szpachlowanie a powierzchnia

**Pomógł:** 8 razy Posty: 324 Skąd: okolice Mielca

Panowie jak z tym jest. W pracy z miejsca szpachlowanego usuwajÂą stare powÂłoki lakiernicze i szpachlujÂą na goÂła blachĂŞ. broĂą BoÂże Âżeby szpachla byÂła na starym lakierze. ja zawsze tylko matowiÂłem starÂą powÂłokĂŞ i szpachlowaÂłem..ChÂłopaki i technicy twierdzÂą Âże z czasem po takim szpachlowaniu wyjdÂą kontury. dlatego tak nie robia. Jak z tym jest????

**Pomógł:** 24 razy Posty: 704

Taka technike stosowalem od ponad dwudziestu lat..a zaczerpnieta byla z systemu Sikkens... mysle jednak, ze i inne firmy takowa zalecaly. Chodzi mi tutaj glownie o jakies grubsze szpachlowania. Bo oczywiscie trudno sobie wyobrazic, by pod jakies delikatne lizniecia drzec do golej blachy.
Dzisiaj z perspektywy czasu ..zastanawiam sie , co faktycznie dzieje sie pod powierzchnia szpachlowki nalozonej na gola blache. Czy nie lepiej byloby zastosowac chocby EPOKSYD..o ktorym to jakos cicho bylo jeszcze w nieodleglym okresie - fakt, wydluzy to czas naprawy. Ale sa dwie korzysci - blacha zabezpieczona jest antykorozyjnie, a przetarte warstwy zaizolowane (szczegolnie te wrazliwe).
Jak widzisz ..szpachlowanie na stara powloke ma i swoj plus - nietknieta zostaje powloka antykorozyjna elementu. Przed konturami ratuje sie zamykajac miejsca szpachlowane, czy poprzecierane do spodnich warstw poprzez nalozenie jednej warstwy podkladu EPOKSYDOWEGO..po czym m/m AKRYLOWY. W duzej mierze pomaga.
Ktora z wersji jest lepsza ?? - sam poczytam. :tak:

**Pomógł:** 8 razy Posty: 324 Skąd: okolice Mielca

no wÂłaÂśnie mi sie wydaje ze lepiej jak zostanie oryginalne zabezpieczenie antykorozyjne. No bio skoro szpachla wchodzi w reakcje(odcina Âłaty) jeÂżeli jest naÂłozona na jakÂąÂś farbe/lakier to tez tak powinno sie dziaĂŚ jeÂżeli na blach damy epoksyde a nastĂŞpnie szpachle. Jak nastepnym razem przyjedzie technik z dp to go sie o to zapytam.Ciekawe co powie.Bo zawsze nakÂładaÂłem szpachle na zmatowiony lakier i nie miaÂłem przypadku Âżeby cos wyszÂło. a teraz mam problem bo nie wiem jak robiĂŚ zeby byÂło prawidÂłowo.