Autor |
Wiadomość |
 |
lucaszz
|
Wysłany: 2007-01-30, 20:30 Potrzebna Pomoc Auto po lekkim dachowaniu!
|
0
|
|
|
Posty: 1
|
Witam
Kolega miał dachowanie i chce narazie doprowadzic samochód do stanu używalnosci a dopiero później wizualnie. Podstawa to otworzyć maske a utrudniają to nadkola które ponachodziły troszke na maske i ją blokują. Jak je poodginać żeby nie rysowac maski bo jest prawie nieuszkodzona. Na foto dokładnie widac o co chodzi
Druga sprawa to wybita mała szyba w słupku tylnym. Czy da się ją wymienic w warunkach garażowych bez specjalnych narzędzi i umiejętności? Jeśli tak to jak to zrobic?
ps. czy opłaca się robic to auto? Ile to może kosztować? foty są słabej jakosci wiec je wypisze:
- pognieciony i porysowany dach
- mocno powgniatane przednie nadkola
-ogniska korozji na nadkolach i drzwiach
- wszystkie 4 drzwi i tylna klapa uszkodzone w okolicach łączenia z dachem
-wgnieciony jeden próg
-wybita tylna szyba ze słupka
-brak szkła w przednim reflektorze
Prosze o szybką odpowiedz bo czas leci i kolega nie ma czym jezdzic do pracy
pozdro!!
Czy waszym zdaniem opłaca się to robić?
Ogólnie wszystkie elementy blacharksie (poza klapka wlewu paliwa ) są do malowania, zrobienia zaprawki po rdzy lub wpyłki. Czy cała zabawa jest opłacalna? Wiadomo że konkretną sume mozna podac po dokładnych oględzinach ale podajcie chociaz orientacyjną cenę.
Foty:
 |
|
|
|
 |
gcienki
|
Wysłany: 2007-01-30, 21:48
|
0
|
|
|
Posty: 10
|
witam.
wszystko to zalezy co dalej z tym autem. Wydaje mi się ze jezeli kolega bedzie jescze jezdzil tym autem to trzeba robic. Koszty zalezą od tego co chcecie robic czym robic jakich materialow uzyc. to wszystko trzeba sprecyzować co i czym chce sie robic a potem robic kosztorys |
|
|
|
 |
robak85
|
Wysłany: 2007-01-31, 01:04
|
0
|
|
|
Posty: 6
|
witam
ten kolega od nieszczęsnego tico to ja :P już zdąrzyłem sie zarejestrować
więc sprawa wygląda tak, że mam zamiar jak najszybciej usprawnić auto, czyli :
- poprostowac troche nadkola i otworzyc maske (jak to zrobic? wejsc do kanału i przez komore silnika drewnianą kantówką od spodu próbować naprostować ??)
- wstawic tylną szybe (jak to się robi? pierwszy raz mam z czyms takim do czynienia)
to czy auto zostanie pomalowane i wyklepane zależy od ceny jaką zaśpiewa mi lakiernik okaże się za jakiś czas |
|
|
|
 |
gcienki
|
Wysłany: 2007-02-01, 20:45
|
0
|
|
|
Posty: 10
|
z tego co widze proponuje raczej wymienic błotnik na nowy ale nie wiem bo zdjecie jest słabe. Nadkola nie są drogimi elementami. trudno powiedzieć jak wygląda maska to tez jest niedrogi element. Co do maski co twoim zdaniem uniemozliwia jej otwarcie bo tak jest mi trudno cokolwiek powiedzieć. Co do szyby jak jest montowana tzn wklejana czy uszczelka
[ Dodano: 2007-02-01, 21:03 ]
Nowe nadkole koszt 130-150 zł używane nawet 45 zł maska troche węcej bo 150-250 zł. Ale myśle ze na kit wydał byś więcej a od szpachli tiko wazyło by conajmniej 5 kg więcej. myśle ze klepanie i szpachlowanie jest w tym przypadku nieopłacalne. Co do szyby jeśli jest wklejana to pozostałość starej usunąć miejsce łączenia szyby z karoserją wyczyścici do gołego metalu i odtłuścić ( np zmywacz silikonowy ) Następnie w sklepach można zakupiś klej do szyb np Boll na pistolet do silikonu oraz środek gruntyjący również Boll pod klej do szyb samochodowych. miejsce wcześniej wyczyszczone nakładasz środek gruntujący i możesz zająć się szybą tj wycześcic odtłuścic. Po odczekaniu na srodrk gruntujący nałoż warstwe kleju do szyb a następnie łap szybe w ręce i pruboj ja wstawić prosto. po połozeniu szyby masz jakąś minute aby ją jeszcze dobrze ustawić potem nie oderwiesz jej. klej zasycha w pełni po ok 12 godz. juęli się zdecydujesz na wymiane elementów to bież łom w swoje ręce i czyń swoją powinność. Naprawde myśle ze tak będzie najlepiej. Ale jeśli nie to pomyślimy dalej.
JESLI CHCESZ TO ROBIC SAMEMU MYSLE ZE 1000 ZŁ CI STARCZY |
|
|
|
 |
robak85
|
Wysłany: 2007-02-16, 23:27
|
0
|
|
|
Posty: 6
|
ok, dzięki za odpowiedz
autko było u lakiernika - ma już troche poprostowany i podmalowany dach i wgniecenie pod wybitą szybą i narazie tak jezdzi
najtańszy lakiernik chciał za robote (wgniecenia, rdza i nowy lakier na całe auto) 1700 zł więc jest to połowa ceny auta - w tym momencie jest to nieopłacalne i prawdopodobnie na wiosne spróbuje go sam pomalować troche się boje zwłaszcza że jest to metalik co wiąże sie z ceną a ja nie mam doświadczenia |
|
|
|