Galeria airbrush.

**Pomógł:** 1 raz Posty: 84

Witam moja ostatnia praca, ciÂągle szlifuje umiejĂŞtnoÂści jak i cierpliwoÂśĂŚ,gdyÂż praca na chiĂąszczyÂźnie naleÂży do samo okaleczania siebie i pracy no ale cĂłÂż zrobiĂŚ na bez rybiu i rak rybÂą.

**Pomógł:** 1 raz Posty: 153

wedÂług mnie usta nieproporcjonalne, coÂś tam w nich nie pasuje. Po za tym jak DLA MNIE git

wiadomo mistrzostwo to nie jest, ale ĂŚwicz ĂŚwicz i jeszcze raz ĂŚwicz. Jeszcze dogonimy wymiataczy

pozdrawiam

**Pomógł:** 13 razy Posty: 657 Skąd: Silesia

Mi siĂŞ podoba, jak na poczÂątki i to nawet bardzo... moÂże dlatego, Âże ten portret przypomina mi pewnego znajomego

mimo Âże jest wiele bÂłĂŞdĂłw i zbyt mocnych pociÂągniĂŞĂŚ, podobajÂą mi siĂŞ odciĂŞcia od szablonu, nie kÂłujÂące w oko... i fajny kontrast... teraz to juÂż musisz kupiĂŚ porzÂądny sprzĂŞcik... nie ma wymĂłwek

**Pomógł:** 1 raz Posty: 84

Eh te mocne pociÂągniĂŞcia przewaÂżnie sÂą spowodowane niespodziewanym wytrysiem aero, fakt trza mi lepszego sprzĂŞtu.

**Pomógł:** 1 raz Posty: 153

ale tak serio, to ten ziomek z obrazka coÂś w sobie ma... nie wiem co to, byc moze mi tez kogos przypomina, albo go juz gdzies widzialem

nie wiem

Posty: 99

tak siĂŞ skÂłada, Âże znam tÂą fotkĂŞ i caÂłkiem nieÂźle oddaÂłeÂś jej klimat. MoÂżesz tu zobaczyĂŚ jak portret nie lubi maskowania i ostrych, kontrastowych odciĂŞtych. PowtĂłrzĂŞ za Szalonym Wilkiem, kup sobie lepszy sprzĂŞt, bo ten bĂŞdzie tylko hamowaÂł TwĂłj rozwĂłj. I moÂże chociaÂż brystol, najlepiej ten powlekany ? Bardziej przyÂłoÂżysz siĂŞ do pracy, bo nie bĂŞdzie "i tak do wyrzucenia".

**Pomógł:** 1 raz Posty: 84

Odpowiednia powierzchnia jest doÂśĂŚ sporym problemem, na razie uÂżywam 2 sklejonych ze sobÂą kartek bloku rysunkowego,Nie powiem nie jest to zbyt wdziĂŞczna powierzchnia do malowania, raz zastosowaÂłem duÂżo formatowy karton uprzednio zagruntowany farbÂą emulsyjnÂą.Jedyny minus to taki Âże farby trochĂŞ lubiÂą siĂŞ "ÂślizgaĂŚ" na takiej powierzchni.

Tak jak pisaÂłem przy jednej pracy siedzĂŞ okoÂło 5h z powodu sprzĂŞtu ktĂłry muszĂŞ co chwilĂŞ czyÂściĂŚ lub szukaĂŚ przyczyny awarii.
Lecz jestem zdania Âże dla chcÂącego nic trudnego.
Kolejna praca z serii "Z sepiÂą wÂśrĂłd aero"namalowana jakiÂś czas temu.

**Pomógł:** 13 razy Posty: 657 Skąd: Silesia

Z tym Âślizganiem sie farby rzecz polega na tym , Âże mniej chÂłonne powietrze wymaga gĂŞstrzej farby, lub jej mniejszego dawkowania, lub mniejszego ciÂśnienia , by nie rozdmuchiwaĂŚ farby, lub wiĂŞkszej odlegÂłoÂści... jeÂżeli kiedyÂś bĂŞdziesz malowaÂł jakieÂś blaszki lub plastiki to ich chÂłonnoÂśĂŚ jest rĂłwana zeru, wiĂŞc lepiej od poczÂątku staraĂŚ siĂŞ prĂłbowaĂŚ malowaĂŚ na niechÂłonnym podÂłoÂżu...

**Pomógł:** 1 raz Posty: 84

W sumie to juz malowaÂłem na metalowych powierzchniach lecz stosowaÂłem farby samochodowe ktĂłre majÂą wiĂŞkszÂą "przyczepnoÂśĂŚ".Teraz malujĂŞ tylko farbami wodno rozcieĂączalnymi Auto Air ze wzglĂŞdu na maÂłe dziecko.

Posty: 99

nie chcĂŞ CiĂŞ martwiĂŚ, ale Auto Air to farby TOKSYCZNE. WodnorozieĂączalne nie znaczy nieszkodliwe. Tu rĂłwnieÂż obowiÂązkowe sÂą Âśrodki ochrony osobistej. Najmniej szkodliwe sÂą "zwykÂłe" Createxy czy Goldeny.

**Pomógł:** 1 raz Posty: 84

No rozumie lecz w porĂłwnaniu z samochodowymi lakierami ktĂłre oprĂłcz toksycznoÂści emitujÂą szkodliwe opary wyczuwalne, to Auto Air sÂą bezpieczniejsze.

