Przesunięty przez: Tech 2009-04-25, 17:42 |
Autor |
Wiadomość |
 |
marikk
|
Wysłany: 2007-11-29, 20:55 Siadanie szpachli
|
0
|
|
|
Pomógł: 3 razy Posty: 249
|
Mam pytanie odnoÂśnie siadania szpachli slyszalem ze typu ligt czy soft szybciej siadaja po zwyklej uni w szczegolnosci po naprawie blacharskiej czy rzeczywiscie tak jest czekam na odpowiedzi pozdrawiam |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2007-11-29, 21:29
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
co rozumiesz przez siadanie szpachli ? |
|
|
|
 |
kifcioo
|
Wysłany: 2007-11-29, 22:49
|
0
|
|
|
Posty: 18
|
jezeli nalozysz duze ilosci to kazdy siadzie, szpachle typy light naklada sie w niewielkich ilosciach przewaznie na koniec dla uzyskania wiekszej rownosci wyprowadzanej powierzchni i na niewielkie nierownosci, jezeli siadaja ci rysy to juz zla technologie zastosowales. |
|
|
|
 |
Amiggo
|
Wysłany: 2007-11-29, 22:54
|
0
|
|
|

Pomógł: 4 razy Posty: 356
|
kifcioo napisał/a: | jezeli siadaja ci rysy to juz zla technologie zastosowales |
No a jaka technlogia jest dobra ??? Chodzi o szpachlĂŞ czy papier?
Niech marikk napisze coÂś wiĂŞcej o swoim problemie. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2007-11-29, 23:03
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
kolego chyba mylisz szpachle light ze szpachla finish.
nie moge sobie wyobrazic jak moze siasc dobrze utwardzona szpachla. na taunusa nakladalem nawet i 5mm warstwy szpachli finish novolu (glownie w celach testowych - czy bedzie pekala i odpadala - po pol roku zadnych niepokojacych objawow). podobnie robilem z epoksydowym podkladem novolu, tez zadnych zlych objawow nie ma. jakos nie moge pojac co wy robicie,, ze po jakims czasie pojawiaja wam sie rysy. a moze to nie szpachla, a podklad siadl ? a moze uzywasz do dupy materialow?
w calej mojej karierze jeszcze nigdy nic mi nie siadlo. no ale ja przestrzegam zalecen producenta w kwestii czasow utwardzania. nigdy zadne rysy mi nie wyszly, a dla scislowci napisze jeszcze ze szpachle koncze szlifowac 240, wiec niezbyt drobno. |
|
|
|
 |
DrCruel
|
Wysłany: 2007-11-29, 23:21
|
0
|
|
|

Posty: 418
|
Rysy powstajÂą w miejscach gdzie np. zmasakrujemy blachĂŞ szlifierkÂą kÂątowÂą i po wierzchu liÂźniemy szpachlĂłwkÂą, obojĂŞtnie jakÂą. UÂżywanie szlifierki kÂątowej z tarczÂą tnÂąco-szlifujÂącÂą to jest profanacja blacharstwa i lakiernictwa.
Rysy powstajÂą rĂłwnieÂż w innych przypadkach, gdy nie uÂżywamy szlifierki a np. papier P 40 do "szybkiego" ÂściÂągniĂŞcia starego materiaÂłu lakierniczego. NastĂŞpnie nakÂładamy szpachlĂłwkĂŞ, obrabiamy powiedzmy, Âże zgodnie ze sztukÂą, czyli kolejne granulacje co druga lub trzecia i nawet jak skoĂączymy na P240 to rysy mamy zagwarantowane, wÂłaÂśnie przez tÂą czterdziestkĂŞ na poczÂątku.
Skurcz dobrych szpachlĂłwek waha siĂŞ w granicach 7-8% gorszych ponad 10% , wiĂŞc na guboÂści 5 mm "siada" do 0,5 mm !!!!! a w miejscu gdzie jest tylko 2mm siada 0,2mm!!! |
|
|
|
 |
Amiggo
|
Wysłany: 2007-11-29, 23:22
|
0
|
|
|

Pomógł: 4 razy Posty: 356
|
Zgadzam siê z rbfm, ¿e stosuj¹c siê do zaleceù producenta nie ma siê takich problemów. Ale nie wszyscy siê do tego stosuj¹ z lenistwa b¹dŸ z niewiedzy. Dlatego aby komuœ pomóc musimy zdiagnozowaÌ gdzie zosta³ pope³niony b³¹d w jego pracy. Ja pod podk³ad matujê przewa¿nie P320.
