Policjant wezwany z powodu zak³ócania ciszy nocnej wchodzi wpierw do mieszkania pani, która zg³osi³a ha³as w s¹siedztwie. W pokoju zauwa¿a dziesi¹tki ro¿nych doniczek z krzewami marihuany. Kobieta nieœwiadoma, ¿e to marihuana mówi, "Czy¿ to nie wspania³e, mój syn ma naprawdê zami³owanie do roœlin."
10.
W stanie South Dakota: Kobieta zostaÂła aresztowana na zebraniu skautĂłw w ktĂłrym uczestniczyÂł jej syn. W czasie oglÂądania pokazu przedstawionego przez policjanta w jaki sposĂłb pies policyjny potrafi wyszukiwaĂŚ narkotyki, pies ten wyczuÂł marihuanĂŞ w jej torebce.
9.
Colorado Springs: Facet wszedÂł do sklepu na rogu z shotgunem i za¿¹daÂł wszystkich pieniĂŞdzy z kasy. Po tym jak kasjer wÂłoÂżyÂł pieniÂądze do torby, zÂłodziej spostrzegÂł butelkĂŞ szkockiej whisky na pó³ce za ladÂą kasjera. PowiedziaÂł kasjerowi Âżeby wÂłoÂżyÂł takÂże butelkĂŞ szkockiej do torby, ale kasjer odmĂłwiÂł i powiedziaÂł „ nie dam ci bo nie wierzĂŞ, Âże masz ponad 21 lat.” ZÂłodziej powiedziaÂł, Âże ma 21 lat, ale kasjer nadal mu odmawiaÂł bo nie wierzyÂł. W tym momencie zÂłodziej wyciÂągn¹³ swoje prawo jazdy z portfela i podaÂł kasjerowi. Kasjer popatrzaÂł i zgodziÂł siĂŞ, Âże faktycznie ma ponad 21 lat i wÂłoÂżyÂł butelkĂŞ z alkoholem do torby. Po tym zÂłodziej wybiegÂł ze sklepu ze zdobyczÂą. Kasjer zadzwoniÂł na policjĂŞ i podaÂł imiĂŞ i adres zÂłodzieja, wczeÂśniej przeczytawszy go na prawie jazdy. ZÂłodziej zostaÂł aresztowany 2 godziny póŸniej.
8.
Kobieta zgÂłosiÂła, Âże skradziono jej samochĂłd, powiedziaÂła takÂże, Âże zostawiÂła w samochodzie swĂłj telefon. Policjant zadzwoniÂł na ten telefon i powiedziaÂł facetowi, ktĂłry go odebraÂł, Âże przeczytaÂł ogÂłoszenie w gazecie i chce kupiĂŚ samochĂłd. UmĂłwili siĂŞ na spotkanie i zÂłodziej zostaÂł aresztowany.
7.
San Francisco: MĂŞÂżczyzna chcÂący obrabowaĂŚ Bank of America, poszedÂł do oddziaÂłu i napisaÂł „To napad. W³ó¿ wszystkie pieniÂądze do tej torby.” W czasie stania w kolejce do okienka, Âżeby mĂłc daĂŚ tÂą notkĂŞ kasjerowi, zacz¹³ siĂŞ martwiĂŚ, Âże ktoÂś mĂłgÂł zauwaÂżyĂŚ jak pisze tĂŞ notkĂŞ i zadzwoniĂŚ na policjĂŞ zanim on dotrze do okienka. OpuÂściÂł wiĂŞc Bank of America i udaÂł siĂŞ do innego banku po drugiej stronie ulicy. Po przeczekaniu kilku minut w kolejce, wrĂŞczyÂł notkĂŞ kasjerowi. Kasjer przeczytaÂł i zauwaÂżywszy masĂŞ b³êdĂłw ortograficznych doszedÂł do wniosku Âże zÂłodziej nie naleÂży do najmÂądrzejszych i odpowiedziaÂł mu, Âże nie moÂże zaakceptowaĂŚ takiego dokumentu bo zostaÂł on wypeÂłniony na arkuszu depozytowym Bank of America i Âże albo musi wypeÂłniĂŚ druk depozytowy tego banku albo wrĂłciĂŚ do Bank of America. ZÂłodziej powiedziaÂł „OK” i wyszedÂł. Kasjer banku zadzwoniÂł na policjĂŞ, ktĂłra aresztowaÂła mĂŞÂżczyznĂŞ kilka minut póŸniej jak czekaÂł w kolejce w Bank of America.
