Mam zamiar kupić jakąs maszynke do polerowania. Jakiej firmy najlepiej kupić i co brać pod uwagę? DORADZCIE!!!. Patrzałem na allegro sa tanie ale przypuszczam ze nienajlepsze.
chodzi mi o polerke do koncowego polerowania klaru, nie wiem jaka bedzie najlepsza. Nie musi byc firmowe ale zeby po prostu była sprawdzona juz przez kogogs. Nie chce kupic czegos co po miesiacu wyrzuce. Dysponuje na razie kasa 300zl.
Proponuję tą i jeszcze zostanie Ci z 50 zł w kieszeni,ogólnie jest dobra i solidna jak dotąd mam polerek chyba z 5 i w tym te dwie sztuki i jak narazie spisują się przez prawie pół roku bardzo dobnrze i bezproblemowo co do zakupu innhych w tej cenie to nic lepszego ni trafisz a te wynalazki euroteka padają ,przegrzewają się a w jednej to już coś się nawet w środku rozleciało......
hmmm a tak za większą kase ok 500 zł polecam Makite....są dbd tylko ciężko z częściami,skończyły mi się szczotki w takiej to nigdzie nimożna takich dostać ake są dożywotnie sprzęty..Pozdrawiam
Jak masz wydać te 300 zł to lepiej trochę dołożyć i kupić firmowa (makia,hilti,bosch,skil,itp)bo te tańsze to jak sie uda a ta EINHELL to nie jest za bardzo dobry sprzęt a wiem to z doświadczenia mam migomat szlifierkę wiertarkę i ta polerkę z tego wszystkiego został sprawny migomat-moje zdanie po co kupować 2 3 razy jak można raz a dobrze
Pomógł: 10 razy Posty: 722 Skąd: Śląsk - Świerklaniec
Jak kupować Einhell to tylko kolor narzędzi niebieski-do profi. i warsztatowego użytku, tylko, że niekiedy można się nie wypłacić. Ja mam z tej firmy 18 letnią opalarke, (mój ojciec tak twierdzi) 15 letni kompresor.Opalarka ma 2,2kW i używam jej do dziś do malowania, tak samo jak kompresora-wszystko śmiga
Inna historia, że mam polerko-taboret za 100zł z Praktikera tej firmy i nie polecam, choć samochód już nie jeden nią zrobięłm!!
Zapodaje linka, żeby nikt nie kupował tego Polerka
To samo pytanie tylko na temat szlifierki mimośrodkowej PARKSIDE - cena 150 zł, warto takie cuś kupować? Ma wprawdzie filtr na pył i przejściówkę do odkurzacza na wyciąg ale nie jestem pewien jakości tego sprzętu tak jak tych żółtych gówien.
Czy lepiej dołożyć raz tyle (prawie) i kupić szlifierko polerke Boscha? o taką - LINK
Doradźcie.
Pomógł: 5 razy Posty: 211 Skąd: Sokolniki k.Poznania
Ja mam Skila(czyli to samo co bosch) takiego http://allegro.pl/item220..._3_papiery.html ,tylko płaciłem o 100zł więcej rok temu Ogólnie szlifuje się przyjemnie, z tym,że dość szybko zaczęło hałasować w mimośrodzie, ale ostatnio jakoś przeszło Przedtem miałem jakąś podróbkę za 100zł, niby grzała się trochę wolniej od skila, ale co z tego, jak łożysko było niedługo co miesiąc trzeba wymieniać, niszczyła rzepy papierów(po krótkim szlifowaniu wyrzucała papiery), a po roku się spaliła
Bosch zielony czy Skill to tez nie jakieś super istre sprzęty, ale napewno lepsze od No Name.
Przykladowo - miałem szlifierke kątową Bosch zieloną i padł silnik, kupiłem takiego samego skilla, chodzi do dziś, ale padło już 1 łozysko, przełożyłem to z boscha i też już padło.
W tym samym czasie gdy kupowałem 1 szifierkę, kupiłem tez wiertarkę Bosch, ale niebieską - chodzi do dziś bez awarii, chodź dojechana jest (z wyglądu) jak dupa cwela
Proponuje raz zainwestować i kupić sobie coś sprawdzonego.Kilka lat temu jeżdził po warsztatach gość i reklamował sprzęt do polerowania. Kupiłem od niego polerkę firmy CELMA chyba za 450 zł i użytkuję ją do dziś.
Tak więc są 2 opcje:
-albo kupić lepszą i co za tym idzie droższą(choć nie zawsze)
-albo kupić tańszą z tańszych bo i tak do 200 zł nie kupimy nic trwałego.
Pozdrawiam
Kupiłem polerkę Einhella 1100 W i jest ok. Gdzieś czytałem że te bass polska, i inne tanie, chociaż mają 2000 W to się zatrzymują. Ja tą Einhela nie dam rady zatrzymać, chociaż ma tylko 1100 W.