No trudno po spawaniu blach nie potraktowaĂŚ spawĂłw szlifierkÂą kÂątowÂą, choĂŚ wszystko zaleÂży od spawacza, czasem jak siĂŞ postara to jest caÂłkiem Âładnie. |
|
|
|
|
 |
DrCruel
|
Wysłany: 2007-11-29, 23:29 Re: Siadanie szpachli
|
0
|
|
|

Posty: 418
|
marikk napisał/a: | ligt czy soft szybciej siadaja po zwyklej uni |
Pytasz czy light szybciej siada od uni czy kiedy siê go po³o¿y na uni? I czy chodzi ci czas po jakim siada czy o "wielkoœÌ" siadania? |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2007-11-29, 23:43
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
DrCruel napisał/a: | Rysy powstajÂą rĂłwnieÂż w innych przypadkach, gdy nie uÂżywamy szlifierki a np. papier P 40 do "szybkiego" ÂściÂągniĂŞcia starego materiaÂłu lakierniczego. |
no dobra i co z tego ze powstaja? ladnie przykrywa je sam podklad. przeciez taka rysa ma glebokosc dziesiatych czy nawet setnych czesci milimetra. przeciez rysa na szpachli po papierze 240 bedzie glebsza a jej nie widac gdy poloze podklad.
DrCruel napisał/a: | Skurcz dobrych szpachlĂłwek waha siĂŞ w granicach 7-8% gorszych ponad 10% , wiĂŞc na guboÂści 5 mm "siada" do 0,5 mm !!!!! a w miejscu gdzie jest tylko 2mm siada 0,2mm!!! |
no i co z tego, skoro te 0,5 czy nawet 1mm zbieram przy szlifowaniu.
Amiggo napisał/a: | No trudno po spawaniu blach nie potraktowaĂŚ spawĂłw szlifierkÂą kÂątowÂą, choĂŚ wszystko zaleÂży od spawacza, czasem jak siĂŞ postara to jest caÂłkiem Âładnie. |
zawsze trzeba przeszlifowac przyrdzewiala czy przypalona blache.
ja twierdze ze siadanie to wynik niestosowania sie do czasow i robienie wszystkiego byle szybciej - jednym slowem paproctwo |
|
|
|
 |
Amiggo
|
Wysłany: 2007-11-30, 00:05
|
0
|
|
|

Pomógł: 4 razy Posty: 356
|
rbfm napisał/a: | zawsze trzeba przeszlifowac przyrdzewiala czy przypalona blache. |
Nie mĂłwiĂŞ ze nie trzeba przeszlifowaĂŚ spawĂłw, ale Âże nie ma potrzeby do tego koniecznie uÂżywaĂŚ szlifierki kÂątowej z tarczÂą do szlifowania, moÂże do tego wystarczyĂŚ tarczka z papierem Âściernym. |
|
|
|
 |
marcin
|
Wysłany: 2007-11-30, 00:08 siadanie szpachli
|
0
|
|
|
Posty: 81 Skąd: ÂślÂąsk/zagÂłebie
|
Kolego rbfm chyba nieco idealizujesz albo twoja jak to nazywasz kariera w lakiernictwie jest bardzo krĂłtka. Nie ma szpachli ktĂłre nie siadajÂą i novol nie jest tu Âżadnym wyjÂątkiem a kaÂżdy majÂący spore doÂświadczenie lakiernik widziaÂł to zjawisko wiele razy i jest go Âświadomy. Czasem warto obejrzeĂŚ auto ktĂłre sie robiÂło dwa czy 3 lata temu. Nie mĂłwiĂŞ juz o rysach na samej szpachli bo to jest jawna niedorĂłbka ale najczĂŞÂściej siadajÂą rysy na starym lakierze przy obrzeÂżach powstaÂłe przy szlifowaniu szpachli i zalane podkÂładem ktĂłry w nie z czasem siada , albo jeÂśli szpachla jest naprawdĂŞ kiepska siadajÂą caÂłe Âłaty i widaĂŚ tzw mapki na lakierze. Zapobieganie tym efektom jest wypadkowÂą kilku czynnikĂłw
- dobre markowe szpachle
- wygrzanie promiennikiem podczerwieni
- jeÂśli nie ma promiennika moÂżna podratowaĂŚ sprawĂŞ szprycem
- nie szpachlowaĂŚ bezpoÂśrednio spawĂłw czy jak kolega powyÂżej napisaÂł ÂśladĂłw po kÂątĂłwce jeÂśli nie ma moÂżliwoÂści wygrzania, wszystkie tego typu ubytki a spawy szczegĂłlnie powinny byĂŚ wycynowane i obrobione przed szpachlowaniem
- oczywiœcie na koniec przyda³o by sie to wszystko zakoùczyÌ dobrej klasy podk³adem o który te¿ juz dziœ w mieszalniach coraz trudniej bo pó³ki uginaj¹ sie od tanich badziewnych pij¹cych wodê podk³adów w których wiêcej kredy ni¿ zywicy.