6.
Anglia: Kierowca nie zdaj¹c sobie sprawy zosta³ uchwycony na radarze drogowym mierz¹cym prêdkoœÌ i jego samochód zosta³ sfotografowany. Otrzyma³ on póŸniej list z mandatem w wysokoœci 40 funtów i zdjêcie swojego samochodu. Zamiast zap³aciÌ, wys³a³ na policjê zdjêcie 40 funtów. Kilkanaœcie dni póŸniej, otrzyma³ list od policji, który zawiera³ inne zdjêcie...kajdanek. Kierowca grzecznie uiœci³ karê.
5.
OskarÂżony o posiadanie narkotykĂłw mĂŞÂżczyzna na procesie sÂądowym powiedziaÂł, Âże zostaÂł przeszukany bez nakazu sÂądowego. SĂŞdzia powiedziaÂł, Âże policjant nie potrzebowaÂł nakazu, gdyÂż „wypukÂłoœÌ” w kurtce mĂŞÂżczyzny mogÂła byĂŚ broniÂą. „Nonsens” odpowiedziaÂł mĂŞÂżczyzna, ktĂłry akurat miaÂł na sobie tĂŞ samÂą kurtkĂŞ dziÂś w sÂądzie. PodaÂł kurtkĂŞ sĂŞdziemu, Âżeby sĂŞdzia mĂłgÂł jÂą obejrzeĂŚ. SĂŞdzia znalazÂł paczkĂŞ kokainy w kieszeni i ÂśmiaÂł siĂŞ tak bardzo, Âże zarzÂądziÂł 5 minut przerwy.
4.
Oklahoma city: OskarÂżony mĂŞÂżczyzna byÂł na procesie o napaœÌ z broniÂą na sklep spoÂżywczy , ale zwolniÂł swojego prawnika i miaÂł zamiar broniĂŚ siĂŞ sam. RobiÂł caÂłkiem dobrÂą robotĂŞ broniÂąc siĂŞ sam dopĂłki menedÂżer sklepu nie zeznaÂł Âże to on byÂł zÂłodziejem. MĂŞÂżczyzna podskoczyÂł i oskarÂżyÂł kobietĂŞ o kÂłamstwa i powiedziaÂł „Powinienem byÂł odstrzeliĂŚ ci gÂłowĂŞ”. Potem zamilkÂł na chwilĂŞ i dodaÂł „Gdybym byÂł tym, ktĂłry tam byÂł.” SĂŞdziemu zajĂŞÂło 20 minut, Âżeby skazaĂŚ mĂŞÂżczyznĂŞ na 30 lat wiĂŞzienia.
3.
21 letni chÂłopak podszedÂł do dwĂłch policjantĂłw, ktĂłrzy demonstrowali komputer policyjny dzieciom z sÂąsiedztwa. Gdy zapytaÂł siĂŞ, jak to dziaÂła, policjant poprosiÂł o dowĂłd toÂżsamoÂści. ChÂłopak podaÂł mu prawo jazdy. Kiedy policjant wprowadziÂł dane do komputera na ekranie wyÂświetliÂła siĂŞ informacja, Âże chÂłopak jest poszukiwany juÂż 2 lata za napad z broniÂą.
2.
Para zÂłodziei wpadÂła do sklepu muzycznego wymachujÂąc pistoletami. Pierwszy krzykn¹³ „Nikt siĂŞ nie rusza”, kiedy jego partner siĂŞ poruszyÂł, ten spanikowaÂł i ze strachu go zastrzeliÂł.
1.
