Czym zabezpieczyĂŚ spawy ??

**Pomógł:** 2 razy Posty: 226

Witam, otĂłÂż miaÂłem zmieniane poszycie tylnego bÂłotnika w aucie. Blacharz ktĂłry mi to robiÂł zabezpieczyÂł spawy czymÂś w stylu cynk w sprayu, a samo wspawanie bÂłotnika odbyÂło siĂŞ bodajÂże lutospawaniem ( drut chyba pokryty miedziÂą)... CaÂłoÂśc wyglÂąda caÂłkiem dobrze.

JakiÂś czas temu sam stosowaÂłem taki cynk (firmy BEKO) na goÂłÂą blachĂŞ. W jednym aucie co robiÂłem Âżadnych problemĂłw nie byÂło, lecz ostatnio podkÂład akrylowy nie zwiÂązaÂł siĂŞ z cynkiem(rĂłwnieÂż BEKO) i zaczĂŞÂła po 2 dniach szpachla pĂŞkaĂŚ (element czekaÂł na dociÂągniĂŞcie podkladu).

Czy ktoÂś stosuje taki specyfik ?? Jako, Âże to musi byĂŚ zrobione bdb to co polecicie?? Epoksyd + akrylowy + szpachla + akrylowy tak ??

JakÂą szpachle? Ostatnio uÂżywaÂłem Goldcara z pyÂłem alu, ale potrafi trochĂŞ siadaĂŚ...

**Pomógł:** 2 razy Posty: 226

ÂŁÂącze siĂŞ z TobÂą w bĂłlu i cierpieniu. Co do tematu nie jest to szrot za 2.5tyÂś tylko za 10x tyle wiĂŞc musi byĂŚ po BoÂżemu.

**Pomógł:** 5 razy Posty: 430 Skąd: Radomsko

**Pomógł:** 2 razy Posty: 226

Tutaj trochĂŞ siĂŞ mylisz, bo robiÂąc samochĂłd zawsze biorĂŞ pod uwagĂŞ to, Âże jeÂżeli go nie sprzedam to bĂŞdzie musiaÂł zostaĂŚ. MoÂżesz siĂŞ dziwiĂŚ, ale na materiaÂłach nie oszczĂŞdzam... Nie sÂą to z najwyÂższej pĂłÂłki ale nie Âżadna economy. Na sam materiaÂł auta pokroju corsa/ibiza idzie ok 900-1100zÂł wiĂŞc nie ma mowy tutaj o Âżadnej lipie. Wiadomo Âże czasami jakiÂś bÂłÂąd siĂŞ popeÂłni nieÂświadomie, lecz takie rzeczy to u wiĂŞkszoÂści od czasu do czasu muszÂą siĂŞ poprostu wydarzyĂŚ. Auta na podkÂładzie czasami nawet tydzieĂą stojÂą w 20 stopniach... Po za tym nie bawiĂŞ siĂŞ z wiĂŞkszoÂściÂą rzeczy ktĂłrych nie wiem w rosyjskÂą ruletkĂŞ tylko pisze na forum, bo juÂż dawno znudziÂło mi siĂŞ poprawianie po samym sobie.

Teraz pytam siĂŞ o ten cynk, czy zostawiĂŚ?? Czy ÂździeraĂŚ?? raz miaÂłem przypadek Âże kit mi przez niego popĂŞkaÂł i nie wiem czy to byÂł przypadek czy nie, bo wiĂŞkszoÂśĂŚ majstrĂłw na okolice u mnie tego dziadostwa uÂżywa i nikt z tym problemu nie miaÂł.

Jak komuÂś nie pasuje to moÂże mnie nienawidziĂŚ, ale nie po to wrzuca siĂŞ na forum tematy z fotografiami z prac, Âżeby same dobre oceny szÂły. JeÂżli jest coÂś do poprawienia to moim zdaniem trzeba to napisaĂŚ... jeÂżeli czegoÂś siĂŞ nie opÂłaca to rĂłwnieÂż.