To tyle dziekujĂŞ za uwagĂŞ |
|
|
|
 |
Amiggo
|
Wysłany: 2007-11-30, 00:21
|
0
|
|
|

Pomógł: 4 razy Posty: 356
|
DodaÂł bym do wypowiedzi poprzednika, Âże na szpachlĂŞ dobrze jest daĂŚ podkÂład izolujÂący i dopiero ten pokryĂŚ podkÂładem akrylowym. Pozdrawiam |
|
|
|
 |
DrCruel
|
Wysłany: 2007-11-30, 01:06
|
0
|
|
|

Posty: 418
|
Amiggo napisał/a: | nie ma potrzeby do tego koniecznie uÂżywaĂŚ szlifierki kÂątowej z tarczÂą do szlifowania, moÂże do tego wystarczyĂŚ tarczka z papierem Âściernym. |
Do spawów bardzo dobre s¹ dyski fibrowe a przy tym niezbyt drogie. Tarcze lamelowe (lub wahlarzowe, jak kto woli) z p³ótnem œciernym nie s¹ tak dobre jak fibra ale o niebo lepsze od k¹tówki.
Do œci¹gania starych lakierów najlepsze s¹ dyski z twardej w³ókniny poliamidowej np. Norton lub 3M |
|
|
|
 |
seba
|
Wysłany: 2007-11-30, 05:39
|
0
|
|
|
Posty: 53
|
dodam tylko,¿e siadanie czegokolwiek,to efekt (zazwyczaj )poœpiechu.pocz¹wszy od szpachli koùcz¹c na lakierze,wszystko musi siê wysezonowaÌ,je¿eli nie mamy do dyspozycji promieni i komory z temperatur¹.wudaje mi siê,choÌ nie jest pewnie tak zawsze,¿e efekt siadania to nieodparowany rozp. ,a przykryty kolejn¹ warstw¹ rozpuszcza poprzedni¹ i st¹d zapadanie.choÌ moja kariera lakier. nie jest d³uga,to wiele ¿eczy nauczy³em siê na w³asnych b³êdach,miedzy innymi takich uwaag. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2007-11-30, 10:51
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
co do siadania to jeszcze raz napisze ze mi nigdy nic takiego sie ne przydarzylo, bo ja szpachle szlifuje po minimum godzinie czy dwoch, a [podklad obrabiam na drugi dzien. a jak ktos szlifuje szpachle tak ze zatyka mu sie papier i na to podklad, ktory ledwo przyschnie i juz na niego idzie lakier to ja sie wcale nie dziwie.
a co do szlifowania blachy, czy sciagania starej powloki to ja uzywam tarcz nylonowych (takei czarne, grube, dosc elastyczne). cale auto jestem w stanie wyczyscic w jeden dzien |
|
|
|
 |
DrCruel
|
Wysłany: 2007-11-30, 11:47
|
0
|
|
|

Posty: 418
|
rbfm napisał/a: | co do siadania to jeszcze raz napisze ze mi nigdy nic takiego sie ne przydarzylo, bo ja szpachle szlifuje po minimum godzinie czy dwoch, a [podklad obrabiam na drugi dzien. a jak ktos szlifuje szpachle tak ze zatyka mu sie papier i na to podklad, ktory ledwo przyschnie i juz na niego idzie lakier to ja sie wcale nie dziwie.
a co do szlifowania blachy, czy sciagania starej powloki to ja uzywam tarcz nylonowych (takei czarne, grube, dosc elastyczne). cale auto jestem w stanie wyczyscic w jeden dzien |
Po dwĂłch godzinach to zdecydowanie lepiej niÂż po 20 min ale i tak proces polimeryzacji nie jest jeszcze skoĂączony. W lecie trwa on kilka dni a w niskich temp. o wiele dÂłuÂżej.