MĂŞÂżczyzna kupiÂł pudeÂłko 24 bardzo rzadkich i bardzo drogich cygar. UbezpieczyÂł je przed poÂżarem i innymi rzeczami. W przeciÂągu miesiÂąca wypaliÂł wszystkie cygara i za¿¹daÂł od firmy ubezpieczeniowej odszkodowania. W ¿¹daniu mĂŞÂżczyzna stwierdziÂł Âże cygara zostaÂły stracone „w serii maÂłych poÂżarĂłw.” Firma ubezpieczeniowa odmĂłwiÂła zapÂłaty, cytujÂąc Âże mĂŞÂżczyzna skonsumowaÂł cygara w normalnym stylu. MĂŞÂżczyzna wniĂłsÂł sprawĂŞ do sÂądu i wygraÂł. SĂŞdzia aczkolwiek powiedziaÂł Âże ¿¹danie mĂŞÂżczyzny jest lekkomyÂślne ale to firma ubezpieczeniowa umoÂżliwiÂła ubezpieczenie cygar od poÂżaru i nie zdefiniowaÂła dokÂładnie jaki rodzaj poÂżaru jest nie akceptowalny. Zamiast dÂługiego i kosztownego procesu, firma ubezpieczeniowa zgodziÂła siĂŞ wypÂłaciĂŚ mĂŞÂżczyÂźnie odszkodowanie 15000$ za cygara, ktĂłre zostaÂły stracone „w poÂżarach”. Po tym jak mĂŞÂżczyzna zrealizowaÂł czek, firma ubezpieczeniowa aresztowaÂła go za 24 „podpalenia” (podÂłoÂżenia ognia). Dowody z poprzedniej sprawy gdzie ¿¹daÂł odszkodowania zostaÂły uÂżyte przeciwko niemu i zostaÂł on osÂądzony winnym umyÂślnego spalenia wÂłasnej ubezpieczonej wÂłasnoÂści i skazanym na 24 miesiÂące wiĂŞzienia i grzywny w wysokoÂści 24000$.
Ciekawostka: Anglia: smród sparali¿owa³ pracê s¹du. Uci¹¿liwy zapach czosnku ca³kowicie sparali¿owa³ pracê s¹du w Bristolu zmuszaj¹c wszystkich prawników, sêdziów i urzêdników do opuszczenia budynku - czytamy na portalu WENN.Policja prowadzi œledztwo w sprawie nagraù z kamer przemys³owych, na których widaÌ, jak niezidentyfikowany jeszcze mê¿czyzna oblewa grzejniki olejem czosnkowym.
Po mszy Jasio mĂłwi do ksiĂŞdza:
- PaĂąskie kazanie byÂło zajebiste.
- Synu nie moÂżesz tak mĂłwiĂŚ.
- Ale PaĂąskie kazanie byÂło naprawdĂŞ zajebiste.
- Synu opamiĂŞtaj siĂŞ pĂłki moÂżesz!
- By³o tak zajebiste, ¿e postanowi³em daÌ 1000 z³ na koœció³.
- Pieeeerrdolisz.
IdÂą Polak, Rusek i Niemiec przez las i nagle zatrzymaÂł ich diabeÂł:
- JeÂśli powiecie coÂś i przez 20 minut bĂŞdzie sÂłychaĂŚ echo to was puszczĂŞ.
Pierwszy byÂł Niemiec:
- Heil Hitler! - GÂłos rozchodziÂł siĂŞ przez 5 minut.
NastĂŞpny byÂł Rusek:
- Zdrastwujtie! - GÂłos rozchodziÂł siĂŞ 10 minut.
Ostatni byÂł Polak:
- WĂłdkĂŞ dajÂą!
- Gdzie!? - rozchodziÂło siĂŞ 2 godziny.
Idzie dziecko 7 letnie z ojcem a przed nimi idzie dwĂłch policjantĂłw z psem.
Nagle chÂłopiec podchodzi do pieska i zaglÂąda mu pod brzuch.
Policjant zdziwiony pyta:
- Co siĂŞ tak przyglÂądasz temu pieskowi?
- A bo tatuÂś powiedziaÂł, Âże idzie piesek z dwoma chujami.
ÂŻydowi, Murzynowi i Niemcowi urodzili siĂŞ synowie (wszyscy tacy sami).
PielĂŞgniarka zapomniaÂła ich oznaczyĂŚ i nie wiedziaÂła, ktĂłry jest czyj.
- Przepraszam panów ale nie wiem, który to czyj bo zapomnia³am oznaczyÌ. Proszê wejœÌ mo¿e panowie poznaj¹.
Wchodzi i wychodzi ÂŻyd:
- Wszystkie takie same nie mam pojĂŞcia.
Wchodzi i wychodzi Murzyn:
- MyÂślaÂłem, Âże mĂłj bĂŞdzie czarny ale jednak i to nie. Nie mam pojĂŞcia.
Wchodzi Niemiec, wychodzi z dzieckiem na rĂŞce i mĂłwi:
- Ten jest mĂłj, tamten Âżyda a Tamten Murzyna.
