jakieÂś rady co do auta - TAXI?

**Pomógł:** 32 razy Posty: 1685 Skąd: Warszawa

Macie jakieÂś pomysÂły na auto do 10 tys zÂł z przeznaczeniem na taxi. Jakie sÂą wasze typy? Musi byĂŚ w miarĂŞ wygodne, nie lubiÂące mechanikĂłw - po porostu tanie w eksploatacji i oczywiÂście ekonomiczne w spalaniu (prawdopodobnie lpg)

**Pomógł:** 40 razy Posty: 3753

Lanos ?

.
.
.

Passat :spoko:

**Pomógł:** 2 razy Posty: 259 Skąd: Kielce

sharan/galaxy/alhambra
plusy 7 osob lub 5 osĂłb i ogromny bagaÂżnik.
silnik mam w swoim 2.3lpg spalanie 12-13litrow a pod lawete zawsze mamy 1.9tdi 7 litrow ropy

**Pomógł:** 4 razy Posty: 754 Skąd: Astana

okularnik

od dziadka z Niemiec :spoko:

**Pomógł:** 10 razy Posty: 950

Leganza. Tani jak barszcz, bardzo wygodny, bezawaryjny i pali 12lpg w mieÂście.

**Pomógł:** 32 razy Posty: 1685 Skąd: Warszawa

mĂłj typ to narazie Passat b5 1,9 90 KM lub jakaÂś benzyna z lpg albo Peugeot 406 tylko nie wiem jaki silnik. Co wy na to? Fura ma byĂŚ dla teÂścia na taxi

Okularnik odpada ze wzglĂŞdu na kiepskie blachy.
Leganza teÂż raczej nie bardzo. Na allegro jakiÂś maÂły wybĂłr. Boje siĂŞ, Âże z czĂŞsciami teÂż bĂŞdzie problem

**Pomógł:** 61 razy Posty: 3388 Skąd: ÂŁĂłdÂż

Ja proponuje ..... Skoda Octavia 1.6 + LPG

**Pomógł:** 40 razy Posty: 3753

**Pomógł:** 40 razy Posty: 3753

Cytat:

Leganza. Tani jak barszcz,

Sory, ale to juz lepiej lanosa.
Leganza to najbardziej awaryjne auto ze stajni daewoo.

**Pomógł:** 32 razy Posty: 1685 Skąd: Warszawa

tez mi siĂŞ wydaje, Âże lepiej poszukaĂŚ benzynke i dorzuciĂŚ lpg niÂż diesla - wlaÂśnie ze wzglĂŞdu na duÂże przeloty ropniakĂłw, a benzynke bĂŞdzie Âłatwiej znaleÂźĂŚ z mniejszym przebiegiem

**Pomógł:** 1 raz Posty: 24

MiaÂłem trochĂŞ aut w Âżyciu, w tym 2 tdi'ki. Na dzieĂą dzisiejszy jednym z moich samochodĂłw jest passat b5 fl 2003r kombi, 1.9 tdi 130km z szeÂścioma biegami. W trasie zszedÂłem do 5.2l diesla, na miejscu 6-7l. Jak na takÂą budĂŞ i ogrom miejsca, moment obrotowy 310Nm to spalanie jest znikome. NaprawdĂŞ polecam. Ten starszy motor (90-100-110km) jest jeszcze lepszy, bo taĂąszy w naprawie.

**Pomógł:** 1 raz Posty: 43

Paski, z silnikami na pompowtryskach sÂą trochĂŞ ryzykowne. WÂąskie krzywki na waÂłkach rozrzÂądu wymagajÂą bardzo dobrego jakoÂściowo oleju i pilnowania terminu wymiany. Naprawa jeszcze droÂższa niÂż regeneracja trubiny. I czĂŞsto po awarii szklanek popychaczy oraz wytarciu waÂłka rozrzÂądu dochodzi remont turbiny. ChoĂŚ wszystko zaleÂży ile delikwent jeÂździÂł na rozwalonych szklankach. SpotkaÂłem siĂŞ z opiniÂą Âże po 200 tyÂś km wytarty waÂłek rozrzÂądu w silnikach PD od VW to rzecz normalna. TakÂże pozdrawiam wÂłaÂścicieli passatĂłw lejÂących najtaĂąszego castrola.

PS. tego na poczÂątku nieda siĂŞ odczuĂŚ, dopiero jak sÂłychaĂŚ dziĂŞcioÂła w silniku to juÂż jest po ptokach. Trza wygrzebaĂŚ 1,5 tyÂś z kieszeni.

**Pomógł:** 1 raz Posty: 24

Zgadzm siĂŞ, Âże wymian trzeba pilnowaĂŚ i nie laĂŚ syfu tylko dobry olej, ale realne przebiegi sÂą conajmniej 2 razy wyÂższy niÂż piszesz. Wiem jak to w PL wyglÂąda, kaÂżdy samochĂłd powyÂżej 200tyÂś.km Âźle siĂŞ sprzedaje, wiĂŞc wiĂŞkszoÂśĂŚ ma przebiegi poniÂżej. Mieszkam w Norwegii i takie numery z przebiegami to niezwykÂła rzadkoÂśĂŚ, wiĂŞc spotkaÂłem ogrom aut z tymi motorami o przebiegu 350-400tyÂś.km. MĂłj jest z sierpnia 2003r i ma prawie 250, motor przejrzany, logi dynamiczne porobione, kondycja silnika wzorowa.

**Pomógł:** 23 razy Posty: 3347

Nie trawiĂŞ niemieckich aut typu VW, ale akurat silnik 1.9 tdi to bardzo wytrzymaÂł silnik. 500 tyÂś wytrzyma, a z Niemiec to majÂą po 350 najechane, u nas skrĂŞcane na 180.
W Polsce kulajÂą siĂŞ jeszcze ze 100-150 tyÂś po czym zaczynajÂą siĂŞ problemy,

WaÂłki wycierajÂą siĂŞ w silniku 2,5 tdi, silnik poraÂżka.