Tarcze, dyski nylonowe to wÂłaÂśnie te o ktĂłrych pisaÂłem (poliamidowe). Super sprawa. |
|
|
|
 |
DrCruel
|
Wysłany: 2007-11-30, 12:07
|
0
|
|
|

Posty: 418
|
rbfm napisał/a: | DrCruel napisał/a: | Rysy powstajÂą rĂłwnieÂż w innych przypadkach, gdy nie uÂżywamy szlifierki a np. papier P 40 do "szybkiego" ÂściÂągniĂŞcia starego materiaÂłu lakierniczego. |
no dobra i co z tego ze powstaja? ladnie przykrywa je sam podklad. przeciez taka rysa ma glebokosc dziesiatych czy nawet setnych czesci milimetra. przeciez rysa na szpachli po papierze 240 bedzie glebsza a jej nie widac gdy poloze podklad.
DrCruel napisał/a: | Skurcz dobrych szpachlĂłwek waha siĂŞ w granicach 7-8% gorszych ponad 10% , wiĂŞc na guboÂści 5 mm "siada" do 0,5 mm !!!!! a w miejscu gdzie jest tylko 2mm siada 0,2mm!!! |
no i co z tego, skoro te 0,5 czy nawet 1mm zbieram przy szlifowaniu.
Amiggo napisał/a: | No trudno po spawaniu blach nie potraktowaĂŚ spawĂłw szlifierkÂą kÂątowÂą, choĂŚ wszystko zaleÂży od spawacza, czasem jak siĂŞ postara to jest caÂłkiem Âładnie. |
zawsze trzeba przeszlifowac przyrdzewiala czy przypalona blache.
ja twierdze ze siadanie to wynik niestosowania sie do czasow i robienie wszystkiego byle szybciej - jednym slowem paproctwo |
Problem w tym, ¿e jak nak³adasz podk³ad to tych rys jeszcze nie ma. Jak zamkniesz szpachlówkê podk³adem to ona jeszcze d³u¿ej trzyma styren. CzêœÌ styrenu bierze udzia³ w polimeryzacji a czêœÌ chce uciakaÌ. Jak ucieka to materia³ siê kurczy.
NajlepszÂą metodÂą na przyÂśpieszenie polimeryzacji jest promiennik, ktĂłry "od doÂłu" utwardza a zarazem wygania nadwyÂżki styrenu. ZamkniĂŞcie podkÂładem niedotwardzonej szpachlĂłwki powoduje Âże ten styren ucieka np. miesiÂąc i rysy wtedy wychodzÂą, wiĂŞc w wiĂŞkszoÂści przypadkĂłw bĂŞdziesz nieÂświadomy, Âże one powstaÂły chyba Âże auto wrĂłci do poprawki
Jak nie ma promienika to jedynÂą metodÂą jest pedanteria w przygotowaniu powierzchni czyli odpowiednie tarcze, dobrze dobrane granulacje papieru i odpowiednie czasy schniĂŞcia czytaj moÂżliwie jak najdÂłuÂższe. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2007-11-30, 13:15
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
DrCruel napisał/a: | odpowiednie czasy schniĂŞcia czytaj moÂżliwie jak najdÂłuÂższe. |
to jest wlasnie to o czym mowie od samego poczatku |
|
|
|
 |
kifcioo
|
Wysłany: 2007-11-30, 19:05
|
0
|
|
|
Posty: 18
|
panowie ale o co naprawde jst ta klutnia, kto teraz szpachluje po pol centymetra teraz to juz nie te czasy jak juz tu musza byc wyjatki wtedy naprawde nie ma sie cio spieszyc , tez kiedys szpachlowalem tyle w krotkim czasie i efekt byl taki ze element przez siadanie troche sie pofalowal., i zgodze sie z przedmowcami stosowac wlasciwa technologie. jeszcze jedno dodam odnosnie wypowiedzi rbfm , zgadza sie ryse zakryjesz podkladem zeszlifujesz , pomalujesz i jest ok tylko popczekaj niech dostanie element ciepla, a wszczegolnosci jak to jest maska to momet podklad siadzie w nie i wyjda na wierzch dlatego trzymajmy sie technologi, a rbfm konczy matowac szpachle papierem 240 ale recznie czy maszyna. |