- SkÂąd wiesz?
- WszedÂłem i powiedziaÂłem "hi Hitler". MĂłj siĂŞ wyprostowaÂł, ÂŻyda siĂŞ zesraÂł a Murzyna posprzÂątaÂł.
Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy:
- Nie ruszaĂŚ siĂŞ, to jest napad!
JakiÂś pasaÂżer z ulgÂą:
- Ku**a, aleÂś mnie pan wystraszyÂł juÂż myÂślaÂłem, Âże to kanary.
Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasÂł.
Po paru dosÂłownie sekundach zatrzymuje siĂŞ najnowszy model Ferrari.
Kolo od Ferrari wyÂłazi z wozu i pyta, czy podholowaĂŚ.
Dziadek oczywiÂście siĂŞ zgadza.
- I pamiĂŞtaj dziadku, jeÂśli coÂś bĂŞdzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem
Pierwsze skrzyÂżowanie - czerwone ÂświatÂło.
Po chwili podjeÂżdÂża najnowsze Porsche.
Kolo od Ferrari zostaÂł wyzwany do wyÂścigu a Âże jego duma jest wielka, to nie mĂłgÂł odmĂłwiĂŚ.
Ruszyli.
Po ok 5 kilometrach za rogiem staÂło dwĂłch policjantĂłw i to co usÂłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.
Odzywa siĂŞ pierwszy policjant:
- Ty, widziaÂłeÂś tego Ferrari? Z 290 km/h jechaÂł!
- A tego Porsche? Z trzy stĂłwki miaÂł!
- A tego Trabanta? MigaÂł, Âże bĂŞdzie ich wyprzedzaĂŚ.
Idzie niedÂźwiedÂź i spotyka na drodze zajÂączka, caÂłego okrwawionego. MiÂś pyta go:
- ZajÂączku, co siĂŞ staÂło?
- SÂłonica uÂżyÂła mnie jako podpaski!
- Biedny. ChodÂź, odprowadzĂŞ ciĂŞ do domu.
I poszli razem.
Po jakimÂś czasie spotykajÂą orÂła, teÂż caÂłego we krwi.
- Co siĂŞ ci staÂło? - pytajÂą jednoczeÂśnie.
- ZabijĂŞ gnoja, ktĂłry powiedziaÂł sÂłonicy, Âże podpaski ze skrzydeÂłkami sÂą lepsze!
Facet budzi siĂŞ w poÂłudnie na potwornym kacu.
Patrzy na stole cztery schÂłodzone butelki piwa i list nastĂŞpujÂącej treÂści:
"Kochanie wypoczywaj. JakbyÂś czegoÂś potrzebowaÂł to zadzwoĂą. ZwolniĂŞ siĂŞ z pracy i przyjadĂŞ. Twoja kochajÂąca Âżona".
Facet pyta syna:
- Co siĂŞ wczoraj staÂło? Nic nie pamiĂŞtam. CzyÂżbym wrĂłciÂł w nocy z kwiatami albo pierÂścionkiem?
- PrzyszedÂłeÂś nad ranem kompletnie pijany, awanturowaÂłeÂś siĂŞ, a gdy matka chcÂąc ciĂŞ rozebraĂŚ ÂściÂągnĂŞÂła ci spodnie, powiedziaÂłeÂś:
"Spadaj dziwko! Jestem Âżonaty" i poszedÂłeÂś spaĂŚ.
DwĂłch facetĂłw wpada na siebie w centrum handlowym:
- Och, przepraszam pana!
- Nie, nie, to ja przepraszam. ZagapiÂłem siĂŞ, bo wie pan, szukam tu mojej Âżony.
- Ach tak? Ja teÂż szukam swojej Âżony. A jak paĂąska Âżona wyglÂąda?
- Wysoka, wÂłosy pÂłomienny kasztan, ÂściĂŞte na okrÂągÂło z koĂącĂłwkami
podwiniĂŞtymi do twarzy. DoskonaÂłe nogi, jĂŞdrne poÂśladki, duÂży biust. ByÂła w spĂłdniczce mini i bluzeczce z piĂŞknym dekoltem. A paĂąska?
- NiewaÂżne! Szukajmy paĂąskiej!
