Autor |
Wiadomość |
 |
sebasti15
|
Wysłany: 2017-12-16, 12:26 opel ascona c
|
0
|
|
|
Posty: 1
|
Witam. Zabieram sie za odbudowe opla ascony gt od podstaw i nasuwa mi sie kilka pytan.
Najpierw wiadomo piaskowanie i co dalej jake podkłady jaka konserwacja? Po iaskowaniu lepiej dac podkład czy najpierw załatać wszystkie dziury?? Mam garaż narzedzia wiec wiekszość prac chcialbym wykonac sam. Prosze o porady |
|
|
|
 |
kzychu
|
Wysłany: 2017-12-16, 21:54
|
0
|
|
|
Pomógł: 5 razy Posty: 342
|
Ja bym pierw wycioł kiłe i wstawki porobił ,a kolejność warstw lakierniczych to masz na forum. |
|
|
|
 |
Robertlodz09
|
Wysłany: 2017-12-17, 19:18
|
0
|
|
|

Pomógł: 56 razy Posty: 3335 Skąd: Łódż
|
kzychu napisał/a: | Ja bym pierw wycioł kiłe i wstawki porobił |
Najpierw się zawsze piaskuje aby tam gdzie jest "durszlak" a nie blacha to wszystko "powyłaziło" + oczywiście ubytki w elementach nadwozia które zawsze sie pojawiają po piaskowaniu ...
Po piaskowaniu zabezpieczasz wszystko tak aby nie weszła na gołą blachę ponownie rdza i prowadzisz prace blacharskie po których zakończeniu też jest dobrze wypiaskować to co było wstawiane.
Wypiaskujesz zabezpieczasz elementy podkładem i prowadzisz już prace lakiernicze
Przed blacharką miejsca wypiaskowane zabezpiecza się podkładem reaktywnym który nie stwarza problemów podczas łączenia elementów podczas spawania czy zgrzewania tzw. atest spawalności.
Natomiast po zakończeniu prac blacharskich można wypiaskowane nadwozie czy elementy
zabezpieczyć podkładem epoksydowym lub podkład reaktywny i na niego podkład akrylowy ... wszystko zależy od technologi producenta materiałów lakierniczych którymi przeprowadzamy renowację powłoki lakierniczej. |
|
|
|
 |
kzychu
|
Wysłany: 2017-12-17, 21:09
|
0
|
|
|
Pomógł: 5 razy Posty: 342
|
Nie robię klasyków ,ale kiedyś zdarzało mi się robić strucle .Może jeśli budżet wysoki wygodnie
jest zawieść na piasek i dalej jak to Robercie napisałeś, chodź to spawanie na reaktywny to średnio,wole powierzchnie oczyszczoną. Wiadomo ,że po piasku wszystko fajnie widać , ale czy
to takie trudne ,żeby z kątówką w ręku ocenić co jest do wycięcia.Według mnie plus taki że piaskowanie mogło by być w jednym podejściu (poza progami wewnętrznymi ,bo na pewno resztki zewnętrznych do zdjęcia),a całość w epoksyd.Dużo gorsza ta metoda od tej opisanej przez Ciebie Robercie ? |
|
|
|
 |
Robertlodz09
|
Wysłany: 2017-12-20, 17:50
|
0
|
|
|

Pomógł: 56 razy Posty: 3335 Skąd: Łódż
|
kzychu napisał/a: | Nie robię klasyków ,ale kiedyś zdarzało mi się robić strucle |
To są dwa różne światy .... przy strupach wszystkie chwyty dozwolone ponieważ i tak za moment znikną z dróg
Zabytki (takie z prawdziwego zdarzenia) to już jest dla jego właściciela jak lokata kapitału
także koszt piaskowania jest żaden przy renowacji takiego auta.
Wpadnij w maju na Auto Nostalgia w Warszawie zobaczysz wtedy jakie są normalne ceny za renowacje klasyka.
Co do podkładu to podkład reaktywny stosujemy ten który ma atest spawalności a jeśli go nie ma to żaden problem usunąć go tylko z miejsc łączenia blach gdzie reszta elementu jest zabezpieczona przed wilgocią w powietrzu i jej działaniem na gołą blachę elementów nadwozia |
|
|
|