**Pomógł:** 5 razy Posty: 430 Skąd: Radomsko

Ja nigdy tego nie uzywaÂłem, ale pamiĂŞtam, ze chyba na forum ktoÂś poruszÂąÂł juÂż ten teat i mu odradzili. Dla ÂświĂŞtego spokoju ja bym zdarÂł, bo robiÂąc tak jak napisaÂłem wiesz ze na 100% bĂŞdzie dobrze, a przy cynku nie masz takiej pewnoÂści, co sam napisaÂłeÂś

Posty: 150

b-rad ja ciebie nie nienawidzĂŞ na prawdĂŞ

ale ty teÂż lubisz siĂŞ dochrzaniaĂŚ :tak:

wiĂŞc chciaÂłem ÂżebyÂś siĂŞ poczuÂł troszkĂŞ tak jak ci co im piszesz,Âże robiÂą sztrucle itd :cool:

,tylko uwaÂżaj drogi kolego kiedyÂś napiszesz do kogoÂś kto jest maniakiem jakiejÂś tam marki ty mu napiszesz,Âże po co robi takiego sztrucla a on ciĂŞ znajdzie a to nie trudne i wsadzi ci kosĂŞ pod Âżeberko :cool:

to boli uwierz mi :tak:

,pozdrawiam

Posty: 150

musisz zrozumieĂŚ jedno,sÂą na tym Âświecie ludzie ktĂłrzy kochajÂą stare samochody i nie waÂżne czy za 1000 czy za 500zÂł dla nich sÂą bezcenne i ja np.siĂŞ cieszĂŞ,Âże sÂą tacy ludzie ktĂłrzy robiÂą takie auta jak ty to piszesz sztrucle :blee:

,kiedyÂś to siĂŞ moÂże na tobie zemÂściĂŚ :cool:

**Pomógł:** 5 razy Posty: 430 Skąd: Radomsko

No ale b-rad jest handlarzem, i dla niego nie widac sensu istnienia takich aut, bo co kupi np corse za 1000 uszkodzona czy zardzwiala 1000 go wyniesie robota a sprzeda (jak sprzeda) za 2200 to jak ma wyÂżyĂŚ ? A kupi coÂś nowego to ma szanse zarobiĂŚ. Ja ostanio analizowaÂłem oferte peugeota 207 z 2007, uszkodzony do naprawy, wyszÂło mi Âże przy samodzielnej robocie bĂŞde w zaleznowÂści od iloÂści czeÂści i jakiÂś nieprzewidzanych wypadkĂłw od 6 do 10 tys do przodu w stosunku do ceny rynkowej, i to siĂŞ opÂłaca. Dlatego nie ma co gdybaĂŚ, Âże uwaza tak a nie inaczej.

Z drugiej jednak strony mogl by nie mowic do czlowieka ktory rok czy 2 lezy na podlodze garazu i cos dlubie ze ma zloma, strupa etc. :roll:

Posty: 150

no wÂłaÂśnie ja bez problemu uszanuje to,Âże on jest handlarzem i niech sobie robi co che co mnie to obchodzi ale po co siĂŞ wymÂądrza u innych w tematach jak chce pomĂłc to niech pomoÂże jak nie to niech siedzi cicho i tyle bo sobie tylko moÂże wrogĂłw narobiĂŚ a to nie jest dobrze rĂłÂżne rzeczy siĂŞ wtedy mogÂą dziaĂŚ,sprawa jest prosta kaÂżdy robi to na co go staĂŚ i co chce robiĂŚ krew mnie zalewa jak taki goÂśĂŚ pisze,Âże po co ja tego sztrucla robiĂŞ,normalnie on kiedyÂś trafi :cool:

a wtedy nie bĂŞdzie zmiÂłuj siĂŞ Âże to tylko forum i takie tam gÂłupie pisanie bĂŞdzie bum bum i po krzyku :cool:

**Pomógł:** 2 razy Posty: 226

Moim zdaniem przykÂładowo robienie tej fiesty jest jak jechanie z polski do berlina przez moskwĂŞ.... Da siĂŞ ?? OczywiÂście, lecz czy jest to opÂłacalne ?? Nie. Czy uzyskany efekt bĂŞdzie lepszy ?? Nie, a nawet gorszy. Nie moÂżna tutaj mĂłwiĂŚ Âże to yountimer, to poprostu zajechany sztrucel i tyle. JeÂżeli ktoÂś ma sentyment do marki/ modelu to raczej powinien szukaĂŚ danego auta w jak najlepszym stanie. Na dzieĂą dzisiejszy moÂżna kupiĂŚ jeszcze takie fiesty w idealnym wrĂŞcz stanie sprowadzone z niemiec. Cena wyjdzie pewnie bardzo podobna z rejestracjÂą co naprawa tej fiesty+koszt zakupu, a auto w o niebo lepszym stanie pod kaÂżdym wzglĂŞdem. Po za tym taki samochĂłd nie jest na pierwszÂą robote, nic nie jest dociÂągniĂŞte na ostatni guzik,a jak mamy zaczynaĂŚ od partaczenia to lepiej w ogĂłle sobie odpuÂściĂŚ. LiczĂŞ siĂŞ z tym, iÂż pierwsza robota idealna byĂŚ nie moÂże, lecz tak jak pisaÂłem na 2-3 elementach moÂżna siĂŞ duÂżo lepiej przyÂłoÂżyĂŚ niÂż na caÂłoÂści w takim stanie. Sam tajmus napisaÂł Âże kupiÂł go bo byÂła najtaĂąszy, kupiÂłby wtedy szmelcwagena to byÂłby jego wielkim fanem teraz...

**Pomógł:** 9 razy Posty: 611

**Pomógł:** 5 razy Posty: 430 Skąd: Radomsko

Moim zdaniem crystal ma racjĂŞ. Ja przed hondÂą miaÂłem 2 motorki i 2 maluchy. Jak bym ich nie miaÂł i na nich siĂŞ nie uczyÂł to nawet nie chce myÂśleĂŚ jak by ta Honda wyglÂądaÂła. Jak teraz na niÂą patrzĂŞ, to jest troche rzeczy, ktĂłre zrobiÂł bym inaczej/lepiej szybciej, ale tylko dziĂŞki temu, Âże caÂły czas siĂŞ uczĂŞ to robiĂŞ szybciej/lepiej i dokÂładniej.
Poza tym nie zauwaÂżyÂłeÂś jeszcze 1 istotnej kwestii, robiÂą tak auto moÂżna "dozowac" kasĂŞ - w tym miesiacu to w innym co innego, a kupujÂąc auto trzeba mieĂŚ kasĂŞ od razu. Owszem moÂżna zacisnaĂŚ pasa i oszczĂŞdzaĂŚ, ale ja nie widzĂŞ siebie siedzÂącego na dupie rok czy dwa tylko po to, Âżeby oszcĂŞdziĂŚ na auto :nie:

Kredyty pomijam, bo przewaznie trzeba mieĂŚ jakieÂś papiery z roboty itp (nie wspominam o jakims providencie bo tamnic nie trzeba ale cie z torbami puszczÂą).
Poza tym podczas takiej roboty prĂłcz wiedzy kompletuesz takÂże narÂżedzia, ktĂłre zostajÂą, nie zginÂą i przydadzÂąsiĂŞ pĂłÂźniej :cool:

**Pomógł:** 2 razy Posty: 226

Ok, panowie ale czy efekt bĂŞdzie conajmniej zadowalajÂący gdy zaczynamy od takich samochodĂłw jak ta fiesta ? Samo lakierowanie pomijam, lecz biorÂąc po uwagĂŞ blacharkĂŞ zbyt ciekawie to nie wyglÂąda. Sam oddajĂŞ samochody do blacharza gdy jest coÂś grubszego do zrobienia. Dobrze zrobiona blacharka to poÂłowa roboty przy przygotowaniu do lakierowania.

**Pomógł:** 9 razy Posty: 611

To fakt, najlepiej jak porzÂądny fachowiec zrobi dobrÂą robotĂŞ na ktĂłrej siĂŞ zna bo caÂłe Âżycie ĂŚwiczy, ale to Âłamie podstawowe zaÂłoÂżenie: zrobiĂŚ samemu.
Ale z drugiej strony nie oddajÂąc do fachowca wiesz na czym stoisz - sam zrobisz, wiesz co zrobiÂłeÂś, a oddajÂąc do fachowca efekt wizualny zawsze dobry ale czy zrobiÂł porzÂądnie czy odwaliÂł dziadostwo a wziÂąÂł jak za robotĂŞ nie jesteÂś w stanie stwierdziĂŚ bo sie na tym nie znasz gdyÂż zamiast robiĂŚ samemu, oddajesz do fachowca; mĂłwiĂŞ o amatorach i jednorazowym remoncie a nie handlarzu z zaprzyjaÂźnionym dobrym warsztatem.