Czyli widać że lepsza jakość. Kiedyś na budowie używaliśmy wiertarek do wkręcania wkrętów w profile o grubości 2 cm i zajechaliśmy tam przez miesiąc pracy 4 wiertarki z castoramy za 65 zł kture miały 950 W. Kupiliśmy w połowie pracy jedną boscha z 650 W i ta niby słabsza była o wiele mocniejsza. Wkręty dokręcała bez problemowo, a tamte tanie 950W to się zatrzymywały przy dociąganiu, i ani w jedną ani w drugą. MASAKRA.
I sadzę że tak samo jest z porównaniem Einhella niebieskiego do innych tych tanich o mocy ponad 2000 W
Dodam jeszcze że na giełdzie sprawdzałem wersje żółtą i ona niestety ale dawała się zatrzymać bez problemu, chociaż też ma 1100 W :(, to jest dziwne.
Temat stary ale moze ktoś coś kupował ostatnio....
Nie chce duzo wydać moze ze dwa razy do roku użuje na samochodzie a tak może jakiś mebel drewniany lub deskę szlifne...
Co wy na to.... ludzie na allegro biorą
http://allegro.pl/polerka...iant=6376638661
Czyli bez miękkiego startu dam radę?
A co innego lepszego można i jakie to pieniądze ? Nie wmówi o sprzęcie profi do codziennej pracy
Polecam N-tools z APP, coś około 300 zł za bardzo fajną polerkę, kupiłem przypadkiem za 100 zł używaną od handlowca i śmiga jak zła coś od ponad roku, posiadam także Makitę ale ta już ponad tysiaka, a jakiejś drastycznej różnicy nie ma
Wybieralem dotad Milwaukee moim zdaniem jedna z lepszych firm. Nawet w profesjonalnych sklepach wysylkowych mozesz znalezc w niezlej cenie a jakosc naprawde wysoka.
Zastanawiam się nad jakimś bardziej profesjonalnym, ale jednocześnie kompaktowym sprzętem. Z regulacją prędkości, chodzi o to, aby nie uszkodzić lakieru np poprzez zbyt szybkie polerowanie.
Zastanawiam się nad jakimś bardziej profesjonalnym, ale jednocześnie kompaktowym sprzętem. Z regulacją prędkości, chodzi o to, aby nie uszkodzić lakieru np poprzez zbyt szybkie polerowanie.
Na rynku jest szeroki wybór maszyn polerskich, nie powinno być problemu ze znalezieniem odpowiedniej. Dobrej klasy maszyna polerska to wydatek od około 1500 zł w górę, a taka w zestawie z akcesoriami potrafi jeszcze więcej kosztować.
Rzuć okiem na urządzenia Flex które mają b. dobry stosunek ceny do jakości.
Witajcie, podepnę się tutaj ponieważ szukam dobrej polerki, wiele dobrego czytałem o polerkach orbitalno rotacyjnych, spodobał mi się RUPES LHR 21II/STN MARK II
Pracowałem do tej pory na zwykłych polerkach ,porządany efekt to sporo pracy.Jak jest faktycznie z tymi polerkami, czy warto wydać tyle kasy czy ewentualnie polecicie inną orbitalną, a może nie ma sensu zmieniać na orbitalną?
Pozdrwiam R.
Jak umiesz robić rotacją to lepiej nastawić się przy zakupie że polerka oscylacyjna pomoże ci szybciej wykończyć bez hologramów. Rotacją szybciej usuniesz rysy a oscylacją szybciej i taniej wykończysz holosy.
Są też ludzie którzy używają wyłącznie oscylacji ale wtedy lepiej wziąć skok 21mm bo szybciej idzie robota tylko trzeba znów mieć mniejszą polerkę do zakamarków np. DA 75mm. Jak nie chcesz wydawać kasy na Rupesa to zobacz sobie polerki Evoxa, wcześniej nazywała się Evoflex. Nowy model HDC15 jest zawalisty
Piszesz o rotacyjnej czy Big Foot? Zresztą na rantach to każdą trzeba uważać i jedną ręką to nic nie zrobisz, to polerki do trzymania w dwóch rękach, chyba że piszesz o jakiejś małej.
O orbitalnej, np z tego filmu : https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be , nie chodzi mi o marketing bo wiadomo że reklama to reklama ale o zastosowanie w praktyce. Kogoś kto nią pracuje, można wydać 2300 tylko czy warto.
Jak szukasz odpowiedzi czy wydawać 2300 czy 1000 to wklejam rozmowę na jednej z grup na facebooku
- Szukam rzetelnej opinii na temat maszyny ADBL Roller DA 15mm. Nada sie to jako zapasowa maszyna?