**Pomógł:** 13 razy Posty: 657 Skąd: Silesia

WÂłaÂśnie rzecz w tym, Âże skĂłra czÂłowieka "otwiera siĂŞ" na wszelkÂą chemiĂŞ w wodorozcieĂączalnych, natomiast rozpuszczalnikowe nie wnikajÂą tak przez pory skĂłry do organizmu...

**Pomógł:** 2 razy Posty: 213

z caÂłym szacunkiem ale mĂłwienie Âże ciemniejsze odciĂŞcia to wina tryÂśniecia "aero chinczyka" nie przemawia do mnie bo malujesz farbami czysto pod aerograf stworzonymi, ja maluje chinczykiem, na kartonach zwykÂłymi farbami akrylowymi z tubki i nie mam tego problemu , nie narzekam ale wiem ze moze byc lepiej dlatego mysle nad zakupem profesionalnego aero , nie zwalaj winy na sprzet bo nawet jesli jest to chinczyk to jesli potrafisz sie nim posÂługiwac to efekty bĂŞdÂą zadowalajÂące , nie pĂŞdzel czyni malarza lecz jego doÂświadczenie ĂŚwicz jak najwiecej

**Pomógł:** 1 raz Posty: 84

KaÂżdy siĂŞ uczy na bÂłĂŞdach, mĂłwisz Âże specjalnie lub z braku doÂświadczenia walnoÂłem te plamki na swojej pracy?Hehe dobre rozbawiÂłeÂś mnie .
Dobrze Âże doszedÂłem samemu do tego co boli mojego chinoaerografa, po prostu iglica jest juz trochĂŞ zuÂżyta i zbyt mocno byÂła wciÂśniĂŞta w dyszĂŞ co owocowaÂło zbyt maÂłym podawaniem farby a w skutek tego gdy na maksa odchylaÂło siĂŞ spusty wystĂŞpowaÂł nagÂły wyciek farby i tyle.

**Pomógł:** 2 razy Posty: 213

a czy ja powiedziaÂłem Âże Twoim zamiarem byÂło prysniecie ciemniej ta farbÂą? , opcje byÂły 2 albo nie potrafiÂłes skorzystac z tego bÂądz co bÂądz aerografu albo go zniszczyÂłeÂś , do kogo moÂżesz mieĂŚ pretensje Âże sprzĂŞt sie zniszczyÂł do bratniego narodu chiĂąskiego czy do tego Âże nie byÂłeÂś odpowiednio delikatny przy rozkrĂŞcaniu? nie mĂłwiĂŞ Âże chinczyki to mieszanka tytanu i wÂłĂłkien wĂŞglowych ale tez nie jest to wata

**Pomógł:** 1 raz Posty: 84

A no tak mogÂłem byĂŚ delikatniejszy przy wlewaniu do aero farb na bazie nitro(samochodowych) to moÂże uszczelki by byÂły dalej sprawne.
Albo po prostu mniej go uÂżywaĂŚ to moÂże iglica by siĂŞ mnie zuÂżyÂła.
ProszĂŞ ciĂŞ skoĂącz mi tu bajki pociskaĂŚ.
ObsÂługiwaĂŚ siĂŞ aero umie wierz mi i na pewno nie jest to wina zÂłego uÂżytkowania kolego.

**Pomógł:** 2 razy Posty: 213

co do nitro to twoja zÂąÂługa Âże wykoĂączyÂłeÂś uszczelki(wiedziaÂłeÂś z czym pracujesz i zdawaÂłes sobie sprawe z tego co moÂżna tam wlaĂŚ , choĂŚ ja na ten przykÂład maluje ew6000r wartoÂśĂŚ to 90 zÂł i jakoÂś te uszczelki sÂą tak magicznie pochowane Âże mi ich nie zezarÂło do tej pory) , a co do iglicy to nie chce mi sie komentowac nawet...

Posty: 86 Skąd: Szprotawa/Sowiny

Zaraz, zaraz. DziaÂł "Galeria" sÂłuÂży do prezentowania prac, komentowania ich i dzielenia siĂŞ spostrzeÂżeniami, ewentualnie konstruktywnej krytyki? Czy wymieniamy siĂŞ tu tylko impertynencjÂą? Bo skomentowaĂŚ chciaÂłem obrazek.

Ciekawe to jest. Podejrzewam, Âże w zamierzeniu miaÂło to byĂŚ "murzyĂąskie" dziecko. Ale na pierwszy rzut oka wyglÂąda jak postaĂŚ sci-fi. Chyba przez ten przesadny kontrast. ZabrakÂło miĂŞkkiego przejÂścia miĂŞdzy kolorami, co jest gÂłĂłwnÂą zaletÂą airbrushingu. To chyba cieĂą ma byĂŚ, tak? To pod nosem i dzielÂące twarz na pĂłÂł? TrochĂŞ nienaturalnie to wyszÂło za bardzo. Jak umazanie twarzy w jakieÂś barwy wojenne. Ale moÂże takie byÂło zamierzenie. Nie wiem, co Artysta "miaÂł na myÂśli".

Oczka fajnie wyszÂły. Nad draperiÂą wypadaÂłoby jeszcze popracowaĂŚ. OgĂłlnie spoko.