Modernizacja Poloneza Borewicza

Posty: 23

Witam, od pewnego czasu rozwaÂżam pomysÂł na swap do poloneza, doszedÂłem do wniosku Âże najlepiej bĂŞdzie do tego kupiĂŚ caÂłÂą bmke e36 (bo ma najlepiej rozwiÂązane zawieszenie do przerzucenia) 320 lub 325, zalezy co sie trafi bo motory podobne (6 garkĂłw

) i zasanawia mnie jedna rzecz, a mianowicie badanie techniczne, z samym przerzuceniem silnika i przeglÂądem nie byÂło by problemu. Ja wolaÂłbym przerzucic caÂłe zawieszenie czyli caÂła przednia Âława i belka tyÂł z wachaczami i reszta, z zamocowaniem tego nie byÂło by problemu, bĂŞdĂŞ miaÂł sprzet diagnostyczny do zbierznoÂści

najwyÂżej wzmocnie punkty mocowania, gdzie przykrĂŞca sie ÂławĂŞ i belkĂŞ

najgorsze jest to, Âże trzeba by wtedy byÂło przespawac mocowania kielichĂłw, Âżeby miec gdzie przykrĂŞcic macpherson

jak wtedy wyglÂąda zalegalizowanie tego, jakie papiery trzeba, czy trzeba miec kurs spawacza, zaÂświatczenie zakÂładu itp. orientuje siĂŞ ktoÂś? szukaÂłem na ten temat wiele ale konkretnej odpowiedzi nie znalazÂłem, po wakacjach bĂŞdĂŞ miaÂł na przeznaczenie tegoÂż projektu troche ponad 10 tyÂś i wolaÂłbym zrobic wszystko sam. RobiÂłem juz jednego swapa 2.4 vw diesla (6 garĂłw) do mercedesa 500se lub sle z 94 niepamietam dokÂładnie, gdzie wczesnie siedzial juÂż diesel merca 3.0 (klient nasz pan :P ) wiec wiem ile trzeba pracy wÂłozyc w taki projekt

zaraz ktoÂś pewnie napisze Âże nie opÂłaca sie wgl, zaczynaĂŚ ze to Âże tamto, ale ja poprostu chce mieĂŚ samochĂłd zrobiony pod siebie, jedyny w swoim rodzaju, jak pomozecie to zrobie fotorelacjĂŞ

**Pomógł:** 2 razy Posty: 259 Skąd: Kielce

matka wie ze ĂŚpiesz ?

Posty: 316 Skąd: Rybnik

Znalezienie M50b25 w dobrym stanie graniczy z cudem

Jak juÂż zmieniaĂŚ to na jakiÂś m52b28 fakt cena wiĂŞksza ale w takim e39 to raczej upalane nie byÂło albo z e38

Na pewno jak siĂŞ pochwalisz na stacji diagnostycznej Âże masz zmieniane podzespoÂły to zacznie diagnosta szukaĂŚ i w koĂącu znajdzie

Nic siĂŞ nie chwal i przekÂładaj oczywiÂście jak siĂŞ na tym znasz bo jak nie to to bĂŞdzie jeÂżdÂżÂąca ÂśmierĂŚ

Bardzo popieram takie projekty bo rozumiem ludzi ktĂłrzy chcÂą mieĂŚ coÂś innego niÂż inni :spoko:

Posty: 23

Teraz jestem w germanii i bede mogl sprowadzic cos za bezcen, bo w niemczech auto bez katalizatora jest drogie w utrzymaniu (coroczny podatek drogowy, mama za lagune z 2011 1.9 dci placi 150 eu wiec pomysl ile sie placi za auto bez kata :P) i nie mozna do duzych miast wjechac (wymogi spalania euro 4, musi miec tzw grun plakette takia okrÂągÂła naklejka z duza 4:) ) wiec mozna kupic za bezcen, po godzinach teraz robie 40 letniego merca 280 se w budzie w108 i znajomy nie narzeka na jakoÂśĂŚ pracy wiec chyba znam sie na rzeczy

mam znajomego diagnoste ktory podbije przeglad ale chodzi o to ze nie wiem czy by wypisal kwit na zmiane silnika, pierwszy lepszy policjant jak mnie zatrzyma to pewnie sie pokapuje, poldek na glebie, alu 17 ( nie nie bede przesadzaÂł z wieÂśtuningiem