- Użytkuje ją od dłuższego czasu i mam porównanie zarowno z Rupesem 15 jak i Evoflexem hdc15 - pisz na priv jak chcesz pogadać to wszystko Ci przedstawię co i jak 😊
- napisz tutaj, to może być ciekawe porównanie
- Rupes markII 15 jest dla wielu celem nr1 mimo iż nim wczesniej nie pracowali, ale w obiegu panuje opinia, że jest najlepszy. Co do niezawodności to faktycznie, jeszcze nie zawiódł. Dźwięk nie męczy uszu, waga jest odpowiednia (nie jest za ciężki, nie jest też lekki). Po kilkuset h roboczogodzin nadal pracuje tak samo. ADBL robi swietne pierwsze wrażenie, fajnie dobrana kolorystyka, długi elastyczny kabel, markowe znaki na maszynie. Na początku pracy jest ok, dosyć ciężka ale ma mocniejszy silnik niz rupes więc to z goła zrozumiałe. Niestety po kilku autach przekładnia zaczyna bardzo głośno pracować a sam dźwięk maszyny dosyć mocno męczy a niektórych wręcz zaczyna irytować. Konieczne jest mocowanie dodatkowej podkladki dystansowej pod talerzem, co według mnie jest głupotą, bo musimy rozkręcić maszynę na dzień dobry - inaczej zatrzymuje się przy najmniejszym docisku (nawet własnego ciężaru...) rewelacyjnym dodatkiem zaś jest stabilizacja obrotów i tam gdzie Rupes pod naciskiem bądź kątem staje, tam ADBL pracuje dalej. Nie jest to jednak tak, że większy kąt jej nie zatrzyma. Evoxa (kiedyś evoflex) ma raczej skromny design, bo jest cała w czerni. Tylko jedna tabliczka z logo producenta i danymi technicznymi. Te robią wrażenie bo silnik ma moc ponad 900W i zdecydowanie czuć tą moc. Mimo tak dużego silnika wagowo wydaje sie na poziomie Rupesa a na dodatek jest najcichsza z całej trójki. Przekładnia zaczęła pracować głośniej po kilkudziesięciu godzinach pracy, aczkolwiek daleko jej do poziomu hałasu ADBL. Stabilizacja obrotów jak w ADBL, obudowa identyczna jak w ADBL, kabel odpowiada długością a także materiałem temu z ADBL... jednak w środku siedzi coś innego, co sprawia że ogólna ocena jak dla mnie wysuwa ją na pierwsze miejsce. Co do awaryjności to nie mogę za wiele powiedzieć, jeśli przepracuje kilkaset godzin bez awarii jak Rupes, wtedy będę wiedział, że w tej cenie jest to rzeczywiście najlepsza maszyna.
edit: no tak, zapomniałem że 2 egzemplarze ADBL na których pracowałem, dostały kosmicznych wibracji i tylko gąbki z serii thin royala je ratują.
- mega porownanie! Takich artykułów nam tu trzeba!
Mam rupesa 15, on nie ma stabilizacji obrotów? Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby się zatrzymał lub zwolnił
- Rupes mark2 15 na którym pracuje pod lekkim kątem zwalnia a przy docisku na danym kącie sie zatrzymuje, jeśli jest tam stabilizacja, to na znacznie gorszym poziomie niż w dwóch pozostałych. Aczkolwiek są to maszyny z tego roku, nowe konstrukcyjnie
- Mam Evoxa i naprawdę bardzo dobra maszyna za te pieniądze
Jak szukasz czegoś do małych motocyklowych elementów to możesz zerknąć na taką elastyczną przedłużkę. Nakręcasz normalnie na gwint M14 w polerce rotacyjnej i możesz używać małych padów lub tych stożków na trzpieniu. A jeśli chodzi o pneumatyczne to zapewne masz na myśli te kątowe za ok. 200 zł na allegro. Popatrz sobie jakie one mają duże obroty - to są szlifierki a nie polerki a jak zechcesz taką markową z normalnymi obrotami do polerowania to cena idzie już powyżej 1kpln i dodatkowo masz dużo wyższe koszty napędu pneumatycznego w stosunku do elektrycznego.
mam rotacyjną rupesa LH18ENS i jestem mega zadowolony lekka, długi kabel, miękki start, cicha, miałem evoflexa hda 15 wg mnie to porażka, biła mi po lakierze polerować się nie dało
Rotacyjna a oscylacyjna to zupełnie inne działanie, inny cel w jakim się używa i każda z nich pozwala uzyskać inny efekt. Jak ktoś całe życie robił rotacją to nie zawsze da się przekonać do DA Rupes też ma oscylacyjne z serii Big Foot i tak samo to bije po łapkach zwłaszcza jak się ma skok 21mm. A jeżeli tobie skakała po lakierze to podejrzewam że miałeś nową twardą gąbkę i za mało nasączoną pastą, wtedy tak każda DA skacze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum