytkownicy baz wodnych (niekoniecznie osoby posiadajace mieszalnik) chwala sobie w pierwszej kolejnosci szybkosc i ekonomicznosc uzytkowania baz wodnych. I na prawde nie wiem skad w mieszalniach i w obiegowej opinii tworzy sie straszna legenda zwiazana z cenami zakupu baz wodnych, oplacalnoscia wykonywania robot a takze tajemnicza technika aplikacji baz wodnych. W rzeczywistosci oszczednosci sa po stronie wody, ze nie wspomne o szybkosci wykonania prac. Dobrze tez jest sobie wyjasniac bledy i obiegowe opinie na temat materialow i sposobu postepowania - niekoniecznie w atmosferze zlosliwosci i zartow ale rzetelnej i uczciwej odpowiedzi. Dziekuje za te glosy. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-12, 14:07
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
Norbert, fajnie ze umiesz odwracac kota ogonem. jednak jakos ustosunkowac sie do tego co napisal lukas to nie chcesz
a przeciez sam sie o to prosiles:
Norbert napisał/a: | moze jakas bezstronna osoba to przeczyta i cos sie rozjasni... |
|
|
|
|
 |
Norbert
|
Wysłany: 2008-05-13, 00:03
|
0
|
|
|
Posty: 19
|
Wiesz co? Widze ze jestes z tych co uwielbiaja miec racje i dlatego - MASZ RACJE ale daj juz spokoj. Pozwol innym miec swoje zdanie, po prostu - moze przy okazji sie czegos nowego nauczysz. Pewnie sprawie TOBIE zawod ale w tej sprawie jest to moj ostatni post. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2008-05-13, 10:51
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
Norbert napisał/a: | Pewnie sprawie TOBIE zawod ale w tej sprawie jest to moj ostatni post. |
nie sprawiles mi zawodu, lecz po prostu udowodniles to o czym juz napisalem w tym watku
a co do wlasnego zdania to moze ty pozwol miec je innym.
jakos niczym mnie nie zaskoczyles. to standard na tym forum ze jak ktos nie ma racji to rowniez i pozniej honoru aby sie do tego przyznac. czego jestes najlepszym przykladem. |
|
|
|
 |
mebArth
|
Wysłany: 2008-05-16, 16:12
|
0
|
|
|
Pomógł: 42 razy Posty: 1794 Skąd: KrakĂłw
|
NIe czytam postĂłw bo ich za duzo wiec odpowiem na pytanie z PIERWSZEGO postu i nie chce komentowac innych wypowiedzi.
Baza wodna (ja pracuje DuPont) po wyschnieciu (dÂłuzszym niz konwencja) jest super Âładnie gÂładziutka jak nalezy wiec i KLAR sie pieknie rozkÂłada na niej.
Stosuje lakier bezbarwny AKRYLOWY (firma nie wazna, jest ich kilka) i NIC a NIC siĂŞ nie dzieje, nie ma problemĂłw zadnych. SmiaÂło mozna kÂłasc KLAR akrylowy na wodna baze.
KAZDA BAZA MUZI BYC SUCHA zeby jÂą mozna byÂło przykrys klarem.
Jescze nie miaÂłem przyjemnosci bawic sie z klarem wodnym wiĂŞc sie nie wypowiem.
Tyle. |
_________________ Bart
 |
|
|
|
 |
marco35
|
Wysłany: 2012-09-09, 23:39
|
0
|
|
|
Posty: 4
|
Norbert, Witam mam pytanie odnosnie bazy wodnej mam taka baze czerwona Y3J z Niemiec z servisu AUDI pisze na kubku 10% Woda , che nia pomalowac plastiki ze skutera tez sÂą obecnie czerwone ile trzeba suszyc taka baze w temp 20st nie mam komory warunki garazowe , czy pomuc w suszeniu opalarkÂą np. chodzi mi ile czasu ? czy np ,dac temu 24 godz nie spieszy mi siĂŞ ,i czy moÂżna to tak zastawic czy bedzie poÂłysk i twardosc ,czy koniecznie trzeba naÂłoÂżyc klarlack mam UPOL http://allegro.pl/u-pol-s...2591334780.html pyatm bo nigdy nie malowaÂłem bazÂą wodnÂą i nie mam zielonego pojecia, bardzo cie prosze o odpowiedz |
|
|
|
 |
Lackdoctor
|
Wysłany: 2012-09-09, 23:48
|
0
|
|
|
Pomógł: 40 razy Posty: 3753
|
marco35 napisał/a: | Norbert, bardzo cie prosze o odpowiedz |
BĂŞdzie ciĂŞÂżko kolego archeologu.
Ostatnia wizyta: 2008-05-21, 20:52 (Minut: 17)
Norbert chyba juÂż tu nie zaglÂąda. |
_________________ Strona mojego znajomego w Belgii... mówi po naszemu. Bardzo fajne furki, bardzo ró¿ne ceny, nowe okazje praktycznie codziennie.
http://home.mobile.de/AUTOS-PAGNAER#ses |
|
|
|
 |
gugun
|
Wysłany: 2012-09-10, 10:41
|
0
|
|
|


Pomógł: 52 razy Posty: 2819 Skąd: kuj-pom
|
no ale moze my mozemy pomoc?? baza wodna schnie jak woda, glownie rozchodzi sie o nadmuch . jesli dmuuchniesz suszarka albo opalarka wyschnie ci momentalnie, jesli nie to bedzie schlo dosc dlugo i lapac syf... a te 10% to chyba chodzi o to ze masz dodac tyle rozcienczalnika, ale z regoly b-wodne sa produktem gotowym wiec obejdzie sie i bez niego |
|
|
|