ByÂły sobie 3 kobiety, ktĂłre mĂłwiÂły o swoich mĂŞÂżach jak o samochodach:
- Mój m¹¿ jest jak Ferrari: Szybki i Ostry.
- MĂłj jest jak Mercedes: Porusza siĂŞ z gracjÂą i jest dobry na dÂługich dystansach.
- A mój m¹¿ jest jak Polonez: Bez ssania nie ruszy.
9 rano. Pukanie do drzwi.
Babeczka otwiera - tam facet z pytankiem:
- Przepraszam, czy ma pani cipkĂŞ?
- Ty chamie - i trzask drzwiami.
Kolejny dzieĂą - ta sama sytuacja.
Po trzecim dniu babeczka nie wytrzymuje i opowiada caÂłe zdarzenie mĂŞÂżowi.
- Nic siĂŞ nie przejmuj, jutro mam wolne to zaÂłatwimy tĂŞ sprawĂŞ.
Kolejny dzieĂą - 9 rano, pukanie do drzwi.
M¹¿ przyczaja siê za drzwiami a ¿ona otwiera - ten sam goœÌ:
- Przepraszam czy ma pani cipkĂŞ?
Babeczka spoglÂąda ukradkiem na mĂŞÂża - on kiwa gÂłowÂą na tak:
- Mam - pada odpowiedÂź z jej strony
- To niech pani da swojemu mĂŞÂżowi i powie Âżeby siĂŞ cenzuraÂł od mojej Âżony - OK?
W koÂściele cztery kobiety czekajÂą przed konfesjonaÂłem do spowiedzi.
Podchodzi pierwsza i mĂłwi do ksiĂŞdza:
- ZgrzeszyÂłam palcem.
- Jak to palcem?
- No wziĂŞÂłam, dotknĂŞÂłam palcem narzÂądu mĂŞskiego.
- Palec do ÂświĂŞconej wody, jedna zdrowaÂśka i grzech bĂŞdzie odpuszczony.
Podchodzi druga i mĂłwi:
- ProszĂŞ ksiĂŞdza zgrzeszyÂłam rĂŞkÂą.
- Jak to rĂŞkÂą?
- No wziĂŞÂłam narzÂąd mĂŞski do rĂŞki i jeszcze ruszaÂłam parĂŞ razy.
- No to rĂŞka do ÂświĂŞconej wody, jedna zdrowaÂśka i grzech bĂŞdzie odpuszczony.
Do konfesjonaÂłu powoli podchodzi trzecia kobieta, ale nagle zrywa siĂŞ czwarta i gÂłoÂśno krzyczy do ksiĂŞdza:
- ProszĂŞ ksiĂŞdza! ProszĂŞ ksiĂŞdza! Jak ona tam umoczy dupĂŞ to ja tego nie wypijĂŞ.
Pani mĂłwi: Jasiu wymieĂą zdanie z ptakiem.
Jasiu: Tata przyszedÂł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszed³ nawalony jak szpak i wywin¹³ or³a.
Pani: A jak wymienisz z piĂŞcioma dostaniesz szĂłstkĂŞ.
Jasiu: Tata przyszed³ do domu nawalony jak szpak, wywin¹³ or³a po czym wylecia³y mu dwa gile, puœci³ pawia i poszed³ dalej nawalaÌ na sêpa.
Pani mĂłwi do Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicĂŞ
- dobrze ale gdzie jest szmata?
- gdzieÂś w szafie
Podczas gdy Jasio szuka szmaty pani pyta dzieci:
- co napiszecie na tabliczce gdybym umarÂła?
A Jasio:
- tu leÂży szmata.
Jasiu przychodzi do taty i mĂłwi:
- tato, jak ja siĂŞ znalazÂłem na Âświcie?
- bocian CiĂŞ przyniĂłsÂł.
- tato byÂś siĂŞ wstydziÂł, my mamy takÂą piĂŞknÂą mamĂŞ a Ty bociany pieeeerdolisz.
Rodzice mieli ochotĂŞ na bara-bara, ale nie chcieli Âżeby MaÂłgosia widziaÂła, wiĂŞc wysÂłali jÂą na balkon i kazali mĂłwiĂŚ co widzi. MaÂłgosia stoi na balkonie i opowiada:
- Jedzie pan na rowerze, idzie pani z zakupami, o jakaÂś dziewczynka stoi na balkonie, pewnie jej rodzice teÂż siĂŞ pie***olÂą.