|
|
|
 |
marikk
|
Wysłany: 2007-11-30, 19:22
|
0
|
|
|
Pomógł: 3 razy Posty: 249
|
Dzieki wszystkim za odpowiedzi pozdrawiam |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2007-11-30, 19:40
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
kifcioo napisał/a: | pomalujesz i jest ok tylko popczekaj niech dostanie element ciepla, a wszczegolnosci jak to jest maska to momet podklad siadzie |
szefie ale ty piszesz tak jakbym nigdy tego nie robil. normalnie smiac mi sie chce z tego teraz
a co do drugiego pytania to recznie koncze na 240. |
|
|
|
 |
maras
|
Wysłany: 2007-12-01, 00:55
|
0
|
|
|
Pomógł: 5 razy Posty: 211 Skąd: Sokolniki k.Poznania
|
Zjawiska siadania doÂświadczyÂłem na bÂłotniku swojego samochodu. Po ok tygodniu od malowania polerowaÂłem go i trochĂŞ przypaliÂłem(miaÂłem kiepski klar). PoprawiaÂłem, ale przy przeszlifowaniu do bazy nawet podkÂład siĂŞ waÂżyÂł, musiaÂłem wszystko zdejmowaĂŚ. Gdzie nie gdzie pozostawiÂłem stary lakier, przeskakiwaÂłem co dwie gradacje, wydawaÂło mi siĂŞ,Âże przejÂścia byÂły dobre, skoĂączyÂłem chyba na p320, na to podkÂład akrylowy novola, zostawiony chyba na 3 dni, wyszlifowany, wszystko byÂło wyszlifowane, ale po jakimÂś czasie odznaczyÂły siĂŞ przejÂścia miĂŞdzy blachÂą a starym lakierem Chyba w moim przypadku rozpuszczalnik zareagowaÂł |
|
|
|
 |
kifcioo
|
Wysłany: 2007-12-02, 21:37
|
0
|
|
|
Posty: 18
|
Rbfm. konczysz recznie ale po jakiej gradacji wczesnie. smiac ci sie chce z mojej wypowiedzi, to spojrz na swoja recznie to tuy morzesz poglaskac sie po dupce. przeciez recznie do rys nie usuniesz. rzeby dokladnie bylo to tylko maszyna i ewentualnie jeszcze przepudrowac. czyli doswiadczenie masz niewielkie o jakosci roboty. pozdr.[/b] |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2007-12-02, 21:49
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
kifcioo napisał/a: | Rbfm. konczysz recznie ale po jakiej gradacji wczesnie. smiac ci sie chce z mojej wypowiedzi, to spojrz na swoja recznie to tuy morzesz poglaskac sie po dupce. przeciez recznie do rys nie usuniesz. rzeby dokladnie bylo to tylko maszyna i ewentualnie jeszcze przepudrowac. czyli doswiadczenie masz niewielkie o jakosci roboty. pozdr.[/b] |
oj dziekuje ci za instrukcje jak mam robic ! naprawde bardzo mi pomogles !
a teraz powiedz to wszystkim wozkom ktore naprawialem ze nie moze tak byc ze nie widac adnych rys.
chlopcze nie mow mi co i jak mam robic bo nie zajmuje sie tym od tygodnia.
a teraz ci wyjasniam. szlifuje szpachle 60-120-240-i czasem 320 jesli akurat mam taki papier. na to laduje podklad akrylowy ms. wszystko szlifuje 800 na mokro. i za cholere nie chca wyjsc zadne rysy, mimo tego ze piszesz ze musza
[ Dodano: 2007-12-02, 21:50 ]
dodam jeszcze tylko to ze wszystko szlifuje recznie, nie uzywam maszyn. u mnie priorytetem nie jest szybkosc naprawy. |
|
|
|
 |
online
|
Wysłany: 2007-12-02, 22:22
|
0
|
|
|
MTGarage.