) dzwiek z wydechu, no to wiadomo ze moze byc cos nie tak, a na przeglad latwiej mi bedzie pojechac ze zrobionym zawieszeniem

Posty: 23

sorki, zapomnialem ze ten silnik juz ma kata :P

**Pomógł:** 23 razy Posty: 3347

Nie wie...

**Pomógł:** 4 razy Posty: 213

Serio chcesz przespawaĂŚ caÂłe zawieszenie przednie oraz tylne a najbardziej boisz siĂŞ co policja powie na silnik ?

Biedny ten diagnosta jeÂśli ktokolwiek zauwaÂży przerĂłbkĂŞ bo za podbicie przeglÂądu takiego auta moÂże straciĂŚ uprawnienia.

Posty: 23

Calego nie tylko przednie kielichy, przerzuce cala lawe z przodu, to przykreca sie na sruby, popatrz sobie zawieszenie w e36, mialem przypadek ze gosc w mercedesie e klasa, zgubil sprezyne, wiec szczeze mowiac wole wsiasc do takiego auta gdzie przerobka byla przemyslana, a na rzeczy sie znam znam rozklad sil i reszte, wiem co i jak jest, np ramy nie mozna spawac kompletnie tylko punktowo lub z przerwami, bo spawy sciagaja, a do takiego biodegradalnego szrotu w zyciu bym nie wsiadl choc by mial ten zasrany przeglad ( a wiekszosc je przechodzi ) i fabryczne zawieszenie.... w polsce nadal krazy stereotyp, ze jak auto spawane to zaraz sie rozleci, ok jesli przerobka nie jest przemyslana to sie z tym zgodze, kolega byl w nowoczesnym warsztacie gdzie wlasnie przespawywali dupe od drugiego, i ten warsztat dziala legalnie i ta naprawa normalnie przechodzi przeglad

**Pomógł:** 4 razy Posty: 213

Nie miaÂłem na myÂśli jakoÂści twojej roboty tylko przepisy prawa o ingerencji w konstrukcjĂŞ.
Poldek ma przekÂładniĂŞ ÂślimakowÂą , natomiast montujÂąc sanki chyba przejdziesz na listwĂŞ- ingerencja w ukÂład kierowniczy znaczÂąca. Sanki przykrĂŞciĂŚ teÂż trzeba mieĂŚ do czego. Zawieszenie przednie rĂłwnieÂż caÂłkowicie inne. KaÂżdy diagnosta dziaÂłajÂący zgodnie z prawem powinien daĂŚ N na badaniu bo nie dopuszcza siĂŞ zmian konstrukcyjnych.
Potem co roku ze strachem na diagnostykĂŞ czy znĂłw przejdzie przeglÂąd, A jak kolega przestanie byĂŚ Âżyczliwy to bĂŞdziesz siĂŞ bujaÂł od stacji do stacji. ZwÂłaszcza Âże unia wymaga i przepisy bĂŞdÂą coraz ostrzej egzekwowane.

Posty: 23

wiem co miales na mysli i sorki ze tak to ujolem, zdenerwowany troche jestem dzis, w robocie mnie wkur****, wiem ze z taka przerobka liczyc sie trzeba z przelozeniem wszystkiego, czyli zawias, wzocnienie pod sanki, liczniki itp itd, trzeba pol samochodu przelozyc, o tym dobrze wiem, ale chodzi o to ze jak ktos zauwazy ze silnik jest duuuzo inny, to bedzie sie doszukiwac reszty, ale jak z silnikiem bedzie wszystko w porzadku to raczej chocby z policja powinno to przejsc

a diagnoste mam takiego ze samochod nawet na kanal nie wjezdza, nie wazne czy to znajomy czy nie, sra pieczatkami jak golab na wiosne :P i tak juz od kilkunastu lat

mam kolo siebie kilka takich stacji wiec nie bedzie raczej problemu, tylko chodzi o to zeby przekladke silnika wbic, no bo sam wiesz ze w poldku seryjny zawias moze sie zesrac przy chocby 2.0, predzej czy pozniej

zreszta kumpel mial w oplu gaz zalozony przez siebie nie wbity w dowod, akurat trafilo sie ze jechalem z nim i mielismy kontrole, butla 50l, trudno ja przeoczyc, musial pokazac trojkat i gasnice, oczywiscie wszystko w bagazniku, a pies nic nie gadal :P mial wbity hak wiec to moze go zmylilo :P

**Pomógł:** 4 razy Posty: 213

Z silnikiem to najmniejszy problem bo to akurat moÂżna legalnie zrobiĂŚ na stacji skoro diagnosta nie boi siĂŞ dawaĂŚ pieczÂątek na lewo i prawo to tym bardziej nie powinno byĂŚ problemu przy zmianie pojemnoÂści silnika.
ZresztÂą w papierach jest pojemnoÂśĂŚ i moc silnika , nie ma nic o tym jaki to silnik wiĂŞc skoro policje rĂłwnieÂż masz pobÂłaÂżliwÂą w mieÂście to zawsze moÂżesz mĂłwiĂŚ ,Âże to nadal 1,5 tylko inny.

Ale planujesz bardzo duÂżÂą rzeÂźbĂŞ, wielu byÂło takich ktĂłrzy na rozwaÂżaniach , kupnie silnika lub w poÂłowie spawania wymiĂŞkli pomimo mniejszego zakresu prac dlatego ÂżyczĂŞ wytrwaÂłoÂści w projekcie i czekam na szczegĂłÂły z postĂŞpĂłw prac.

Posty: 23

chudson, a wiesz moze jak wyglada papierkowa robota przy zmiane poj. silnika? bo z tego co sie naczytalem to jak motor jest z innej marki auta, niektorzy wymagaja rzeczoznawcy i badania w okregowce (tam niestety znajomy nie pracuje :P ) zawsze moge zabudowac dwa cylindry i wtedy "niby" beda tylko 4 :P wiec pomysl z wciskaniem kitu niezly, dzieki

zreszta zapytam sie dianosty, tylko musze do polonii wrocic wiec jakos we wrzesniu mozecie sie spodziewac postepow pracy

**Pomógł:** 4 razy Posty: 213

Rzeczoznawca jak wypisze papiery to okrĂŞgĂłwka nie czepia siĂŞ tylko podbija, jednak w twoim przypadku okrĂŞgĂłwka przyczepi siĂŞ reszty modyfikacji. Chyba Âże byÂś robiÂł etapami, najpierw tylko silnik , rzeczoznawca i zmiany w dowodzie, a potem zawias i reszta.

Posty: 23

Tez wlasnie o tym myslalem, ale wtedy i most poldka trzeba bylo by podpasowac z walem od bmw, mocowanie drugie do silnika zapewne, wiec podwojna robota, myslalem jeszcze o 2.0 dohc czyli takie ktore siedzialy, z silnikiem nie ma problemu, gorzej ze skrzynia dostac do tyl napedu. Ale jeszcze sie zobaczy zajade do znajomego i sie zapytam czy by podbil zmiane silnika, ale najpierw musze wrocic do polski

Posty: 23

Ew. jeszcze 1.8 is na pokrywie zaworow bym dal jakis napis FSO DOHC i wciskal kit ze to jakas rajdowa wersja, sie trafila to kupilem :P 4 cylki to nie 6, bardziej wiarygodne co do pojemnosci

Posty: 23

http://www.autoscout24.de...5665&asrc=st|as moge takiego kompakta sprowadzic, mam aktualnie identycznego ale w cossmoschwartz w oplakanym stanie, wiec byly by dwie pieczenie na jednym ogniu

**Pomógł:** 10 razy Posty: 950

A nie myÂślaÂłeÂś Âżeby iÂśĂŚ ÂłatwiejszÂą drogÂą? MoÂżesz kupiĂŚ jako dawce poloneza III z silnikiem rovera 1.4 16V. Masz juÂż kompletna elektrykĂŞ silnika, dobre hamulce i dobry most. maÂż tez pasujÂącÂą skrzynie biegĂłw. Rozbierasz silnik, dĂłÂł rozwiercasz do 1.8 a gĂłrĂŞ odpowiednio modyfikujesz w zaleÂżnoÂści czy chcesz driftowaĂŚ czy startowaĂŚ ze ÂświateÂł. Na spokojnie wywleczesz 150 koni, jak chcesz siĂŞ bawiĂŚ, dokÂładasz turbo i masz ok. 200. Piszesz, Âże masz 10k. Tyle powinno wystarczyĂŚ. Przy wkÂładaniu silnika z BMW, wÂątpiĂŞ aby starczyÂło.

Posty: 23

Rozumiem tok Twojego myslenia, ale zawiecha w poldku moze nie wytrzymac takich zmian o to mi chodzi, 1.4 rovera, nie powiem, fajny silnik i wgl, ale zawieche i tak musialbym przerobic, a z bumy jak zamocuje lawe odrazu mam mocowanie na poduszki itp. Pozatym pozniej latwiej takie cos uglebic, gwint wstawic i lezy, to autko bede robil pod siebie i napewno nie do katowania i jazdy bokiem, mysle zeby przelozyc tez klime tempomat i reszte wyposazenia jesli taka mi sie trafi, jak starczy mi funduszy obszyc wsio skorka, jakies radio z lcd 7" + lcd w zaglowkach jakies skromne naglosnienie mysle ze zestaw 500w w rms by styknelo, nie chce przesadzac z "wiestuningiem", zderzaki i nadwozie w oryginale zostaje tylko jakas ladna fela naciag albo niski profil, po wszystkich niezbednych przerobkach calosc do piaskowania, wyciac rdze itp. Mam zamiar jak najwiecej wykonac we wlasnym zakresie zeby zminimalizowac koszty, wiec szykuje sie gruby projekt

ale dzieki "trzeÂźwy inaczej" i reszcie za wszelkie pomysly, to sie chwali

Posty: 23

Chodzi mi o moce wieksze niz 100 KM, z tylu zawieszenie nie jest zbyt precyzyjne, nawet jesli most wytrzyma to na prostych nie bedzie najgorzej, ale na zakretach bedzie sie zachowywac jak bryczka na resorach, przesuwanie tylnej osi, o to wlasnie mi chodzi, zeby nie to, zostawil bym w spokoju te zawieszenie, nie pamietam dokladnie ale poldek nawet nie ma drazka panharda czy jakos tak to sie nazywa, to ten razek ktory utrzymuje most w jednej pozycji zeby sie nie przesuwal na boki, np w nivie wiem ze tak to jest rozwiazane, bo tam jest taki jakby wielowachacz, daze do tego ze nie sztuka byc mistrzem prostej, tylko zeby na zakrecie nas nie wyje**** :P a i sorki ze wale koment pod komentem, jakos nie moge zebrac wszystkich mysli za jednym razem, a jak chce edytowac to juz jest troche za pozno na to

**Pomógł:** 4 razy Posty: 213

BudÂżet 10 tyÂś na to co chcesz zrobiĂŚ to stanowczo za maÂło, tyle by wyszedÂł remont przy zachowaniu oryginaÂłu i wÂłasnej pracy a ty chcesz rozbebeszyĂŚ auto i wsio od podstaw robiĂŚ. Nie mĂłwiÂąc juÂż o skĂłrze i audio bo to mam nadziejĂŞ,Âże nie wliczaÂłeÂś do tych 10 tysiĂŞcy.

Zacznij od pomierzenia auta, jeÂśli wspawasz z przodu kielichy od mcPhersonĂłw to myÂślĂŞ ,Âże moÂżesz zmniejszyĂŚ komorĂŞ silnika ( KtĂłra i tak jest dosyĂŚ wÂąska ) i nie zmieÂścisz tam za wiele. 6 cylindrĂłw rĂłwnieÂż na dÂługoÂśĂŚ moÂże nie wejÂśĂŚ . Przy mniejszych silnikach montowanych w poldku odlegÂłoÂśĂŚ miĂŞdzy chÂłodnicÂą na blokiem jest minimalna.

ZresztÂą mcPhersony nie sÂą wcale dobrym rozwiÂązaniem a stosowane sÂą dlatego ,Âże to tanie wyjÂście. Poldek ma zawieszenie na dwĂłch wahaczach i jest to dobre rozwiÂązanie. UmoÂżliwia regulacjĂŞ sporÂą geometrii caÂłej. Jedynie ukÂład kierowniczy faktycznie warto by wymieniĂŚ , bo przekÂładnie Âślimakowe majÂą duzo wad.

Silniki serii K rovera majÂą ten plus Âże skrzynia zostaje polonezowska i lewarek w oryginalnym miejscu. Most tylny moÂżna przerobiĂŚ dodajÂąc mu drÂązki stabilizacyjne ( kombiak takowe chyba posiadaÂł ale moÂżna pĂłjÂśĂŚ krok dalej i doÂłoÂżyĂŚ coÂś bardziej skomplikowanego ) Sztywny most z innego auta rĂłwnieÂż moÂżna nie tak trudno wpadowaĂŚ . Z tyÂłu ÂławĂŞ moÂże byĂŚ trudno wpasowaĂŚ bo zbiornik paliwa tam jest centralnie.
No i wracajÂąc do problemu przedniego zawieszenia , wkÂładajÂąc sanki trzeba bardzo dobrze wszystko pomierzyĂŚ bo niewielkie bÂłĂŞdy mogÂą zepsuĂŚ caÂłÂą geometriĂŞ.

JeÂśli upierasz siĂŞ na coÂś mocnego , to dobrymi silnikami i montowanymi swego czasu w poldkach byÂły dwu litrowe OHC fordowskie .skoro siĂŞ mieÂściÂły to moÂżna sprĂłbowaĂŚ DOHC , lub wiĂŞksze jednostki z tych aut.

Posty: 23

na ten projekt bede mial 10+ zalezy ile z germanii wyciagne, ale licze ze od 14 do 16k, wszystkie prace czyli spawanie piaskowanie i lakierowanie wykonam we wlasnym zakresie w elektryce i elektronice tez jestem troche kumaty, obicie wnetrza mysle ze tez sobie poradze, ew. jakas krawcowa pomoze wyszyc wsio takze tylko materialy beda mnie kosztowac, wiec sprowadzenie takiego autka na czesci to jakies 3k ale buda na pociecie wiec troche grosza sie zwroci, silnik i czesci od poldka tez o ile je opchne a jak nie to na zlom, z wspawaniem kielichow nie bylo by wiekszego problemu, kolega ma projektory, nie pamietam jakie ale chyba 10k na nie wydal, co do zbiornika, to zawsze mozna wyspawac nowy, 2.0 DOHC bardzo fajny sam sie nad tym zastanawialem ale trzeba by bylo lepsza skrzynie i most i wal co jest trudno dostepne, polonezowski most co jeden to gorszy, o ile pamietam to nawet w caro plus chuczal niemilosniernie a mial 10 lat, mozna tam bylo sie bawic z podkladkami na walku atakujacym ale nie wiele mozna bylo zdzialac , pozatym komora silnika sie duzo nie zmniejszy, polonez ma nadkola wiec tylko wyciac kawalek i wspawac kielich, bedzie wyzej na nadkolach tylko, skoro do e36 kompakta wsadzaja 2.8 bez wiekszego problemu to czemu do poldka mialo by nie wejsc 1.8 is (zmiana planu ze wzgledu na przeglad

), plany mam takie aby dolozyc do tego silnika kompresor jak bede mial kase oczywiscie bo to tez sporo kosztuje i wystroic na jakies 180 KM (z tego co czytalem to da rade tyle bez okucia ), co do przedniego zawieszenia nie mam zastrzezen, jednak nie wiem czy oryginalne gumy dadza sobie rade, mspherson moze i tanie rozwiazanie ale tansze w uzytkowaniu i dosyc wytrzymale jw. w bumie 3 nie wiem jak jest z wiekszymi silnikami ale to wystarsza, zamontowanie maglownicy mysle ze tez nie bedzie wiekszym problemem nawet zeby spiac ze zwrotnica poldka, poprostu mam pewne obawy co tego zawieszenia no i nie chce w zakretach sie bujac jak lodka na falach

wracajac do 2.0 dohc czytalem ze jeden gosc mial takie cudo, ale co raz sypal mu sie most a wymiana tego cholerstwa kosztuje i nie jest taka prosta, trzeba geometrie poznie tez ustawiac tym bardziej przy takim silniku i predkosciach, pozatym kiedys te mosty sie skoncza i nie bedzie gdzie kupic :P nie mam zaufania co do sztywnych mostow, byly one produkowane daawno temu, wiec kazdy przewaznie chuczy ( tak wiem Land Rover nadal ma sztywne mosty ale to terenowy samochod ) wiem ze taka przerobka to nie przelewki, wiec wole pokombinowac ze sprawdzonym zawiasem do tej mocy niz czekac az cos sie urwie albo ukreci

https://www.youtube.com/watch?v=I7NRwhJCDLU

**Pomógł:** 4 razy Posty: 213

Po wymianie mostu trzeba ustawiaĂŚ zbieÂżnoÂśĂŚ ? Pierwsze sÂłysze, przecieÂż tam nie ma Âżadnej regulacji w tylnym zawiasie w poldku a do tego producent (FSO) dopuszczaÂł dosyĂŚ duÂżÂą tolerancjĂŞ w krzywo zamontowanym dyfrze. Ale nawet gdyby to koszt zbieÂżnoÂści 60zÂł

PÂływanie poldka po drodze nie jest spowodowane tyle rodzajem zawieszenia ale jego ustawieniem. MoÂżesz wspawaĂŚ mcphersony i bĂŞdzie jeszcze bardziej pÂływaÂł dlatego tak waÂżne jest obliczenie wszystkiego i dokÂładne wspawanie.
Zawieszenie przednie poloneza jest w miarĂŞ bezawaryjne, gumy na wahaczach siĂŞ nie wybijajÂą. Najszybciej lecÂą drÂązki kierownicze dlatego wymiana na ich na listwĂŞ byÂła by wskazana. Wtedy jedynie sworznie porzÂądne kupiĂŚ i powinno byĂŚ super. A zawsze moÂżesz poliuretany wsadziĂŚ w oryginalny zawias. Z tyÂłem natomiast moÂżna powalczyĂŚ tylko trzeba by od czegoÂś piasty zaadoptowaĂŚ

Bardziej bym siĂŞ martwiÂł czy silnik wejdzie doÂłem miĂŞdzy podÂłuÂżnice niÂż gĂłrÂą oraz na wysokoÂśĂŚ jak bĂŞdzie siedziaÂł i te dwie wielkoÂści bym mierzyÂł szukajÂąc dawcy.