Nowy kompresor - zatarty czy niedotarty?

MacGyver Posty: 37

ZanabyÂłem nowy kompresor w Liroyu. 2,3kW, tÂłoki V, 50l, taki typowy Chinol z Dedry. Na wstĂŞpie zmieniÂłem filtry powietrza na coÂś sensownego. Oryginalnie jest centymetr gÂąbki tak rzadkiej, Âże mrĂłwki mogÂłyby przez niÂą przeÂłaziĂŚ, w nie do koĂąca szczelnej obudowie.

Po uruchomieniu korek wystrzeliÂł "gdzieÂś tam", zaÂś z otworu zaczÂąÂł siĂŞ wydobywaĂŚ potĂŞÂżny strumieĂą mocno zaolejonego powietrza. Tak jakby pierÂścienie tÂłokowe przepuszczaÂły. Ten otwĂłr powinien na zmianĂŞ wyrzucaĂŚ lub zasysaĂŚ powietrze, jak odma w silniku spalinowym, a nie tak dmuchaĂŚ. Po zatkaniu go palcem, ciÂśnienie w komorze korbowej zwiĂŞksza siĂŞ, a kompresor brzmi jak zdÂławiony.

MiaÂł ktoÂś do czynienia z podobnym kopresorem? To siĂŞ dotrze i przestanie tak dmuchaĂŚ, czy oddawaĂŚ go od razu na serwis?

**Pomógł:** 40 razy Posty: 3753

**Pomógł:** 61 razy Posty: 3387 Skąd: ÂŁĂłdÂż

Cytat:

To siĂŞ dotrze i przestanie tak dmuchaĂŚ, czy oddawaĂŚ go od razu na serwis?

Tak jak napisaÂł juÂż kolega Lackdoctor wczeÂśniej ....
Oddaj to do sklepu i poproÂś o zwrot finansĂłw .... to jest najlepsze wyjÂście :tak:

MacGyver Posty: 37

Czyli nie warto siĂŞ bawiĂŚ w wymianĂŞ na inny egzemplarz? Podobne do tego Pansama widziaÂłem Stanleye. 2kW i pompa V. Wiem, Âże chinina, ale sporo osĂłb z tego korzysta i nawet sobie chwalÂą.

RobiÂłbym swĂłj na HS11, nawet zanabyÂłem juÂż do sprĂŞÂżarki zbiornik 67l od LPG i silnik, ale mĂłj wolny czas na rzeÂźby zmniejszyÂł siĂŞ pewnego smutnego poranka o poÂłowĂŞ (nie wolno mi korzystaĂŚ z warsztatu w niedzielĂŞ). Zanim przeprowadzĂŞ siĂŞ w normalne miejsce, musze coÂś zanabyĂŚ.

Znacie coÂś sensownego w tym segmencie? Do 1000zÂł, 50l, min. 2kW. Max robota tym to bĂŞdzie pryskanie przyczepki prostym pistoletem i farby 1k, ropowanie, pompowanie kĂłÂłek, przedmuchiwanie obrabiarek, powietrze dla plazmy. Na forum jeÂśli ktoÂś pyta o chininĂŞ, to raczej o te pompki 24l/1.5kW.