Pomógł: 10 razy Posty: 722 Skąd: ÂŚlÂąsk - ÂŚwierklaniec
|
kifcioo napisał/a: | Rbfm. konczysz recznie ale po jakiej gradacji wczesnie. smiac ci sie chce z mojej wypowiedzi, to spojrz na swoja recznie to tuy morzesz poglaskac sie po dupce. przeciez recznie do rys nie usuniesz. rzeby dokladnie bylo to tylko maszyna i ewentualnie jeszcze przepudrowac. czyli doswiadczenie masz niewielkie o jakosci roboty. pozdr.[/b] |
Co ma wspólnego maszyna do rys? Czy wprawna rêka, czy maszyna- nie ma ró¿nicy... |
|
|
|
 |
baqo
|
Wysłany: 2007-12-02, 22:38
|
0
|
|
|
Pomógł: 20 razy Posty: 1553 Skąd: koÂłobrzeg
|
NO CHYBA INNY SZLIF JEST PO MASZYNIE INNY RĂCZNIE! SZLIFUJÂĄC MASZYNÂĄ MOÂŻNA NIE UÂŻYWAĂ LAKIERĂW KONTROLNYCCH,CZY PUDRU. WIDAĂ RYSĂ BO JEST PROSTA,RĂCZNIE MASZ TEN SAM WZĂR,A POZA TYM TO NIE EPOKA KAMIENIA ÂŁUPANEGO ÂŻEBY NIE UÂŻYWAĂ SZLIFIEREK ELEKTRYCZNYCH. KAÂŻDY PROFESJONALNY ZAKÂŁAD NA TYM BAZUJE. NIE WYOBRAÂŻAM SOBIE ROBIĂ WSZYSTKIEGO RĂCZNIE.NAWET PODKÂŁAD POD LAKIER PO MASZYNIE JEST LEPIEJ PRZYGOTOWANY. |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2007-12-02, 23:23
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
szlifuje recznie i wcale nie mam jednego wzoru, bo nie szlifuje w lini prostej. a nie uzywam szlifierek dlatego zeby przypadkiem nie zrobic przeszlifek do blachy. nie po to sezonuje podklady zeby podkladowac od nowa przeszlifki i zapewniam cie ze nie musze uzywac kontrastow i zadnych rys nie zostawiam. poza tym przekonalem sie juz ze maszynowo 400 to nie to samo co recznie 800 na mokro. po maszynie zostaja czasem widoczne rysy. |
|
|
|
 |
kifcioo
|
Wysłany: 2007-12-03, 17:41
|
0
|
|
|
Posty: 18
|
rbfm: napewno cie nie chce pouczac nie o to mi chodzilo pewnie jeszcze wiele bysmy sie od siebie nawzajem nauczyli, chce tylko powiedziec ze maszyna jest dokladniejsza, ale fakt faktem zgodze sie z toba ze maszyna pod lakier robilem i tez kilka razy mialem kuleczka dlatego zawsze tez lekko poprawialem na mokro, pozdr. sorki ale troche zle napisalem i zle to wyszlo , z gory przepraszam |
|
|
|
 |
marikk
|
Wysłany: 2007-12-03, 18:14
|
0
|
|
|
Pomógł: 3 razy Posty: 249
|
Pytanie do rbfm a robiÂłeÂś kiedyÂś szpachlÂą ligt jeÂśli tak to napisz trochĂŞ o niej pytam o szpachlĂŞ light gdyÂż nigdy niÂą nie miaÂłem okazji robiĂŚ wiĂŞc pytam kogoÂś co niÂą robiÂł kiedyÂś gdzieÂś czytaÂłem w jakimÂś opisie o nich Âże powinno siĂŞ niÂą nakÂładaĂŚ na takie powierzchnie jak maski dachy i moÂżna nakÂładaĂŚ w grubych warstwach |
|
|
|
 |
rbfm
|
Wysłany: 2007-12-03, 21:54
|
0
|
|
|
Pomógł: 21 razy Posty: 1890 Skąd: KrakĂłw
|
szpachla ligth to jest produkt ktory ma zredukowana wage o 40%. standardowa duza puszka wiekszosci szpachli novol ma 1,8-2 kg. light ma cos chyba okolo 1kg. Âładuje sie ja na duze elementy typu maska. ma dosyc maly surcz ale dluzej sie utwardza(co w moim przypadku nie ma zdego znaczenia bo ja szpachle obrabiam kpo kilku godzinach a nie minutach). mozna ja stosowac na duzych powierzchniach, jest dosyc miekka w szlifowaniu. |
|
|
|