Mówi m¹¿ do ¿ony:
- IdÂź po piwo.
- AleÂż kochanie, moÂże jakieÂś magiczne sÂłowo?
- Hokus pokus, czary mary, wypie...aj po browary!
[ Dodano: 2012-02-20, 19:49 ]
PóŸne godziny nocne. Na klatce w bloku ch³opak rozmawia z dziewczyn¹.
+(on) ZrĂłb mi lodzika
- (ona) Oszala³eœ ? a jak tata bêdzie wychodzi³ wynieœÌ œmieci ?
+ No nie bÂądÂź gÂłupia, kto bĂŞdzie ci po nocy wychodziÂł z mieszkania, no dalej
- NIe, nie zrobiĂŞ tego
+ Patrz jakie to proste - rozpina rozporek.... - no dalej, weÂźmiesz go do ust i szybko to zaÂłatwimy
- Nie, bo jeszcze moja siostra bĂŞdzie wychodziÂła z psem
+ No nie daj siĂŞ prosiĂŚ, pochyl siĂŞ troszkĂŞ ... ÂśmiaÂło
Nagle otwierajÂą siĂŞ drzwi i wychodzi z nich siostra owej dziewczyny. Oczy czerwone, wÂłos w nieÂładzie i mĂłwi: "Tata juÂż dawno wyniĂłsÂł Âśmieci, ja z psem nigdzie nie wychodzĂŞ i zrĂłb mu tego loda wreszcie. Bo jak nie zrobisz to ja mu zrobiĂŞ a jak nie ja to tata powiedziaÂł Âże on moÂże zrobiĂŚ tylko niech twĂłj chÂłopak weÂźmie rĂŞkĂŞ z domofonu bo jest kur## 3 w nocy."
pornodemotywator.jpg
Plik ściągnięto 1121 raz(y) 52.88 KB
_________________ Inteligentni ludzie sÂą czĂŞsto zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spĂŞdzaĂŚ czas z idiotami
powiem wam coÂś z Âżycia wzietego bo dzisiaj mi kolega opowiadaÂł:
jego kolega ma syna ktĂłry jest chory umyslowo,starszy chÂłopak dobrze zbudowany...
pewnego dnia zadzwoniÂł do niego do roboty i mowi ze zÂłapaÂł elfa i co ma z nim zrobiĂŚ
goœÌ d³ugo sie nie zastanawial bo syn chory i mu powiedzia³ ¿e ma zamkn¹Ì go w ³azience i poczekaÌ to jak wróci to coœ wymyœl¹...
ten wraca do domu,patrzy pó³ domu pod ³azienk¹,-drzwi od ³azienki ca³e zastawione...odsuwa wszystko wchodzi,patrzy a tam karze³
goœÌ chory umys³owo naogl¹da³ sie bajek,poszedl do sklepu,zobaczy³ kar³a i wzi¹³ go pod pache i zanios³ do domu...ludzie myœleli ze sobie jaja robi¹ i nikt nie zareagowa³ nawet...
dobrze Âże jak zadzwoniÂł to nie kazaÂł mu dla jaj wyrzuciĂŚ go przez okno bo by chÂłopa zabiÂł...jak mi to powiedziaÂł to siĂŞ kulaÂłem normalnie ze smiechu
co taki karzel musiaÂł sobie myÂślec...
- Dlaczego chce siê pan rozwieœÌ z ma³¿onk¹?
- Wysoki sÂądzie, poznaÂłem jÂą, oÂświadczyÂłem siĂŞ, potem byÂł Âślub, syn
nam siĂŞ urodziÂł, ochrzciliÂśmy, potem jakoÂś urodziny byÂły moje, potem
teÂściowa mi zmarÂła, potem pracĂŞ lepszÂą dostaÂłem, potem ÂżeÂśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedÂł, dostaÂłem awans, podwyÂżkĂŞ, kupiÂłem samochĂłd, przeprowadziliÂśmy siĂŞ znowu, dziecko do pierwszej komunii poszÂło...
- Wygl¹da na wyj¹tkowo udane po¿ycie ma³¿eùskie, sk¹d wniosek o
rozwĂłd?
- Wysoki s¹dzie, bo ostatnio jakoœ ¿adnej okazji wiêkszej nie by³o i ma³¿onkê ¿em na trzeŸwo zobaczy³...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
a tutÂłumaczenie na pl:
